Syntetyczny opioid, będący jednocześnie agonistą oraz antagonistą receptorów opioidowych.
Więcej informacji: Buprenorfina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 10 • Strona 1 z 1
  • 58 / 11 / 0
Czy ktoś miał taką sytuację, że chciał sobie zrobić przerwę od programu i bupry ? Mogę normalnie przyjść z dnia na dzień powiedzieć, że rezygnuje bo odnalazłem Chrystusa i pokonam zejście w domowym zaciszu modląc się o trzeźwość! A serio pobawić się, a po kilku miesiącach/jakimś czasie gdy życie za bardzo się rozleci wrócić i prosić o przywrócenie czy to nie takie proste i jak odejdę bez słowa to mnie już nie przyjmą ?

Druga sprawa mam problem z buprą bo jestem na dużej dawce dobowej (16mg ale czasem zjadam nawet 24 !), haju nie ma ale do wstania z łóżka mi to potrzebne jednak i nie wiem jak ja mam bezboleśnie przejść na coś innego. (koda/tramek/PST dziennie + okazyjnie oxy/mst). Dwa boje się o tolerancje i to czy po ponad roku leczenia powrót do opio da mi tą samą frajdę/spełnienie czy też będę tylko chodzić wkurwiony i żałować (wiem chwilowe spełnienie ale o niczym innym nie myślę już dziennie teraz zwłaszcza na długich wycieczkach rowerowych ... , a sport miał pomóc z nałogiem XD, ostatnio nawet nostalgie łapie mijając miejsca gdzie się kiedyś ćpało ). Doszło już do tego, że mi po głowie chodzi już czasem z niedogrzania zbyt długiego przejście na syrop to chyba lepiej uciekać stamtąd po prostu bo metadon to nie na moje doświadczenie, a tylko spieprzy mi receptory i ile będzie fajnie 2 tygodnie jak czytałem, a potem to samo. Z MDMA tak miałem że wpadłem w roczny ciąg (nie codziennie wiadomo), a potem odczekałem aż się receptory zregenerowały i niby było fajnie ale raz i jakoś nie warte to już zachodu przestało ciągnąć i nie używam wcale. Ostatecznie boję się, że z opio się napocę 3 doby nie jedząc bupry i spotka mnie to samo a potem zaś czekać z dobę co najmniej na powrót do B.

Ogólnie jeśli ktoś z sukcesami żongluje miedzy programem/buprą, a ćpaniem i zechce się podzielić jak to robi, jak z tolerancja, jak sobie nie zrobić krzywdy oprócz oczywistości że do bupry nie wracać bez uczucia zejścia to bardzo doceniłbym doświadczenia wasze.

Od siebie powiem, że program fajna sprawa pomógł mi dokończyć studia znaleźć pracę ustabilizować życie ale nie zabił głodów psychicznych i potrzebuję znów pożyć na krawędzi, żeby nie umrzeć z nudów(mimo hobby, planów, związku, pomysłu z medycyną wciąż nie zdecydowanego). Gdybym wiedział gdzie jechać i jak się zabrać za to oraz miał z kim to bym wyjechał na czeskie wakacje (bo to chyba już bądź niedługo? a nie miałem okazji nigdy być). Auto, namiot i czas jest ale samemu z dziewczyną pewnie byśmy szybko na dołku wylądowali albo se tylko przypału narobili :D

Pozdrawiam mam nadzieje pasuje do działu bo niby o buprze ale też po trochu o wszystkim, za błędy przepraszam dużo rolek poszło dziś więc tekst rozwlekły ale po ostatnim wymęczeniu mnie o pisownię starałem się pisać czytelniej (nie wiem na ile wyszło).
  • 4603 / 2170 / 1
A co ze studiami medycznymi, o których trak górnolotnie pisałeś? Jednak przerwa od "bupry" ważniejsza?
  • 58 / 11 / 0
Jedno nie wyklucza drugiego do października bądź z poślizgiem listopada/grudnia (na morfinie też da się uczyć jakiś czas chociaż) zależy jak będzie wróciłbym do suboxonu i trzymania się planu. Właśnie tym bardziej jeśli mają te studia wypalić przez pryzmat tego że będę musiał wiele lat być na pełnych obrotach mam ochotę teraz na skok w bok bardzo zanim się zaangażuje całkowicie bo potem to najszybciej będę mógł popłynąć nie wiadomo kiedy, a nie będę udawał, że choćby nie wiem jak się życie nie układało to wszystko z opio byłoby jeszcze lepsze. Zwłaszcza teraz potrzebuje i wakacji i nagrody tylko nie chce też zamknąć sobie całkiem możliwości powrotu do normalności na programie ani odpłynąć za daleko, powiedzmy, że mam mały kryzys stąd moje pytanie i nasilenie postów, nie mam za bardzo z kim o ćpaniu pogadać, a tym bardziej się doradzić.
  • 4603 / 2170 / 1
Wyklucza. Nikt z moich znajomych, którzy aktywnie ćpali na studiach nie przebił sufitu 4 semestru. Jak będziesz miał do nauki 4500 stron tekstu i 500 rycin, to zapomnij o opio. To w 80% czysta nauka pamięciowa. 1 nieobecność w semestrze może się zdarzyć,, zresztą zapłacisz te 30K i zobaczysz.
  • 58 / 11 / 0
Wiesz co chodziło mi raczej o to, że to co napisałem o buprze i potrzebie po ćpania teraz nie koniecznie wyklucza to, że medycyna jest i będzie ważniejsza. Jak napisałem jeśli dojdzie teraz do przerwy w substytucji bo to kwestia otwarta nadal nie wiem jak to zrobić, gdzie to zrobić z kim i czym się porobić hehe oraz czy przy mojej dawce B mam ogromną tolerancję na agonistów czy przeciwnie. To do rozpoczęcia studiów właśnie a maksymalnie już do połowy semestru gdzie trzeba się będzie brać za kucie jak mówisz masy materiału to już wtedy koniecznie wrócę na program (dlatego też pytam czy przyjmą bez problemu skruszonego ćpuna) zamknę kurek opio-faz i będę znów fantazjować sobie, że kiedyś w końcu nadejdzie ten dzień ponownie. Ja nie ukrywam, że jestem uzależniony po uszy ani nie udaje, że potrafię to kontrolować ale do tej pory udaje mi się kontrolować życie ćpając, redukując, substytując się, żonglując substancjami i mając trochę farta no to i nadzieje mam, że dalej też tak będzie. Chyba, że w końcu psychika mi siądzie bo mam strasznie nostalgiczne doły, moja dziewczyna wgl chyba poradziła sobie z opio jakoś bo jest na najmniejszej dawce suboxonu i nie ma takich głupich pomysłów jak ja z przerwami (wręcz mi się dziwuje, chociaż pewnie nieszczęsna za mną podąży). Ale zgodzę się, że jeśli na program nie wrócę po skoku w bok tylko popłynę sobie dalej to sam studia odpuszczę nie zabierając komuś miejsca bo jasne, że masz racje że ich nie skończę na poważnym ciągu (matematykę też uratował suboxon przecież).

Pozdrawiam i czekam na jakieś informacje konkretne wciąż jeśli ktoś takowe posiada, przypomnę:
-jak wygląda kwestia wypisywania i wpisywania ponownie na program
-jak wygląda tolerka po buprze na kodę,tramadol,PST,oxy, morfę
-mam redukować te 16mg np przez tydzień jak najniżej potem przerwa i się przebijać łatwiej czy od razu odciąć bupre pocić się z 3 doby i coś wziąć tramadol pierwszy ?
-czy ktoś zrezygnował z suboxonu i żałował bo nie było już takiej fajnej fazy jak dawniej albo wręcz przeciwnie niebo na ziemi ponownie (jeśli tak to czy wrócił na program żyje i jest w stanie opowiedzieć ? XD chociaż wesoła minka nie na miejscu)
  • 222 / 29 / 0
Powiem tak, jak mieszkasz w KRK to nie ma z tym najmniejszego problemu. Tutaj jest "program" na zasadzie lekarz wypisuje Ci bupre i tyle. Możesz z niego zrezygnować a za pół roku przyjść i na 99 pro Cię przyjmą. Co do pytania o tolerke itd. Opio nie były już dla mnie wtedy czymś takim co by mnie nie wiadomo jak zachwyciło, natomiast grzanie i satysfakcja jeśli można w ogóle użyć tego słowa była. Czy warto? Moim zdaniem nie, ale to już zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Zawsze można do krk podjechać i walnąć ściemę ( wczesniej się umowić), że tu mieszkasz bo bupra wypisywana jest od pierwszej wizyty na okres 1-2 msc. Więc można sobie wycieczke zrobić. Choć teraz jest wszystko przez telewizyty, telefon, kod, siema. W zasadzie musisz być na 1 wizycie. Tyle. :D Ale nie warto kurwa, nie warto....
"I że nie ma dróg bez przeszkód lecz o tym pewnie wiesz już
Wszystko wesoło jest jak obiad u teściów
I jak dostajesz wpierdol kopią od razu w sześciu.."

Comfortably Numb

wawi112 vol2.
  • 7 / 1 / 0
Heja, mam prośbę o radę… jakkolwiek to brzmi, ale jestem w ostrym dylemacie. Może krótko streszczę, jak wyglada sytuacja. Mianowicie po 2-miesięcznym ciągu na majce znalazłam się na substytucji (teraz uważam, że była to najgorsza możliwa decyzja). Na buprze jadę już od 10 miesięcy. Początkowo były to dawki 2mg p.o. później 2mg I.V. po czym ponownie p.o. Zaczęłam ostro redukować, dzielnie zeszłam do zaledwie 0,3mg/doba. I jak jest? A no tragedia… taka śmieszna dawka jak 0,1-0,2mg trzyma mnie przy życiu na max 12 godzin, po czym zaczyna się jazda: bóle brzucha, bóle… właściwie wszystkiego, ale najgorsze to ataki paniki, kołatanie serca, ataki „furii”(?), bezsenność i wiele innych rewelacji z depresja na czele. Tak, domyślam się, że po takim czasie to musiało się stać, lekarz wciąż poleca mi, żeby zostać na starych dawkach i już nie schodzić, ale ja mam dość. Nic już mi ta substancja nie daje, zero przyjemności, zero euforii, zero tego, czego oczekuje od opio. W takim krytycznym już momencie zawsze przychodzi na myśl, żeby jednak zrobić sobie „urlop” i choć trochę poszaleć. Wiec mimo, że przeglądałam to forum od lewej do prawej, już się sama pogubiłam jak to działa. Także moje pytanie: jak przejść z bupr na mst lub kodę, ile czekać, czy w ogóle jestem w stanie poczuć to, co kiedyś, ile brać… wiem, ze to bardzo ogólne pytania, ale może ktoś się podzielić doświadczeniem, czy w trakcie substytucji zdarzało mu się skoczyć w bok i jakie są tego skutki? Bardzo mi brakuje tego, ale nie chciałabym zmarnować lub sobie jeszcze pogorszyć samopoczucia, które już jest mierne. Sorki za dość chaotyczna wypowiedz, pozdrawiam!
  • 47 / 10 / 0
@SchizoDoll
bupra nie jest wcale taka zła, pod warunkiem że robisz szybki tappering. Przy twoim stażu na majce redukcja powinna trwac max 7 dni. Zaczynajac od 8,4,2,2,1, o.5 mg. W ten sposob przykryjesz wiekszość zwały z majki i jedyne z czym sie będziesz musiała zmierzyć to rowerki prze pare dni i depresja.
Ja obecnie robie cos podobnego ale jednak na odwrót. Schodze z espranoru ( opłatki bupry wydawane w uk ) w dawkach 2 lub 4mg wciągane. Jestem już zmęczony przechodzeniem tego znowu przez kolejne 4-5 tygodni i stwierdziłem, że pierwsze 10 dni będe walił 200mg oramorphu i hery na przemian. Pierwsze trzy doby po odstawce agonistôw miałem dosłownie jedne z gorszych dni w życiu ale już czwartego nia nagle znalazłem sie w drugiej fazie odstawki bupry, czyli zero łzawienia, smarkania i depresji. Jedyne co pozostało to roweki, lekkie bole i zmeczenie które jeszcze pomęczą pare tygodni.

Co do skoku w bok , zrobilem jeden wczoraj, żeby tylko byc w stanie sie wykompac, przespac godzine i zjesc cos lekkiego. Przyznam sie, że delikatnie cofnelo mnie to krok do tyłu, ale motywacja i pozytywny mindset pozostal. Jeśli zrobisz to jedyny raz, nie zaszkodzisz sobie a na pewno odpoczniesz i zbierzesz siły aby kontynuować swojà podróż. Tylko prosze nie przekraczaj wiecej niz 1mg i tylko pod język.
Uwaga! Użytkownik DraggingThroughHell nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 692 / 69 / 0
15 września 2021SchizoDoll pisze:
...
Ależ to jest banalnie proste - wieczorem bierzesz ostatnią dawkę bupry, a na drugi dzień wrzucasz kodę, mst czy co tam dupa zapragnie. Tylko zaczynasz od mniejszych niż zwykle dawek i w dłuższych niż zwykle odstępach czasu - taki okres przejściowy byle nie przeżywać skręta.
Po mniej więcej trzech dobach bupra przestaje działać i możesz się dalej upadlać swoim ulubionym mózgojebem.
Oczywiście nigdy nie rób w drugą stronę, bo przyjęcie bupry przy ćpaniu agonistów kończy się skrętem instant.
BKiHKAL - Beta Ketones I Have Known And Loved: Fuck You α-PVP %-D
  • 58 / 11 / 0
No pięknie się robi odświeżyć muszę temat bo jak wszystko się układało, z bupry nie zrezygnowałem, planowanych przerw nie było, a w stronę medycyny zmierzam nieustannie i nawet lepiej się czuję, tak mój "kochany program" ma resztki suboxonu na półkach i wieści niosą, że nie będzie już ich uzupełniać. Wielką niewiadomą jest czy zmienią to na inną wersję bupry (bunorfin/subutex) czy po prostu zostanie sam metadon. Jakie ja mam wtedy opcje będąc na tak dużej dawce bupry i dowiadując się na tydzień-dwa przed... nie zredukuję, nie wyzeruję się choćbym chciał... inne programy jeździć za daleko, miesięczny detoks szpitalny zabije moje plany więc i motywacji braknie. To jakiś koszmar jak cały grafik dnia zawalony, żeby chociaż dostać jakieś zaświadczenie z aktualnego programu co tu się stało i o byciu wzorowym pacjentem żeby dostawać na miesiąć gdzie indziej tobym jeszcze się zdecydował jeździć, inaczej zostaje albo przejście na syrop albo powrót do ćpania w obu przypadkach @DexPl będzie mieć rację medycyna się sypnie... Nie wiem co zrobię (może po prostu straszą, a zmienią na inną markę, ja nie rozumiem czemu nikt z dyrektorstwa programu nic nie wie) chciałbym żeby się nic nie zmieniało (pobożne życzenia...) ale spytać muszę, bo wszyscy chcieli wiedzieć w drugą stronę i odpowiedzi znaleźć nie mogę na pytanie jak wygląda przejście z bupry na metadon? Normalnie na drugi dzień przyjdę mogę pić najwyżej słabiej zadziała czy bupra ma silniejsze powinowactwo do receptorów niż metadon ? Czy przez nasycenie buprą grozi mi nasilenie objawów negatywnych przy pierwszej próbie metadonu ? Niestety najdłużej ile potrafię wytrzymać bez bupry to 24h ... z powodu zajęć 16h/dzień, 2h rozrywki i 6 h snu czuję się wyczerpany i placebo zejście już po wstaniu rano. Musiałbym chyba 3 dni leżeć w łóżku żeby tyle wytrzymać bez żadnego opio-substytutu.

Nie dostałem też dostatecznie wyczerpujących odpowiedzi na temat jak wyglądać może moja tolerancja po buprze 16-24mg/doba aktualnie (półtorej roku od rozpoczęcia) duża, mała, ta sama jak przed ? Bo może najlepszym wyjściem będzie zredukować jakoś w tydzień buprę, spać te 3 dni przejść na inne opio na 2-3 tygodnie aż bupra wyjdzie, a potem wychorować zwykłego tygodniowego skręta i dać se spokój, nie pomyślałbym, że tak pomyśle ale jeśli ktoś chce iść na program się leczyć to niech wie, że nie bupra czy metadon dają największą szansę na rzucenie nałogu bo one uzależnią tak samo jak inne opioidy tylko to co się tam zobaczy i przeżyje może doprowadzić to całkowitego zmiany poglądów z "pogodzę życie z opio bo jestem politoksykomanem i będzie fajnie" na "a jakby tak spróbować jednak żyć bez widząc w jaki koszmar wprowadziło to innych?"

scalono - WRB

Nie mogę już edytować więc proszę o scalenie ale mam wreszcie info i moje obawy zostały zażegnane bo zamieniają nam tylko suboxone na bunorfin co tylko na zdrowie wyjdzie i w takim razie zostaję w miejscu w którym jestem, jeśli jednak ktoś będzie miał dość doświadczenia odpowiedzieć na moje pytania dotyczące bupry to śmiało, jeśli nie może sam kiedyś o takowe ten temat uzupełnię kto wie. Najbardziej interesuje mnie ile trzeba czekać, jeżeli miałoby się przejść na metadon oraz czy bupra działając antagonistycznie może redukować w jakiś sposób tolerancję na w przyszłości konsumowanych agonistów.
ODPOWIEDZ
Posty: 10 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.