Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 171 • Strona 17 z 18
  • 915 / 4 / 0
Lęk jest uzasadnieniem tylko i wyłącznie jako wtórny efekt racjonalizacji.

lęk jest efektem /rezultatem/ racjonalizacji czy racjonalizacja jest efektem /rezultatem/ lęku? iście moment zaciekawienia nie wymaga polaryzacji, ani oddzielenia - chodziło mi tylko o to, że w tym momencie zawiera się już lęk, jednocześnie, nie jest on przyczyną ani skutkiem, tylko jest tożsamy z zaciekawieniem. określając strach jako wtórny efekt racjonalizacji polaryzujesz go od ciekawości i umiejscawiasz gdzieś "po", podczas gdy on przejawia się jednocześnie z ciekawością.
->
nie widzę tu potrzeby izolowania lęku od ciekawości, czy abstrahowaniu z tak pierwotnego doświadczenia poszczególnych czynników, które będę potem zamykał w linearnym porządku czasowym. każdy człowiek ma w sobie to czyste, pozbawione refleksji odczucie na temat rzeczywistości - pełne bezruchu i trudne do utrzymania; umysł współczesnego człowieka przykrywa myślami rzeczy takie, jakimi są, umysł pierwotnego człowieka gorączkowo musiał formułować zaczątki myśli, metod i czynności, które wytłumaczyłyby ową wielką tajemnicę przed oczami, która może być potencjalnie niebezpieczna.

pozdrawiam
  • 845 / 9 / 0
jezeli dla ciebie lęk jest tozsamy z zaciekawieniem to ci szczerze wpolczuje, to tylko swiadczy o tobie.

lek wynika z racjonalizacji tak jak therakognita pisze, badz z wtloczonych swiadomie czy tez nieswiadomie schematow i programow umyslowych, uwarunkowan, w niektorych przypadkach z dziedzictwa biologicznego.
  • 915 / 4 / 0
:-D
Bustfo pisze:
nie widzę tu potrzeby izolowania lęku od ciekawości, czy abstrahowaniu z tak pierwotnego doświadczenia poszczególnych czynników, które będę potem zamykał w linearnym porządku czasowym.
mędrek pisze:
lek wynika z racjonalizacji tak jak therakognita pisze, badz z wtloczonych swiadomie czy tez nieswiadomie schematow i programow umyslowych, uwarunkowan, w niektorych przypadkach z dziedzictwa biologicznego.


:retarded:
  • 109 / / 0
Gdy się uważnie przyjrzymy samej tylko ciekawości, chwili w której nasza uwaga jest nakierowana i zaintrygowana pewnym elementem, który na tle otoczenia wyróżnia się, czujemy specyficzne pobudzenie motywujące nas do poznawania owego elementu. Poznawania czyli gromadzenia informacji na temat tego obiektu np. piękna długonoga blond włosa sąsiadka, przypominająca Cindy Crawford, która ukradkiem od czasu do czasu przemyka pod Twoim oknem jest takim właśnie obiektem - chcesz wiedziesz kim jest, jak się nazywa, gdzie mieszka, ile ma lat, gdzie się uczy.

Lęk natomiast jest wynikiem automatycznej klasyfikacji informacji jako informacji potencjalnie zagrażających: Wracając pewnej zimowej nocy do domu, chcąc zdążyć na rodzinę Simpsonów w telewizji podejmujesz się "drogi na skróty" przez leśną ścieżkę prowadzącą wzdłuż Wisły. Wiesz że ta droga Tobie zajmę góra 5-10 minut. Wiesz że się wyrobisz na swój 101 odcinek ulubionego serialu, a zatem ciśniesz jeszcze szybciej, jarskim chodem stawiasz kroki chojraka.. Aż tu nagle z 50 metrów przed Tobą, tuż przy latarni, wyłania się stado bezpańskich psów żerujących na podmokłych obrzeżach rzeki.. Twój organizm nieruchomieje. Zaczynasz się mocno pocić. Puls gwałtownie skacze do góry.. Pojawia się w Twoim umyślę myśl "spierdalam stąd jak najszybciej!!" po czym bierzesz nogi za pas. Chuj Cię obchodzi jakiej to były rasy psy, ile ich było, ważne że Ciebie nie pogryzły.

Wyszczególnienie lęku od ciekawości, jest na tyle istotne, na ile dostrzegalne są różnice funkcjonalne oby dwóch stanów emocjonalnych w obrębie przystosowania i rozumienia mechanizmów za nie odpowiedzialnych.

Offtop
Wracając do "Psychodeliki, a teoria kwantowa" zrecenzuje mi ktoś ogólnie teorie kwantową ;-)
Ostatnio zmieniony 17 lipca 2010 przez therakognita, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 845 / 9 / 0
Therakgonita, nie wiem co ten przyklad, ktory tu dales ma na celu. Ja nie o tym pisze, ty piszesz o normlanym uczeniu sie z doswiadczenia, racjonalnym mysleniu.

Kolejny, ktory chce miec wszystko podane na tacy, bez wysilku z wlasnej strony. Myslisz, ze ktos na tym forum ci na serio napisze "recenzje" fizyki kwantowej i jej konsekwencje w kilku zdaniach ? Nie ma tak łatwo. Jezeli chcesz sie cos na serio dowiedziec o temacie to poczytaj Schrodnigera, Bohra, Bohma, Plancka czy chociażby Hellera na początek.
  • 1558 / 16 / 0
The secret do tego nawiązuje, do kreowania swojej rzeczywistości poprzez myślenie

the secret - książka, film
  • 109 / / 0
Katoliban, mocno sobie zdaje sprawę że fizyka kwantowa jest zajebiście wymagającym "orzechem" do ugryzienia ;-)


http://www.youtube.com/watch?v=bKHgRoFKV8c film pt. "Elegant Universe", trochę o teorii SuperStrun.
  • 845 / 9 / 0
Prosze, jako takie, przystepne wprowadzenie:

http://video.duckduckgo.com/videoplay?docid ... 1028154810
  • 1558 / 16 / 0
ej wierzycie w to? bo ja kurwa chyba tak.. przejebana sprawa, bo przecież nigdy nie dowiem się czy na prawdę tak jest..
  • 325 / 3 / 0
Nie wiedziałem dokładnie gdzie umieścić mój post. Ten wątek wydaje mi się dość obszerny.

Otóż podczas pierwszej misji na 4-aco DMT doświadczyłem silnej zmiany percepcji względem otaczającego mnie świata. Kroczyłem dobrze mi znaną leśną ścieżką, gdy nagle zupełnie przestałem rozpoznawać otoczenie - jak gdybym był tam pierwszy raz. Trudno to opisać. Wiedziałem dokąd mnie ona zaprowadzi i wiedziałem, że jak zawrócę, to dojdę do domu, jednak otoczenie było dla mnie diametralnie inne, jak gdybym przeniósł się w zupełnie odmienne miejsce.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie pewien fakt. Jakiś czas później doznałem takiego pseudo olśnienia i przypomniałem sobie, że już to wszystko widziałem... we śnie. Przed tripem śniło mi się, że idę dziwną ścieżką, której nie rozpoznaję. Pamiętam ten sen doskonale i ścieżka wyglądała tak, jak ta którą widziałem po zmianie percepcji. Dosłownie jak gdybym śnił o fazie, jaką dopiero miałem przeżyć.
Co do kolejności zdarzeń nie mam wątpliwości - najpierw sen, a potem trip. Jak to interpretować? Zbieg okoliczności do mnie nie przemawia. Podświadomie zapamiętany sen (dopiero później sobie go przypomniałem i o nim myślałem) posłużył jako "tło" fazy? A może mój umysł dokonał takiej antycypacji? Wszystko to subiektywnie odbieram jako tajemnicze zdarzenie... jednak takich w moim życiu pełno.
Uwaga! Użytkownik Kleryk Lubi Dzieci nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 171 • Strona 17 z 18
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.