Każdy lekarz ma prawo wypisać Veltolin, salbutamol 2-4mg na 100% (pierwszy jest tani, a drugi tylko na 100% idzie). Badania spirometryczne, uczuleniowe oraz rtg są niezbędne tylko w przypadku refundacji. Każde inne leki na 100% może wypisać każdy lekarz w oparciu o potrzeby pacjenta i aktualną wiedze medyczną. Kiedyś to lekarze rodzinni leczyli 95% chorób, a do specjalisty chodziło się wyłącznie w celu konsultacji, gdy leczenie było nieskuteczne. Dopiero zmiana modelu refundacji to wszystko popierdoliła i mamy "niepełnosprawnych lekarzy" którzy mimo iż widzą chorobę czarno na białym, nie chcą/nie mogą wystawić refundacji, bo potrzebna jest "kartka od specjalisty", bądź wystawiają tylko skierowania. Są też lekarze, którzy mają w dupie to i starają się pomóc pacjentom jak tylko mogą i tacy rodzinni wystawiają leki sami, używając refundacji (czasami NFZ im za to daje po dupie, czasami nie. Kwestia pozycji takiego lekarza).

Powtarzam. Porozmawiaj telefonicznie z tym dziadkiem, ustalcie jakieś zasady współpracy - np dzwonisz przed wystawieniem z informacją o tym co ile i dlaczego, a on mówi, czy można czy nie.Następnie wystawiasz, a on uzupełnia swój kajecik. Kulturalnie, prosto, bez przypału i problemów. Po co szukać drogi która wcześniej czy później skończy się draką, skoro jak sam twierdzisz, nie są to recepty na benzo, opio, czy inne substancje o działaniu psychoaktywnym, a normalne leki potrzebne każdemu pacjentowi do leczenia zwykłych chorób!?

W czasie rzeczywistym (w sensie od razu) nie ma raczej opcji - chyba, że inną drogą, niż internet (w co wątpię).
Jeśli tak się dzieje, to obstawiam, że takie testy są zapisywane gdzieś na dysku i jak tylko system połączy się z netem, wysyła je do NFZ.

Ja do obsługi mojego zapotrzebowania na zolpidem i clorazepas mam zaangażowane łącznie ze mną 4 osoby, w tym dwie osoby biorą lek z POZ i u psychiatry prywatnie. Zastanawiam się jak długo to potrwa, czy psychiatra przyjmujący prywatnie nie widzi tego co przepisuje stary dziadzia rodzinny (i odwrotnie), czy udaje, że nie widzi, bo wówczas straciłby klientów? Pamiętam kiedyś jak mi mówił, że ma dużo pacjentów wpierdzielonych w zolpi, i tak się zastanawiam, czy w jego interesie jest odmawiać przepisywania tego leku, bo jeżeli by mi powiedział stop, to po psychotropy antydepresyjne poszedłbym do psychiatry państwowo, i chyba większość pacjentów także by mu uciekła, a facet musi z czegoś żyć. Mianserina i mitrazepina mnie usypia, ale w dzień paskudnie się czuje. Finalnie przydałby mi się psychoterapia, ale to trzeba całkowicie odstawić leki, które biorę kilkanaście lat, co wiąże się z bezsennością z odbicia, i tak koło się zamyka… Uzależnienie od prochów to kiepska rzecz, przepraszam za dygresję nie związaną z tematem, musiałem to z siebie wyrzucić.

Acha, mam jeszcze takie pytanie. Co prawda nie piję alkoholu od ponad roku, ale gdybym chciał skorzystać z terapii na fundusz w poradni, to procedura jest taka, że pierw idę na rozmowę kwalifikacyjną z terapeutką, mówię jej że nie pije a o zolpi i clorazepas nie wspominam, ona mnie przyjmuje i jest taka formalność, że w międzyczasie skieruje mnie do ichniejszego psychiatry, a tamten może sobie zerknąć w historię leków i jak wypatrzy te o potencjale uzależniającym, które przyjmuje, czy on ma obowiązek dotrzymać tajemnicy lekarskiej przed terapeutami z poradni, czy musi je powiadomić o tym co biorę (pomijam fakt, że terapia na benzo może nie jest za bardzo skuteczna, ale mam potrzebę pobyć z ludźmi z problemu)?

Czesc mam sprawe .. nie wiem czy w dobrym temacie pisze wrazie co prosze o przeniesienie do odpowiedniego tematu . A wiec mam taka sytuacje .. od 4lutego jestem w szpitalu na oddziale .. u lekarza rodzinnego bylem jakos 31 stycznia albo 1lutego .. po recepte na PecFent .. niestety juz mi sie on skonczyl .. ale ze z moim lekarzem rodzinnym bardzo dobrze zyje .. to czy jest taka mozliwosc jak weszly te e-recepty , ze zadzwonilbym do mojej pani doktor zeby wystawila mi ezrecepte ( w sensie podala kod po odbior leku ) ale na date tej wizyty przed szpitalem czyli 1luty ? . I zalozmy ze zgodzilaby sie ze kod na lek bylby z 1lutego to bedac w szpitalu moglbym zrealizowac go ? Prosze o odpowiedz kogos kto ma wiedze na ten temat albo byl w podobnej sytuacji ..

Nie ma takiej opcji. Nie było także przed wejściem w życie erecepty, bo leki RWP trzeba było raportować co miesiąc. Co za kombinacja LOL.

Hej, mam pytanko, w sumie 2

Czy jezeli na 1 e-recepcie dostalem 2 op bzd, to moge najpierw zaplacic za jedno>odebrac, a po jakims tygodniu przyjsc po drugie? szkoda by bylo tracic drugie opakowanie

Czy aptekarka moze sprawdzic jakie inne leki byly odbierane byly przeze mnie w przeszlosci? np kiedys odbieralem numer 1234, a teraz przychodze odebrac 4321, to czy widzi ze kiedys bralem 1234?

Możesz odebrać, ale w tej samej aptece w której zacząłeś realizować.

Jezu, a jeśli nie jest refundowany?

Mnie farmaceutka powiedziała, że w każdej aptece mogę dokupić lek, na który brakło mi kasy. To był lek Apra 15mg i mogłem ją wykupić do 14.02.2020
Zapytam innej jak będę miał recke, lub spróbuję dokupić lek/leki w innej aptece.
Może to po prostu zależy od widzi mi się aptekarki?

To raczej nie ma żadnych podstaw, by sprawdzać kto to faktycznie wykupił / zażywał : )