Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
Z odpowiednim nastawieniem psychodeliki mogłyby Ci pomóc, ale całkiem prawdopodobne, że stałoby się tak jak napisałeś i jedynie pogłębiłyby Twoją alienację. Najlepiej skoncentruj się na psychoterapii i nie licz na to, że jakiekolwiek substancje rozwiążą Twój problem. Ewentualnie dorzuć sobie 4-AcO-DMT/grzyby do terapii, imo najlepsze katalizatory wszelkich zmian.
Chyba, że mówisz tylko o microdosingu, jeśli tak to nie wiem.
ps. nie chodzi mi o to żebyś przychodził do terapeuty naćpany.
O wiele łatwiej było by mi dostać grzybki. Pamiętam jak po nawet niewielkiej dawce byłem w stanie odczuwać emocji, cieszyć się, śmiać, stałem się taki super towarzyski ciągle zagadywałem do przyjaciela który tripował razem ze mną.
Dziwi mnie to że nawet ten giebel nie był w stanie mnie jakoś uspołecznić, czułem to wyluzowanie, dopamine i chill no ale jednak nie zrobił ze mnie duszy towarzystwa. Szczerze to zastanawiam się co w nim jest takiego wspaniałego, zastanawiam się serio jak niektórzy mogą się wjebać w czyszczenie felg. Przecież to jest słabe...
Ten trip wkońcu miał miejsce?
Są tu osoby z chorobami psychicznymi zażywające psychodeliki?
Mam zespół paranoidalny f20.0 , 3 psychozy za sobą, problem z używkami i zaburzenia osobowości.
Tripowałem już na psychodelikach, teraz czuję jakiś niepokój że mi się faza zawiesi albo wróci psychoza.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
07 grudnia 2017serotoninowy pisze: [mention]Limitbreaker[/mention]
Ten trip wkońcu miał miejsce?
Są tu osoby z chorobami psychicznymi zażywające psychodeliki?
Mam zespół paranoidalny f20.0 , 3 psychozy za sobą, problem z używkami i zaburzenia osobowości.
Tripowałem już na psychodelikach, teraz czuję jakiś niepokój że mi się faza zawiesi albo wróci psychoza.
Jeśli masz pytanie, potrzebujesz pomocy, napisz do mnie na PW.
Jeśli Ci pomogłem, podaruj mi karmę. :)
Tylko stimy działają w miarę zadowalająco do tego jak łyknę olanzapinę i eti to w ogóle nie mam zwał co przyczynia się do tego że nie mogę przestać.
Narazie odpuszczam serotoninergiki wszystkie, zamówie sobie po 10g NEPa i 10g HEX-ENa bo działają zadowalająco.
Od jakiegoś czasu zażywanie psychodelików skutkuje doznawaniem zawsze badtripa, przez chwilę jest fajnie a potem samo mi się wkręca że jestem chory psychicznie, jakieś psychozy, schizofrenie, derealizacje itp. Wiem, że w dużej mierze to kwestia przekonania i ludzie w znacznej większości sobie wkręcają pewne rzeczy zwłaszcza gdy jest się pod wpływem. No więc przestałem siebie raczyć takimi rzeczami a były to klasyczne LSD-25 czy DMT w postaci changi.
No i teraz już któryś miesiąc jestem czysty, od wszystkich narkotyków. Biorę sobie nootropy i sobie żyje. Miewam anormalne myśli, zwłaszcza na temat policji( może dlatego że zbyt często łamie prawo), stany depresyjne, lęki i obawy ale bez jakiś głębszych jazd, derealizacji i urojeń. Jednak zmiany w myśleniu, pozostały, te pozytywne i te negatywne. Ile czasu minie zanim wszystko wróci do równowagi ? Jest szansa że wyciągnęło mi to jakieś brudy z psychiki i mi to tak już zostanie? Idę do psychiatry z tym i innymi problemami i mu się z tego wszystkiego wyspowiadam. Nie rozwala mi to jakoś życia ale pogarsza jego jakość. Mam sporo znajomych których psychodeliki zmieniły, są tak jakby "oświeceni" zafascynowani energiami, czakrami, buddyzmem, szamanizmem. Na pierwszy rzut oka widać że są odklejeni od tej rzeczywistości. Ale mimo to nie mają jakichś zaburzeń na tle psychiki tylko są po prostu inni...
Co do grzybów psylocybinowych to mam pod ręką zacne cubensisy z eksportu ale boje się tego tknąć. W obawie że te doświadczenia wrócą i mi namieszają w głowie.
Czyli wcześniej za nim cokolwiek zacząłeś zażywać byłeś 'normalny' ? Nie brałeś leków ?
Co znaczy, że wkręcasz sobie że jesteś chory psychicznie ? Zaczynasz myśleć o chorobach i nagle prowadzisz dialogi sam ze sobą, jak z obcą osobą ? błądzisz myślami po jakichś patologicznych sferach, natręctwa myślowe ?
Czysty jesteś od narko, ale zbyt często łamiesz prawo ?
Ja bym stwierdził, że myślowo obracasz się dookoła 'brudnych' spraw i dlatego twoje myśli są tym przesiąknięte - wyrzuty sumienia, które ma każdy chcący być 'dobrym człowiekiem'. Ale to tylko hipoteza i to marna, biorąc pod uwagę brak podstawowych danych na temat twojego życia.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.