Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 1441 • Strona 142 z 145
  • 568 / 87 / 0
Wypadła mi obcięta słomka z torebki przy moim ojcu. Spytał po co mi ucięta słomka. Wkręciłam mu masę, że nudziłam się jak odwiedziłam chłopaka w pracy. A że pracuje on jako barman, to słomka nie była niczym dziwnym. Chyba uwierzył, ale w sumie w dupie to mam.

Dziś mama mnie pytała po co mi papier toaletowy w pokoju, skoro jest lato i nie mam przeciez kataru %-D
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 8104 / 897 / 0
Miałem w chuj diazepamu, lorazepamu, alprazolamu.Wiec wszystko włożyłem do samarki i tak chodziłem po mieście zagryzając sobie benzo.W końcu urwał mi się film i zostawiłem samarkę na widoku i mama następnego dnia mnie z czaiła, ze zażywałem sobie te cukiereczki.
Dodam tez, ze ostro bełkotałem, chodziłem jak pijany, ale mama myślała ze upiłem się.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 3174 / 492 / 1
Gdybyś była chłopakiem, to takich pytań by nie trzeba stawiać [emoji14]

No ale dziewczyna może zawsze wycierac np rozlana herbatę z biurka ;)
mmigotka pisze:
Wypadła mi obcięta słomka z torebki przy moim ojcu. Spytał po co mi ucięta słomka. Wkręciłam mu masę, że nudziłam się jak odwiedziłam chłopaka w pracy. A że pracuje on jako barman, to słomka nie była niczym dziwnym. Chyba uwierzył, ale w sumie w dupie to mam.

Dziś mama mnie pytała po co mi papier toaletowy w pokoju, skoro jest lato i nie mam przeciez kataru %-D
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 1511 / 183 / 0
kiedys pamietam wzialem palenie na pogonke chyba jakies 20 gietów akurat i sobie to schowalem na strychu , dzien pozniej wpadl do mnie kumpel i mowi ze by kupic grama jednego no to ja mowie ze spoko ale musimy isc na góre ( strych ) :D bo mam nieporobione no to luz spoko, idziemy ja sie rozkladam z folia i wszystkim waga i temat i stwierdzilem ze jak juz mam wszystko pod reka to zrobie kilka sztuk wiecej, noi ni z tego ni z owego bacia cichaczem wyszla na strych jak jakis ninja doslownie :D kolega tylko mnie klepnal w plecy jak juz byla kilka kroków od nas , ja jakos ukrylem co sie da ale chyba i tak sie zczaila i potem oczywiscie musiala matce powiedziec i tylko mi docinali jak gdzies wychodzilem ze ide na 'handelek' ..


druga historia jest chyba najwiekszym przypalem jaki mialem w zyciu , rzecz sie dziala w gimnazjum mialem chyba z 15 lat, pamietma ze byla to niedziela i jakies swieto w dodatku , wzialem od matki 20 zlotych na odpust zeby kupic jakies slodycze :D, a w rzeczywistosci mialo pojsc na zrzutke na flaszke, pojechalem zobaczyc sie z ziomkiem i mielismy jechac do innego kumpla na chate bo mial wolna w celu napicia sie wlasnie , ale w wieku 15 lat jak tu kupic alkohol? po odwiedzeniu jedynych otwartych wtedy sklepów udało nam sie przekonac zula do zakupu wódki chyba z 2 litry wtedy wzielismy i zawinelismy sie, potem siup siup kielon kielon drin drin o 13 ogolnie mowiac bylem sztywny jak i dwojka kompanów , gospodarzowi wkrecila sie faza ze jego starzy wroca co bylo niemozliwe ale kutas wyjebal nas z domu o 13 najebanych w 3 dupy bo jego starzy niby wroca , co za kretyn pieprzony ale trudno wyszlismy i pchalismy rowery kolega wyjebal sie do rowu kilka krokow od domu gdzie pilismy i chuj lezy ja sie dre na caly glos zeby wstawal bo bedzie przypal w chuj i w ogole ale nie ragowal , nie widzialem tez ze na dzialce siedzi cala jakas rodzinka i widzi co odpierdalamy xd zadzwonili po karetke i psy jak psy przyjechaly to zapytaly co on pil itd i zebym go podniosl, ja mowie oczywiscie panie wladzo , i zrobilem 2 kroki i wpierdolilem sie obok niego do tego rowu xD potem obojga nas wiezli do suki i do chaty zawiezli , kumpel cala suke obrzygal pamietam i jego stary to sprzatal w domu mialem przypal jak skurwysyn i sprawe w sadzie potem, najgorsza akcja zycia
  • 385 / 39 / 0
Kiedys chowałem dragi za kratka wentylacyjna i pewnego dnia moj stary postanowil ja wymienic i znalazl w srodku 2 sztuki palenia i pol pixy. wrocilem zjarany do domu i powiedzial tylko ze spuscil w kiblu to co tam trzymalem. wiecej nic o tym nie wspominal. :alergia:
  • 429 / 64 / 0
Kiedyś w pracy zajebalem fetki 8 na nosku sporo zostało, posłem porozmawiać z kierownikiem budowy i skurwysyn podjebal mnie do szefa, na szczęście mój szef pomimo 50-ciu lat też kiedyś miał przygody z narkotykami (mj i grzyby) więc zrozumiał i nie robił problemów, nawet się cieszył bo pracowałem 12 godzin bez przerwy, jedynie takie 2minutki żeby poprawić :D
Uwaga! Użytkownik JezusWKominiarze nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11996 / 2343 / 0
Ja w sumie nigdy nie dałem się przyłapać. Dziś goniłem po Zakopanem z nabitą lufką celem konsumpcji w ustronnym miejscu. Najbardziej ustronna wydała mi się ławka na jakimś małym blokowisku. Złapałem pierwszą chmurę, słyszę znajomy sygnał i zdążyłem tylko zakryć lufkę dłonią. Na szczęście przejechali obok do jakiejś interwencji w bloku.
  • 995 / 104 / 0
Palilem milion razy w plenerze. Nigdy mnie psy nie nakryly, wystarczy uwazac. Nie raz przygasilem butem na widok dwoch pajacow po cywilu- od razu widac, ze szmaty. Jak w plener to biore tylko tyle ile trzeba (np 1 lolek), "pozbywam sie dowodow" i sobie fazuje na spokoju. Raz tylko bylem blisko wtopy jak mnie trzepali - byli pewni, ze cos znajda (pewnie tel. dila byl sluchany), ale mieli pecha- trzepali mnie 3 minuty przed transakcja. A prawie mieli by mnie z 1 g palenia hehe.
Uwaga! Użytkownik siostrorelanium jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2430 / 573 / 155
W wieku 17/18 lat młodszy brat przyłapał mnie na waleniu po kablach.
Powiedziałam mu, że dostałam od lekarza zastrzyki z witaminami i uwierzył xD
Ale głupio cholernie, że dzieciak mnie przy tym widział, dobrze chociaż, że nie bał się igieł. Do dziś mam po tym moralniaka, mogłam się przecież zamknąć w pokoju na klucz...
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5434 / 1041 / 43
Jak sis zobaczyła jk walę po instalacji to odwróciła się i zamknęła oczy, powtarzając "żeby to się już skończyło" x 8.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
ODPOWIEDZ
Posty: 1441 • Strona 142 z 145
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.