Podejście do narkotyków w innych krajach.
ODPOWIEDZ
Posty: 211 • Strona 7 z 22
  • 7 / 2 / 0
Witajcie. Apropo tego, co napisał pewien użytkownik stronę wcześniej:
27 kwietnia 2018Rysiek_z__Klanu pisze:
"Jak latasz po Europie (poza przylotem do UK, wylot z UK z mniejszych lotnisk niz Heathrow jest OK)"
Ja leciałem z Polski do UK (Stansted) i miałem w plecaku samarke z ~80mg eti, o której nawet nie wiedziałem i obeszło się bez żadnych dodatkowych kontroli. Prześwietlony bagaż też nie zwrócił niczyjej uwagi. Zorientowałem się dopiero na miejscu, że takie smakołyki będę miał do użycia :)

Za niedługo będę leciał w drugą stronę i chciałbym wziąć ze sobą kilka ćwiartek pani H (tak, wjebałem się, a w Polsce nie mam dostępu i nie mogę sobie pozwolić na skręta w pierwszych dniach po powrocie - mam napięty grafik i sporo do zrobienia). Podpowie ktoś, czy to duże ryzyko? A może będzie tak bezpiecznie jak z eti? Planuje jak to napisał Rysiek:
27 kwietnia 2018Rysiek_z__Klanu pisze:
"rozproszyl je w bagazu glownym i nie mial go zapietego na klodeczke"
Poradzi ktoś, czy przejdzie takie schowanie luzem towaru w skarpetki/spodnie w torbie? A może są jakieś inne, lepsze opcje? Dziękuję z góry za odpowiedzi, pozdrawiam.
  • 200 / 17 / 0
@up
Zalezy jakie lotnisko, duzo wiekszych lotnisk w UK teraz ma cos w stylu skanerow na narkotyki, wiec radzilbym uwazac. Potrafia wkryc nawet jakies resztki na portfelu czy pasku
  • 7 / 2 / 0
Dla ciekawskich - udało się bez większych problemów. Co prawda po przejściu przez bramkę zbadali mnie jeszcze manualnym wykrywaczem metalu czy czymś w tym guście, ale może chodziło o zegarek, którego z przyzwyczajenia zapomniałem zdjąć. Lotnisko było w Luton, a panią H zdecydowałem się jednak umieścić "w sobie" w ilości około dwóch ćwiartek. Na szczęście wszystko się już skończyło, a ja odchorowałem już swoje i nie zamierzam jej szukać na miejscu :) Pozdrawiam wszystkich użytkowników.
  • 13 / 4 / 0
Powiem tak. Leciałem z Warszawy do Tbilisi. Zaszyłem w dolnej, wewnętrznej części rozporka dwa kartony i 1,5 grama 4cmc. Z krecikiem w majtkach zbliżam się do bramki na lotnisku. Teraz albo nigdy. Efekt? Nawet na mnie nie spojrzeli.
Może po prostu miałem szczęście, jak to na głupiego przystało i tylko mi się wydaje, że oszukałem system. Nie wiem. Piszę jak było. Z perspektywy czasu patrzę na to co zrobiłem jak na idiotyzm, głupotę i ogromne ryzyko. Prawdopodobnie więcej się tego nie podejmę. Po prostu w tym okresie mojego życia niewiele miałem do stracenia i nie przerażała mnie perspektywa kilku latek za kratami. Pozdrawiam i życzę szczęścia ryzykantom. Szerokich lotów. ;]
"Dlaczego to jest nielegalne?" :retarded:
  • 22 / 4 / 0
Lecial ktos z jakims proszkiem w ciagu ostatniego miesiaca/dwoch? Wszystko gladko przechodzi?
Zauwazylam ze podczas ostatnich lotow cos sie zmienilo, prosza o wyciaganie jedzenia, choc nie ma takiego obowiazku. Niby po to zeby "przyspieszyc kontrole". Ale jedzenie ich nie obchodzi, za to kazdy puder/proszek jest sprawdzany.
Dzis zrobilam eksperyment, mialam dwa proszki (bez "dodatkow", tylko jako test ich procedur) w podrecznym.

Jakby ktos byl zainteresowany to szczegoly eksperymentu:
Spoiler:
Ktos wie o co chodzi? Nie kojarze, zeby w maju (loty zarowno pl-usa, jak i usa-usa) prosili mnie o wyciaganie jedzenia, a teraz 3 razy z rzedu...

Planuje przewiezc 10-20g w najblizszym czasie. Niby niewiele, ale jak tak sprawdzaja, to poziom stresu mi wzrosl :scared:
  • 8104 / 897 / 0
@pogubiona
Nie warto przemycać dragów przez przeprawę na lotnisku.Kare jaka tobie wbija ze przemyt nie jest warta zachodu.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 7 / 2 / 0
Szczerze? Wydaje mi się, że taką ilość jest bardzo ciężko przewieźć i z własnego doświadczenia jeżeli już się zdecydujesz tak dużo przemycać, to rozłóż na mniejsze partie zawinięte np w bibułkę do papierosa i wtedy w kieszenie w ciuchach wpakuj, albo zrób tak jak ja - podzielone na małe sztuki towar zawiń niewielką ilością streczu, następnie włóż w kondoma i zawiąż na guzek, potem owijasz kolejny raz i kolejny supeł i tak w sumie 3 lub 4 razy, na ile Ci wystarczy, później obcinasz naddatek i zjadasz. Mimo wszystko ja przewoziłem znacznie mniej, bo zaledwie niecałe 0,5g a mimo wszystko sprawdzali mnie dodatkowo. Ja bym nie ryzykował na Twoim miejscu. A co do jedzenia, to odkąd pamiętam w lotach PL - USA zawsze się o to pytali i wiele jedzenia wyrzucali ze względu ochrony zdrowia obywateli USA (zarazki/wirusy i takie tam).
  • 22 / 4 / 0
Owszem pytali o jedzenie na lotach do usa, ale o nieprzetworzone. Więc np batoników mogłeś mieć ile chciałeś i nikt się nie interesował. To samo z zamkniętymi, przetworzonymi w jakikolwiek sposób rzeczami. A teraz skontrolowali mi proszek w stylu kakao, nieotwierany...

A co do sposobu przewiezienia substancji RC: co sądzicie, żeby je wpakować do pustych kapsułek, a te z kolei do buteleczki po leku jakimś? Wtedy chyba te 10g to żaden problem? Na pewno nie będzie się w oczy rzucało. Z racji długiego pobytu za granicą moja apteczka była na prawdę spora i nikt się nią nie interesował. A w razie przypału: nie wiem co to, lekarz przepisał, to biorę.
A skoro to RC, a nie coś klasycznego, to i psy nie powinny wyczuć, prawda?
  • 275 / 7 / 0
Jak przyleciałem rok temu z NL do wwa samolotem z wakacji, niczym się nie wyróżniając jak zmierzałem już w stronę wyjścia wzięli mnie na kontrolę. Jebańce sprawdzili praktycznie wszystko prócz mnie (jedynie kieszenie itp) + 2 psy do obwąchania wszystkiego. Wszystko spalone oczywiście, a dobrze bo chciałem moonrocka skitrać gdzieś, także wszystko jest możliwe
  • 7 / 2 / 0
Nie wiem, zawsze to jakiś sposób jest, ale czy dobry to może się okazac dopiero po całej akcji. Nikt za Ciebie odpowiedzialności nie weźmie. Jeśli się ostatecznie zdecydujesz to koniecznie napisz, czy się udało.
ODPOWIEDZ
Posty: 211 • Strona 7 z 22
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.