Jeśli się nie przyznasz i nie powiesz nic - może się "rozejść po kościach". I tak żadnych nieprzyjemności nie będziesz miał, ani żadnych brudnych papierów, mimo, że Janusze z KMP będą twierdzić inaczej. Nie daj się nabrać na żadne sztuczki, pod żadnym pozorem nie mów, że przywiozłeś coś z Polski (policja wtedy zacznie drążyć ten wątek), jeśli już to kupiłeś na miejscu, nie pamiętasz od kogo, ewentualnie był to susz CBD legalny w całej Unii Europejskiej, najlepiej to w ogóle powiedz, że ten susz nie był Twój, nauczyciel pierdoli, zestresowałeś się i się przyznałeś. Nie bój się jeśli nauczyciel potem powie, że to nieprawda, nie ma papieru, nie ma dowodu. Nie przyznawaj się do niczego, wtedy wyjdziesz na tym lepiej. Ostateczna decyzja należy do Ciebie, my możemy jedynie coś poradzić. Jako świadek nie masz możliwości w tej sytuacji odmówienia składania zeznań, więc coś zmyślić będziesz musiał, ale kurwa nie bądź łosiem - nie przyznawaj się!
Jeśli dobrze to rozegrasz (i jeśli w ogóle zgłoszą to na policje) oraz nie będzie się dało drążyć żadnych wątków, które mogłyby poprawić statystyki policji widzę tu prostą drogę do umorzenia.
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
W świadectwie nie będzie informacji o takich sprawach. Papierów też sobie nie "zepsujesz" bo do czasu skazania jesteś niewinny. Najlepiej zagadaj z matką, skoro zna dyrektora żeby z nim pogadała.
Natomiast jak się przyznasz - jak wyżej piszą - klamka zapadła. Będzie dochodzenie w którym będziesz występował co najmniej jako świadek. Będziesz musiał zeznawać, tak czy siak kłamać, żeby nie wsadzić tego kolego od którego kupiłeś itd. Dodatkowo sąd rodzinny może rozważać stopień twojej demoralizacji.
PS. Najlepiej idz z matką do adwokata niech ci wytłumaczy. Najwidoczniej nam nie wierzysz. Zapłacisz 200zł - dowiesz się tego samego.
Jak DexPL dobrze pisze nie wierzysz nam idź do adwokata i do tego czasu nic nie mów. On Ci powie co masz mówić i robić. To że przyznałeś się nauczycielowi nic nie znaczy, nawet możesz zaprzeczyć że wcale tak nie było słowo przeciwko słowu czyli jedno wielkie nic, możesz również powiedzieć że wymusł na Tobie taką odpowiedź i w stresie się przyznałeś.
Dodaj też, że jeśli policja zapyta, to będziesz musiał powiedzieć tą (niewygodną) prawdę.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.