02 września 2019DexPL pisze: Z czym się nie możesz zgodzić? W czym to, co ja napisałem, jest sprzeczne z tym, co ty napisałeś?
Proszę mnie nie wyśmiewać za końcówkę listy ;) to tylko przykłady
I crave you more and more
Jakbyś docytował CAŁE zdanie, to być zamieścił także słowo "z systemu" i co najważniejsze"na refundację"
tak oto brzmi całość
30 sierpnia 2019DexPL pisze: Leki drukowane z systemu przez lekarza na refundację są nie do podrobienia w tej chwili. bo farmaceuta widzi na kogo wystawiono receptę i jaki lek na niej jest.
Jak przyjdziesz do apteki z tak pięknie stworzoną receptą refundowaną jak opisane w Twoim poprzednim poście, to zostaniesz wypierdolony w przeciągu kilku sekund w momencie jak na ekranie aptecznego monitora pojawi się czerwony ekran.
Żadne usuwanie szumów, robię fancy ramek w paincie i inne dupu rupu nic nie dadzą. Dodatkowo popełnisz przestępstwo ścigane z urzędu (a farmaceuta jest urzędnikiem państwowym i jest zmuszony zawiadomić służby, inaczej sam popełnia przestępstwo.)
Dlatego albo doczytaj, albo jak już wchodzisz w dyskusję, to choć na miłość boską doczytaj zdanie i zrozum je, a nie wywołujesz ferment.
Na dodatek ktoś mógł poświęcić noc na Twoje pro tipy i faktycznie dzisiaj z rana na skręcie próbować wyrwać coś na refundację. Zrozum, że różni ludzie czytają forum i pewne twierdzenia biorą za pewnik. Po czym przystępują do pracy i budzą się z ręką w nocniku.
Nie jesteśmy wieczornym wydaniem Wiadomości a poważnym forum internetowym, gdzie ludzie pragną uzyskać fachową pomoc.
PS. Nie jesteśmy też przyjaciółmi.
02 września 2019boloboli pisze: Jamedris - co ty piszesz za bzdury o jakiś pancernych śluzach w aptece blokowanych zdalnie przez personel? Takich rzeczy wogóle nie ma, podobnie jak wezwanie policji czy ochrony to ostatetczność. Do niedawna większość aptek sama żyła z wałów
Świat się rozwija, idzie do przodu. Osobiście raz widziałem zamkniętego w takowej małolata (nie wiem co kradł, czy co robił, ale wyglądało to przekomicznie, bo się darł niemiłosiernie. W drugim przypadku był bum, który stał spokojnie z garścią jakichś leków OTC, a ochronirz mówił coś w stylu: "i po co ci to było?"
02 września 2019boloboli pisze:
Druga kwestia to z postu DEXpl , cyt:
Teraz zawartość recepty.
Jeżeli jest drukowana z systemu czyli lekarz drukuje (nie mylić z ereceptą) to system już wie jaki lek i jaka dawka jest do wydania i jeżeli zmienimy zawartość, to farmaceuta od razu zobaczy że jest niezgodność.
Nie jest to prawda, rzadko się trafiało,że po zeskanowaniu kodu pojawiało się okienko z zawartością recepty, to chyba zależy od przychodni, czy od programu wystawiającego recepte, ale 98% recept papierowych drukowanych nie ma zapisanej w systemie zawartości.
Nie jest problemem, że coś się tam pojawi, czy się nie pojawi (w okienku o którym mówisz), problemem jest to, że po zeskanowaniu kodów system wykryje błąd, bo lek "zakodowany" na tym numerze recepty będzie inny z lekiem który farmaceuta zeskanuje realizując receptę.
Czy zrozumiałeś kwintesencję problemu?
03 września 2019boloboli pisze: Dex - farmaceuta nie jest żadnym urzędnikiem państwowym i nie ma żadnej ochrony cywilno-prawnej z tego tytułu.
Ten sam farmaceuta sprzedający OTC na hemoroidy jest pracownikiem handlowym, natomiast realizujący receptę już wg większości orzeczeń sądów podlega rygorowi przewidzianemu da funkcjonariusza publicznego. Np poprzez odpowiedzialność karną za niepoinformowanie o podejrzeniu oszustwa. Podobną wykładnię mają Izby Aptekarskie - zobowiązują swoich członków do powiadamiania o fakcie oszustwa, lub nawet podejrzeniu. (Choć to akurat oczywiste - chodzi o wzrost prestiżu zawodu i całkowite zrównanie pełnego statusu np z lekarzami)
Inspektorat farmaceutyczny natomiast to wymusza. Regularnie każda apteka dostaje wytyczne w sprawie obowiązku zgłaszania wszelkich prób oszustw, to też oczywiście wiesz?
Co do recept drukowanych. Nie rozumiesz istoty problemu. Żaden prywatny system lekarski, czy apteczny nie jest ze sobą sprzężony. Gdyby tak było E-recepta nie była by potrzebna.
Istotą jest źródło z którego korzystają oba niezależne (do tej pory) systemy - czyli dane NFZu.
Lekarz wystawiając receptę MUSI być zalogowany i mieć aktywny dostęp do internetu.
Wystawiając lek do do konkretnego wydruku system przypasowuje konkretne dane wynikające zarówno z ustawy i rozporządzeń, jak i innych działań NFZ. Idziesz z wydrukwoaną receptą do apteki i farmaceuta skanuje receptę dzięki czemu pozyskuje dane zapisane w systemie
Następnie skanuje każdy lek wydawany. Robi to dl każdej recepty oddzielnie lek po leku (leki refundowane nawet mają oddzielne paragony).
W tym momencie system wykrywa nieścisłość pomiędzy danymi zapisanymi w pierwszym jak i drugim miejscu.
Dodatkowo. System weryfikuje poza lekami Pesel osoby (czy taka osoba może fizycznie istnieć na podstawie tych a nie innych sekwencji cyfr.
Dodatkowo system weryfikuje dane teleadresowe kodu pocztowego.
numer wykonywania zawodu lekarza itd itd.
Zrób test. Idź do lekarza. Poproś o receptę na dowolny lek. Następnie zmień ostatnią cyfrę numeru recepty i zobacz co się stanie (nawet zmieniając kod paskowy). Czy dostaniesz cokolwiek na tę receptę?
Cieszę się, że odradzasz choć fałszowanie... ZwyklyNarkoman wysmażył poradnik jakby to był 2005 rok...
Co do erecept i błędów, w szczególności braku możliwości wymiany opakowania 56 sztuk na 4 opakowania po 14 (bo mają zupełnie inne kody) - pełna zgoda - to absurd i debilizm.
Uwierz mi. W aptece zlokalizowanej w szpitalu przyjaźnię się z kilkom farmaceutkami. Regularnie widuję "poprawione" recepty z Asertinu na Alpragen. System szpitalny je zatrzymuje (blokuje) i dopiero po kontroli (np telefonie do lekarza wystawiającego okazuje się, że to była sertra a nie alpra...)
Po drugie skoro jako "kiero" nie wiesz co się zmieniło od 1.01 czyli ostatnich 8 miesięcy, to wybacz, miętki z Ciebie "kiero"
03 września 2019boloboli pisze: ale kiedyś to nie trzeba było wprowadzać żadnych danych prze leku 100% i praktycznie wszystko szło zrobić.
Dokładnie. KIEDYŚ. Kiedyś to nie było komputerów.
Co do referencji. Wystawiam te recepty [przez ten system z drugiej strony i wiem jak często dzwoni apteka, by potwierdzić lek, dawkę, czy wręcz dane pacjenta, bo system nie puszcza i nie mogą wydać.
Kurcze, Ty wiesz, że możesz mieć rację? Albo i nie ;)
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ZDROWIA z dnia 13 kwietnia 2018 r. w sprawie recept głosi co następuje:
"8. Na receptach wystawianych w postaci papierowej, na których przepisano produkty lecznicze, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyroby medyczne podlegające refundacji lub produkty lecznicze, o których mowa w przepisach ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, dane dotyczące podmiotu, w którym wystawiono receptę, dane dotyczące osoby wystawiającej receptę oraz dane dotyczące numeru identyfikującego receptę są przedstawiane dodatkowo techniką służącą do ich automatycznego odczytu w postaci kodu kreskowego."
Źródło: https://www.infor.pl/akt-prawny/DZU.201 ... ecept.html
Oczywiście można tu dyskutować, czy już sam fakt przypisania numeru jest konieczny, czy tylko jego przedstawienie jako kodu kreskowego, jeśli takowy istnieje. Natomiast zmiany po 18.04.2018 Okręgowa Izba Lekarska interpretujew Warszawie jedynie w ten sposób:
"8a. Jeżeli na recepcie przepisano wyłącznie produkty lecznicze niepodlegające
refundacji, zawierające w swoim składzie substancje psychotropowe z grup III-P i IV-P
albo produkty lecznicze zawierające środki odurzające z grupy II-N określone w ustawie
z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii – osoba wystawiająca receptę,
oprócz danych, o których mowa w ust. 1, zamieszcza na recepcie dane, o których
mowa w ust. 1 pkt 1 lit. c.". W innym dokumencie spotkałem się z opinią, że jedyny dodatek to wymagany PESEL. Ja natomiast nie potrafię rozszyfrować ust. 1 w tym dokumencie w praktyce (czy jest tam numer, czy nie). Jest późno, jestem nieprzytomny...
Źródło: http://oia.krakow.pl/images/2018_docs/2 ... igulce.pdf
Spotkałem się jednak z opinią wśród farmaceutek, że kody są wymagane. Jednak na forach farmaceutycznych nie znalazłem konsensusu (jedynie w kwestii, że może ich nie być na rękach weterynaryjnych)
------++++++++
Natomiast w drugiej, zaległej kwestii:
@DexPL, jak usiłujesz zakończyć konflikt, to zachowaj minimum klasy, nie blokuj moich postów i nie naginaj logiki - a to robisz jak najlepszy cenzor...
Oryginalna dyskusja brzmiała:
02 września 2019ZwyklyNarkoman pisze:Nie mogę się z Tobą zgodzić. Ponieważ przy lekach pełnej odpłatności, które nie widnieją w grupie II-N oraz III/IV-P, numer recepty wraz z kodem nie jest w ogóle wymagany.30 sierpnia 2019DexPL pisze: W przypadku recept zwykłych RP z lekami na 100% np tramadol
Pisane ręcznie, spokojnie wpisujemy dane babci, czy sąsiada i dostajemy co chcemy. W przypadku refundacji jest trochę więcej zachodu, bo pesel musi się zgadzać i idzie do NFZ informacja, że taki to a taki skorzystał z refundacji.,
Leki drukowane z systemu przez lekarza na refundację są nie do podrobienia w tej chwili. bo farmaceuta widzi na kogo wystawiono receptę i jaki lek na niej jest.
Czy możemy w ten sposób zakończyć temat?
Nie musisz mnie lubić (nawet odradzam). Nie namawiam nikogo do popełniania przestępstw, dzielę się informacjami zgodnie z najlepszą posiadaną przeze mnie wiedzą. I jest mi zwyczajnie po ludzku przykro, że nie pozwalasz mi się wypowiedzieć. Sam napisałeś sporo obarczonych wielkim ryzykiem bzdur (nie chcę ciągnąć tego tematu i zaznaczam, że to nie było w kwestii recept sensu stricte), a teraz próbujesz robić ze mnie jakiś rodzaj czarownicy tego forum, która posyła ludzi do pierdla.
I crave you more and more
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.