ODPOWIEDZ
Posty: 87 • Strona 6 z 9
  • 65 / 6 / 0
Najfajniejsze czego wzrokowo doświadczyłem po emce to widzenie twarzy kolegi jako twarzy starego dziadka, w pewnym momencie nawet mu wąsy dorosly, rowery zostawiały za sobą ślaczek i kurczenie się własnego cienia. W panującym półmroku wzrok straszne figle płatał. Gwiazdy i księżyc były najpiękniejsze jakie w życiu widziałem, nie mogłem się napatrzeć. Jedna gwiazda nawet spadła pionowo w dół %-D księżyc to potrójnie widziałem. W pełnym świetle już nie było aż takich rewelacji.
  • 3355 / 678 / 9
Przy dużych dawkach załącza się ++. Falowania tekstur, iluzja zmiany kształtów. Ale nic pozatym. Żadnych CEV, to w końcu jednak bardziej stymulant.
JEBAĆ BIG PHARM'Ę
  • 2916 / 795 / 5
U mnie i niektórych znajomych duże dawki skutkują konkretnym tripem gdzie oczy się zamykają i jesteś w jakimś całkowicie inny miejscu, robisz jakieś rzeczy, prowadzisz rozmowy i za chwilę "pyk" i kumpel się pyta o chuj ci chodzi %-D
Aha - w miksie z jaraniem.
Narkotyki są dla przegranych
  • 65 / 6 / 0
Pamiętam jeszcze jak zamknąłem oczy i miałem ramkę i mogłem sobie przez nią wsadzić rękę i nią poruszać, tak jakbym miał trzecia rękę która jest połączona z mózgiem %-D niesamowite
  • 177 / 26 / 0
Cytując PsychonautWiki: "The visual effects of MDMA occur more selectively and less consistently than any of the traditional psychedelics. [...] The effects can not be guaranteed to manifest themselves, but are the most likely to occur with chemically pure MDMA at high doses, towards the end of the experience and particularly if the user has been smoking cannabis."

A więc tak,
Na pierwszy raz z MDMA zajebałem fioletowego Punishera 200mg i pizgałem wiadra podczas zabawy. Lot był nieziemski,
ale pamiętam tylko urywki. Z wizuali to pamiętam jak po twarzy coompla zasuwały niebieskie wężyki (nie zwierzęta tylko poprostu wijące się linie), później kazał mi spojrzeć na swoją ręke i wzorzasty dywan - nie zabardzo pamiętam co się z nimi działo ale wiem że było to mocne bo na ten dywan spojrzałem chyba na 2 sekundy i powiedziałem coś w stylu "Weź to jest za grube". I to było na piździe, a na zejściu emy które było chyba przyjemniejsze niż sama faza bo jej nie pamiętam, zaczeły się największe zmiany w postrzeganiu obrazu. Oglądaliśmy wtedy telewizje (w sensie teledyski z YT) i pamiętam że był efekt 3D bez okularów i nawet był lepszy niż kinowe 3D. Kolory były zajebiście jaskrawe i piękne, a wszystkie postacie i przedmioty na TV miały aureole jak Jezus. Momentami rozmazanego i drgającego obrazu nie wliczam bo to nie psychodela tylko przećpanie.

Także ten no... zioło + MDMA (dużo) = wizuale, euforia też była niesamowita, taka ziołowa ale bez schiz czysta ekstaza... POLECAM
:liść: + :extasy: = :psycho:
U mnie to bardziej chronicznie
Ty wolisz mieć stany psychodeliczne
  • 35 / 5 / 0
Jakiekolwiek konkretniejsze doznania wizualne po M-ce miałem przy wysokich (za wysokich) dawkach rzędu > 200 mg, i to jeszcze przy najlepszym materiale. Żeby było bardziej kolorowo musiałem brać w mixie z 2C-B (polecam), albo kwasem (coś mi nie wyszło z dawkami i byłem mocno przydżumiony).
  • 608 / 57 / 0
14 lipca 2020DelicSajko pisze:
Nie wiem. Najmodniejsze "omamy słuchowe" miałem w przypadku MDMA jak po rave wracałem pociągiem i słyszałem bit.
A przez te dwa dni co szło? Wszyscy tyle samo imprezowali?
W sumie nawet po kilku dniach jedzenia tablet i kwasów na festiwalu nie miałem czegoś takiego.
Jak miałem 15-16-17 lat i latałem po klubach na kołach to pare razy jak wracałem z klubów, jebłem się na lóżko i słyszałem takie tępe dudnienie i pisk w uszach. Razem z afterglowem dawało to dość przyjemne odczucie.
10 sierpnia 2020surveilled pisze:
A mogę Cię prosić, byś już sobie poszedł? Coś pisałeś wcześniej o zakładaniu jakiegoś własnego forum – uważam że to doskonały pomysł.
  • 1521 / 987 / 7
15 lipca 2020DelicSajko pisze:
U mnie i niektórych znajomych duże dawki skutkują konkretnym tripem gdzie oczy się zamykają i jesteś w jakimś całkowicie inny miejscu, robisz jakieś rzeczy, prowadzisz rozmowy i za chwilę "pyk" i kumpel się pyta o chuj ci chodzi %-D
Aha - w miksie z jaraniem.
U mnie takie coś występuje również bez miksu z jaraniem. Faza fazie nierówna, ale jak pójdzie o jedna bombeczka za dużo, to również w klubach na polu bitwy zostaję ja+muzyka+inny wymiar, oczka się same zamykają i płynę z basem.

Co do efektów słuchowych "po", to warto czasem porównać czy takie rzeczy dzieją się też poza klubami, gdzie natężenie muzyki jest lżejsze.
Efekt "dudnienia" w uszach po imprezie może mieć związek ze zbyt głośną muzyką, często ocieramy się o uszkodzenie słuchu, oczywiście nie tak poważne.
Słucham popierdolonej muzyki, a każdy mój rave to drum and bass, niejednokrotnie widywałam na takich imprezach ludzi z tak zwanymi hearing protectors, czyli po prostu jakby zatyczkami. Myślałam wtf? Przecież po to tu przyszliśmy, żeby głośne napierdalanie nam sprało głowę.
Teraz już wiem, że są ludzie którzy mają bardziej delikatne uszy od innych i dbają o słuch, bo później narzekają na piski w uszach przez kilka dni. Mięczaki %-D
  • 2916 / 795 / 5
Akurat dobre zatyczki to świetna sprawa. Nie tyle wyciszają ile osłabiają to pierdolnięcie po bębenkach. Kupiłem akurat przed pandemiją więc nie miałem okazji wypróbować w terenie ale 4 łżeśnia się szykuje impreza (o ile nie odwołają) więc mam nadzieję trzasnąć combo MDMA+zatyczken. Kurka, MDMA to chyba rok jak nie lepiej nie jadłem...
Ontop:
Jakieś kreski/kropki kolorowe i dymorfizm twarzy to chyba normalka. W sumie z jaraniem zawsze było więc nie mam pewności.
Narkotyki są dla przegranych
  • 152 / 24 / 0
Niebo w moim przypadku intensywnie zmieniało kolor z błękitu na róż i fiolet
ODPOWIEDZ
Posty: 87 • Strona 6 z 9
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.