Dział poświęcony tematowi kontroli recept lekarskich u farmaceuty.
ODPOWIEDZ
Posty: 2319 • Strona 130 z 232
  • 11996 / 2343 / 0
25 października 2019ZwyklyNarkoman pisze:
Te recepty weterynaryjne też są numerowane czy to perpetuum mobile?

A ta historia jezusa wydaje się grubymi nićmi szyta. Przecież wystarczyło się postawić w przychodni, gdzie jesteś, powiedzieć że jak nie dostaniesz leków to możesz dostać padaczki. W ostateczności poprosić o swoją kartę z rejestracji i zwyczajnie wejść razem z innym pacjentem do gabinetu i powiedzieć, że Ci się leki kończą i że Cię telepie. Nie lubię się pchać na krzywy ryj, ale trzeba być cipką żeby dać się zbyć w takiej sytuacji
Ależ wszedłem do gabinetu z innym pacjentem i powiedziałem niemal dokładnie to, co napisałeś. Pani doktor odmówiła więc nie widziałem tam już żadnych możliwości dostania recepty - siłą nie wyrwiesz...
Napisz proszę co Ty byś zrobił w takiej sytuacji, żeby takie "cipki" jak ja, wiedziały, jak przyjebać / przyłożyć gnata do głowy lekarzowi, żeby wyjść z tym, po co się przyszło : ) Tylko pamiętaj, że masz już początek klonowego skręta (znasz to uczucie? Potrafi złamać niejednego, forumowego kozaka).
  • 2187 / 356 / 0
25 października 2019ZwyklyNarkoman pisze:
No ta, ale jak wet będzie chciał wypisać rolki (albo co gorsza luminal) to co powiesz?

Pieska przeraża tempo dzisiejszego świata? Czuje się wyobcowany? Rolki już go nie klepią? "Przepraszam Panie doktorze, ale Azorek na poziomie rolek to był 5 lat temu" Haha
+1 za posta, bo śmieszne :D

25 października 2019OdwiertKorzenny pisze:
Ja czasami wysępiłem na SORZE rolki na pałe tak po prostu,
byłem w ogóle w innej sprawie, ale prosiłem ciągle coś na uspokojenie.. dawali jakieś gówno, pokazałem jakieś skrawki blistrów lamotryginy i paroksetyny, powiedziałem jeszczce, że chce rolki, bo mnie szlak trafia.
Ogólnie wjebałem się na sale, i wydarłem ryja na cały personel, że to jest szpital, nie jebana przechowalnia dla psów i mają mi przepisać, trochę krzyków trochę kurwowania, i dostałem co chciałem.

Ludzie, jak wam się serio skończyło i macie biedę, nie ma lekarza,
i jak macie papiery to nie ma problemu z wypisaniem chociażby na pogotowiu, czy tam nawet SORZE.
A jak kręcą nosem, to wyolbrzymiacie problem, mówicie Doktorze, mam takie a takie objawy bardzo proszę o pomoc,
pewnie nie wypiszą z miejsca 2op dwójek, ale jedną paczuszkę 0.5 jak najbardziej, lub tam inne leki, których wam brakło, po jednym najmniejszym opakowaniu, coby wam starczyło na tydzień.
Chyba, że wyglądacie jak typowy zwraczony ćpun śmierdzący.
Umyjcie się, ładnie się ubierzcie, zabierzcie wszystkie papiery, wypisy, podstawki, i na spokojnie.

Darcie mordy, kurwowanie i wyzwiska to już ostateczność, ale jak widać działa,
jesteśmy ludzmi, i każdemu się zdarzy zapomnieć uzupełnić zapas leków i czegoś zabraknie.
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 164 / 43 / 0
@jezus_chrystus, przepraszam za tą cipkę. Nie było mnie tam. Ale nie spotkałem się z sytuacją, żeby ktoś odmówił wypisania leków które bierze się stałe. W wielu przychodniach można to załatwić na recepcji, bez wchodzenia w ogóle do lekarza. To pojebane, że Cię spławili.

Odpowie ktoś? Czy recki weterynaryjne też są numerowane?
oh, death, you filthy whore,
I crave you more and more
  • 43 / 10 / 0
Mogę pójść do rodzinnego z pustym opakowaniem sedam 6mg i powiedzieć że potrzebuję pilnie, a nie stać mnie na wyjazd do innego miasta do prywatnego psychiatry u którego zacząłem się leczyć?
Niestety nie mam jak żadnych papierów pokazać, czy może pójść do szpitala i tam to zrobić?
  • 164 / 43 / 0
Z mojego doświadczenia zawsze przechodziło.

Jeśli chcesz być 100% pewnym to powiedz, że Ci ojciec/matka/rodzeństwo zmarło albo że najlepszy przyjaciel zginął w wypadku i powiedz że potrzebujesz coś, żeby stanąć na nogi przez pierwsze dni - oraz że kiedyś się leczyłeś psychiatrycznie i ten lek Ci bardzo pomógł. A jak spyta czemu się leczyłeś to powiedz, że depresja przebiegająca z lękiem.

Z mniej drastycznych powiedz, że boisz się latania samolotem, a masz delegację.

Te ściemy przechodziły u mnie w 99% przypadków.

Poza tym to trochę nie ten temat.
oh, death, you filthy whore,
I crave you more and more
  • 641 / 97 / 0
27 października 2019ZwyklyNarkoman pisze:
Z mojego doświadczenia zawsze przechodziło.

Jeśli chcesz być 100% pewnym to powiedz, że Ci ojciec/matka/rodzeństwo zmarło albo że najlepszy przyjaciel zginął w wypadku i powiedz że potrzebujesz coś, żeby stanąć na nogi przez pierwsze dni - oraz że kiedyś się leczyłeś psychiatrycznie i ten lek Ci bardzo pomógł. A jak spyta czemu się leczyłeś to powiedz, że depresja przebiegająca z lękiem.

Z mniej drastycznych powiedz, że boisz się latania samolotem, a masz delegację.

Te ściemy przechodziły u mnie w 99% przypadków.

Poza tym to trochę nie ten temat.
No właśnie ściemy i potem dziwimy się iż normalnie potrzebujący nie dostają nic :(
  • 4603 / 2170 / 1
Ściema na czapajewa (że się nagle skończyło) wychodzą w 20%. 4/5 przypadków jednak odchodzi z kwitkiem. Jeżeli masz jednak jakikolwiek papier, to statystyka podnosi się do 9/10. To moje doświadczenie z SORu. Tylko wyraźnie ściemniający z papierami dostają hydroksyzynę i placebo oraz wypis do domu!
  • 164 / 43 / 0
Moje opisywane doświadczenie dotyczy zwykłych internistów. Na SOR nigdy nie chodziłem, na pomoc doraźną w sobotę owszem, ale nie udawało mi się nic wyrwać, mimo że raz miałem taki zrzut po alprze, że wzrok mi się lagował jakbym miał 20 klatek na sekundę. Co najwyżej dostawałem bibułę na hydroksyzynę, która potem w magiczny sposób zamieniała się w bibułę na alprę, gdyż jebać system %-D

A co do tego, że "normalnie potrzebujący" przez ściemy nie dostają leków? C'est la vie, świat to dżungla. Zresztą kurwa, ja też byłem zawsze "normalnie potrzebujący". Jak masz papiery od psychiatry to nie wiem w czym problem. Ja nie miałem, więc radziłem sobie jak się dało.
oh, death, you filthy whore,
I crave you more and more
  • 403 / 77 / 0
23 października 2019DexPL pisze:
Przykład. Kto z was dostał ostatnio antybiotyk na refundację u rodzinnego? Dlaczego nie dostajecie? Bo żeby wystawić refundację trzeba zrobić posiew! Który stwierdzi, z jakimi bakteriami mamy do czynienia i wystawić lek działający na te bakterie. Zamiast pobrać wymaz i dzień później wystawić lek działający w 100% lekarze piszą antybiotyki na oko. Przez to po tygodniu dalej jesteśmy chorzy i dostajemy np drugi. A czemu lekarze nie robią wymazów? Bo to kosztuje! I płacą z własnej puli!
nie trzeba robić wymazówki by dostać antybiotyk na zniżkę, wypisują te zniżki cały czas
24 października 2019DexPL pisze:
@jezus_chytrus W aptekach obok mgr pracują technicy. Oni nie mogą wydawać leków tego typu. Może o to chodziło? Nie wierzę, że mgr farmacji nie zrealizował recepty wystawionej przez uprawnionego lekarza. Jak tak - zgłaszać to do izby.Powinna być kontrola i kara.
technicy bez ograniczeń wydają wszystkie psychotropy typu benzo. nie mają prawa sprzedawać narkotyków i leków bardzo silnie działających
27 października 2019ZwyklyNarkoman pisze:
Odpowie ktoś? Czy recki weterynaryjne też są numerowane?
weterynaryjne nie są numerowane w żaden sposób. trzeba pamiętać o sumarycznej ilości subst. czynnej i dawkowaniu.

zwierzęta najczęściej dostają klony i luminal, w okolicy sylwestra popularny jest też alprazolam, estazolam
  • 3174 / 493 / 1
Moj lekarz psychiatra miał zawał. Przyjmował w piątki. W czwartek byłem zostawić kartkę z lekami do wypisu. W piątek dowiaduje się z nje będzie go do końca roku. Inni lekarze z tej przychodni na daną chwilę mi nie przepisza, musza widzieć najpierw pacjenta na wizycie.

Co robić?
Dostałem ksero karty, ostatnie 3 wizyty, na których były elegancko wypisane przepisane leki.

To do rodzinnego- w piątek przed południem nie ma już szans na numerek. To czekam do wieczora, idę na wieczorynke.

Wita mnie bulowata baba słowami:
- "co Pan tu robi o tej godzinie? Czemu pan do rodzinnego najpierw nie poszedł??"

To już jest dla mnie rażąco burackie i równoznaczne z hasłem "Jakiś natret nam musi cholera przeszkadzać w plotkowaniu na nocnym dyzuze"

Tłumacze lekarce czemu i dlaczego.
Odbilem się od niej perfidnie. Ona rzekomo nie może pisać leków psychotropowych bo jej ustawa nfz nie pozwala, dodaje "niech pan sobie przeczyta ustawe".
Eleganckie zbycie działające na 90 % przypadków, gdzie trudne słowo ustawa jest oczywista bariera.
Powiedziałem jej, że ona po prostu NIE CHCE. Ze mogłaby mi wypisać skierowanie na badania, zwolnienie l4 a nawet skierowanie do sanatorium.

Odszedłem z kwitkiem.

Na szczęście w psychiatrycznym nie zadawali głupich pytań, bez przytykow i uwag, przeczytali moje kserowki karty i spytali ktore pozycje są mi potrzebne.
Psychiatrzy są specyficzni. O dziwo najbardziej pomocni dla mnie w tej sytuacji, której nie można było przewidzieć.

Wg mnie lekarze na wieczorynce troszczą się tylko o to, żeby im pacjent nie zjechał, badań im się ni chuja nie chce robić, chyba że potrzebują podkładki na w razie czego.
Przepisza chętnie magnez i b6 i mając pewność że nie kipniesz- splawiaja pacjenta jak najszybciej. Elo.

I tak, oni z góry zakładają że jesteś cpunem i chcesz sepic podstępnie leki psychotropowe. 1 osoba na 5 faktycznie ich potrzebuje ale oni wola przechytrzyc 4 cwaniakow narkomanów a tego 1 poświęca, byleby nie dać się wychujac reszcie.
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
ODPOWIEDZ
Posty: 2319 • Strona 130 z 232
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.