Zapowiadałem się w życiu dość dobrze, tak mi mówiono, do dziś spotykam ludzi którzy mają jakiś dobry obraz mnie z czasów sprzed ćpania.
A ćpałem w zasadzie tylko mj i psychodeliki, zresztą przy zachowaniu higieny, kilka papierów rocznie, tylko palenia było jednak chyba za dużo
dziś czuję się cieniem człowieka którym byłem. bez mj ciężko mi osiągnąć stan inspiracji, a krótki ciąg tryptaminowy pod koniec zeszłego roku zostawił we mnie jakąś dziurę.
to trudne do opisania, nie poddaje się prostym słowom, nie potrafię przyszpilić momentu kiedy zaszła zamiana.
Może nie zaszła? Może zachodziła bardzo powoli, ale na płaszczyźnie motywacji, celów, tego co chciałbym osiągnąć mam porażkę.
Nie potrafię już zmotywować się do działania w sprawach bierzących, odkładam sprawy na dlugie tygodnie, ostatnio byłem o włos od zawalenia zlecenia, przeciąganie deadlajnów o kilka dni staje się powoli normą.
Być może dragi są tu bez znaczenia, być może dopada mnie kryzys wieku średniego powoli, choć niby jeszcze pare lat powinno mi zostać.
I teraz nie wiem już co będzie dalej, ogień który ciągnął naprzód chyba wygasł, głównie myślę o następnym momencie kiedy będzie okazja coś przywalić, motywacja do osiągania sukcesów została niepostrzeżenie zastąpiona motywacją do ćpania.
Mam też poważne problemy z pamięcią, już nie na etapie 'rozmawiamy od 10 minut ale nie pamiętam twojego imienia' tylko na etapie zawalania ważnych spraw bo się o nich zapomniało, nie zabierania ważnych przedmiotów, permanentnego spychania spraw poza margines świadomości.
Czy miało na to wpływ wzięcie nboma pół roku temu? czułem że coś się smaży.
Czy tryptaminy mnie zdradziły?
Z jednej strony trochę chciałbym żeby to była wina narkomtyków, żeby nie okazało się że to moja wina, ale z drugiej strony wolę,żeby to była moja wina, bo wtedy będą mniejsze opory żeby coś wrzucić jak znowu będzie okazja.
babelmk pisze:Problemem największym jest fakt, że trypaminy to substancje jeszcze dokładnie nie przebadane. Ciężko powiedzieć jakie niosą zagrożenia i dla kogo. Tak jak z papierosami - kiedyś też nikt nie mówił, że są szkodliwe.
stuk/ stuk stuk/ stuk stuk stuk
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.