Także nie jest tak cudownie jak piszecie, że wystarczy nie udzielić zgody. IKP posiada może z kilka procent pacjentów.
10 stycznia 2020emem23 pisze: Głupie by było gdyby każdy lekarz do którego pójdziesz widział Twoje wizyty gdziekolwiek, albo wypisane lekarstwa.
To, że coś jest niewygodne dla ćpunów, nie oznacza jeszcze, że jest głupie ; )
11 stycznia 2020jezus_chytrus pisze:Dlaczego głupie? Bo będzie wiedział, co i w jakich dawkach ostatnio bierzesz i tym samym lepiej / skuteczniej potrafił pomóc?10 stycznia 2020emem23 pisze: Głupie by było gdyby każdy lekarz do którego pójdziesz widział Twoje wizyty gdziekolwiek, albo wypisane lekarstwa.
To, że coś jest niewygodne dla ćpunów, nie oznacza jeszcze, że jest głupie ; )
11 stycznia 2020jezus_chytrus pisze:Dlaczego głupie? Bo będzie wiedział, co i w jakich dawkach ostatnio bierzesz i tym samym lepiej / skuteczniej potrafił pomóc?10 stycznia 2020emem23 pisze: Głupie by było gdyby każdy lekarz do którego pójdziesz widział Twoje wizyty gdziekolwiek, albo wypisane lekarstwa.
To, że coś jest niewygodne dla ćpunów, nie oznacza jeszcze, że jest głupie ; )
Widzę, ze strasznie co niektórzy się przyzwyczaili do opiekuńczego państwa, które jak za dużo ćpasz do da Ci klapsa i powie " no no!".
Kurwa nie chcesz, nie cpaj, chcesz to ćpaj i koniec tematu. Czemu ktoś ma mi mówić co mam brać, a czego nie. I czemu ktoś ma widzieć to co jest moja prywatna sprawą?
Na razie czekam. Ten mój lekarz zdawał się nie wiedzieć co dalej. Może wciska te papierowe recepty (bez kodów kreskowych), może ogarnął system, może zrezygnował. Nie wiem. Podejrzewam, że od 08.01 do 10.01 miał na bank jakichś pacjentów, ale nie każdy bierze benzo, a na antydepresanty recki chyba nie muszą mieć kodów, ale wtedy 100% płatne. Pacjenci mogli przeboleć, zapłacić i tyle.
Najwyżej zmienię lekarza, kandydata już mam. Do emeryta zadzwonię za parę dni i wybadam grunt. Bo z papierowymi receptami bez kodów na benzo to tylko białej gorączki dostanę. Już ostatnio się zjazdowałem. W jednej - brak kodu, w drugiej aptekarka mnie chyba już zapamiętała i powiedziała, że nie ma na stanie (prawie na bank ściemniała, bo to apteka przyszpitalna i widziałem nie raz ich szuflady), w trzeciej - brak kodu. W czwartej się udało, ale z nerwów już ręce mi się lekko trzęsły (co w przypadku klonazepamu paradoksalnie mogło mi pomóc). Nie potrzebuje takich horror stories więcej. W końcu jestem skrajnym lękowcem.
Tylko moje obawy sięgają dalej. Pewien klinicysta mówił mi kiedyś, że gdyby nie mógł mi czegoś zapisać, to system mu "wywali na czerwono". Gościu ogólnie zajmuje się leczeniem uzależnień. Mógł ściemniać, ale czego najbardziej się obawiam to nie lekarzy czy aptekarzy, ale systemu. Jeżeli w linku, który parę stron temu podawałem była mowa o tym, że system będzie informował lekarza o innych schorzeniach czy niewykupionych lekach, to dlaczego miałby nie informować o "nadużywaniu" benzo przez pacjenta? Pół biedy, jeśli będzie informował, a jak uniemożliwi wystawienie recepty?
A wtedy to już będzie trzeba odkręcać przez NFZ.
I skończcie już każdego określać mianem "ćpuna". Święty nie jestem, ale wolałbym żadnych leków nie brać, tylko raz na jakiś czas wyskoczyć na browara.
Czuje się ostatnio jak jakiś szczur, ale muszę brać benzo. Nie ma alternatywy przy tak poważnych zaburzeniach lękowych. Nie ten etap życia, by siedzieć przed komputerem w domu. Zresztą, na benzo w końcu żyje jak człowiek. I powiem wprost: żałuje, że nie zacząłem ich brać dużo wcześniej.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.