Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 362 • Strona 5 z 37
  • 3955 / 145 / 0
po prostu dla laski za ostro bylo na dwa baty %-D
  • 168 / / 0
Wołgle z kobietami i paleniem to niebezpieczna sprawa, mówię o tych, które sporadycznie wcześniej paliły. Może mieć okres, a wtedy dużo dragów działa na nią mocniej niż normalnie. Sam byłem wielokrotnie świadkiem bad tripów na imprezie przy paleniu lolka, nawet po kilku buchach. Apogeum był przypadek pewnej dziewczyny, która zaczęła z nami palić jakąś maczankę z smartshopa na otwartej imprezie w mieście. Fchuj ludzi, jakieś koncerty dziżejów, rzecz się działa nad Odrą. Spaliliśmy kilka luf, jedna laska mówi, że idzie się przejść nad rzekę (wcześniej też piliśmy wódkę i browary). Nie wraca przez dłuższy czas, idziemy z kumplem jej poszukać (jak odchodziła zachowywała się w miarę normalnie, w sensie na lekkiej fazie). W końcu ją znaleźliśmy nad brzegiem rzeki ze zdjętymi spodniami w otoczeniu jakichś pięciu nieznajomych lasek (które, jak się później okazało założyły jej majtki). Pytam się ich co jest z nią, one mówią, że przyszły się wysikać, ona też sikała na kuckach jak to laski, nagle sikając zaczyna rzygać i się przewraca. Zaczęliśmy ją lekko walić po gębie (nie reagowała na rozmowy), odzyskała przytomność, gadała jakieś głupoty, zero kontaktu, cały czas rzygała, w końcu zaczęła płakać bardzo głośno, przyszli ochroniarze, ludzie się gapią, zaczyna robić się nieciekawie. Poważnie myśleliśmy nad wezwanie pogotowia, po jakiejś pół godzinie zaczęła chodzić i mówi, że idzie do domu (w stanie jak zombie). Lekka chujnia była ją puścić, ale koleżanka z którą przyszła naćpana mefem ostro bansowała pod sceną i miała ją w dupie (Chce iść do domu? To niech idzie). Nikomu się nie chciało jej odprowadzać, nie była też szczególnie ładna więc ją puściliśmy. Nie mam pojęcia co się z nią później działo.
Uwaga! Użytkownik szlachetny jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 206 / 2 / 0
@revanek
Najgorsze czego doswiadczylem po mj to czerwone/suche oczy i chyba raz lekki bol glowy. Oczywiscie polski (podobno dobry) stuff.
Moj kumpel jak sie raz za mocno zaciagnal (a duzo pali papierosow) to wypuscil malego pawia, przy czym nawet nie zakaszlal :) To wszystko.
Mam wrazenie, ze dla laski to bylo po prostu za duzo jak na pierwszy raz+mogla miec okres itp.
Uwaga! Użytkownik MsmokerJ nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5 / / 0
Ganjalf pisze:
Wiedząc że jest bardziej podatna podaliście jej dużą ilość (no kurde, 2 baty i to z takich odmian, gdzie dla normalnych ludzi "holandia" to bardzo mocne palenie), ludzie, i wy się jeszcze dziwicie? Gratuluje, pewnie zraziliście do mj kolejną osobę.

Po lekturze całego działu mj człowiek zastanawia się, czy jest sens legalizacji w Polsce. Nie ma sensu, my Polacy jesteśmy za głupi na kolejną używkę.
Nieprawda. Jak w chwalebnym 1996 roku pierwszy raz zjaraliśmy twarze, to do końca tygodnia wyłapaliśmy z osiedla wszystkich łebów, każdemu lufa w jape, zatykanie ust po buchu I NIE MA ŻE MAM ZARAZ OBIADEK W DOMCIU, I NIE MA ŻE NA MAJOWE DO KOŚCIOŁA! W tenże sposób zrekrutowaliśmy wielu dziś znamienitych prosmoukerów, elo.

Jest sens, jest duch, jest ogień, jest walka. My Polacy nawet z jarania zioła potrafimy zrobić bojówkę. AK: Armia Koruta.
  • 3007 / 7 / 0
I pojawiła się się kolejna myśl czy legalizacja jest dobrym pomysłem...
Uwaga! Użytkownik zombisztajn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5 / / 0
Osobiście jestem przeciw, bo przy nielegalu zawsze można sobie gładko dorobić, a dla wielu w Polsce to jest ostatnia ratunkowa opcja utrzymania. Jest jak jest.

Poza tym trzeba być niemożebnym matołem, żeby dać się powinąć za jaranie. Matko.

A co do przedawkowania, to byłem świadkiem, jak po horrrendalnej makumbie z dziewczęcia ulewało się trzema otworami: gębowym i TYMI dwoma. Widziała Piotrusia Pana, parapet myliła z kanapą i takie tam. Ja fait du spox, choć herbatę na czworakach chodziłem robić i w końcu zrobiłem ją w misce, bo nie mogłem skalibrować się z kubkiem. Ale to małolat byłem, teraz bym spokojnie mógł auto poprowadzić; rzecz jasna nie stawiam się w takiej sytuacji i nie prowadzę taki. Trzymało jakieś 14 godzin, tzn. następnego dnia po przebudzeniu wciąż było jak po dwóch lufakach.

No ale co? Krzywda się jakaś stała? Jak coś przedawkować, to tylko korut i tylko to.
  • 3007 / 7 / 0
Dorobić bądź zostać skazanym. Normalnie pięknie :)
Kurde no niby wszystko idzie przedawkować w jakiś sposób chociaż sam nie byłem tego świadkiem.
Uwaga! Użytkownik zombisztajn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 87 / 2 / 0
No i wszystko jest juz Ok. W czwartek już uznała, że czuje się dobrze. Reasumując trzymało ją niemal tydzień, nieźle co? Szkoda tylko, że się już pewnie zraziła do tego na amen. Przekonywanie jej do zapalenia zajęło nam chyba z ponad rok, bo miała wcześniej nieprzyjemne doświadczenia z dopalaczami. No ale cóż, nawet od przedawkowania wody można zginąć, od konopi przynajmniej nikt nie umarł, ale wszystko jednak da się przedawkować, co ma potem swoje skutki.
Sola dosis facit venenum.
  • 3007 / 7 / 0
Następnym razem podchodźcie inaczej do tego. Możecie palić Holenderskie specyfiki ale jeśli ktoś nie chce kolejka omija. Jeśli palicie w pomieszczeniu to żeby nie było za duszno. Niech koleżanka przyjdzie do mnie na lekcje jak się przez Ciebie zraziła %-D Nie no, z ogładą panowie.
Uwaga! Użytkownik zombisztajn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2372 / 55 / 0
:nuts: Jak można na siłę coś komuś dawać? A jakbyś Ty nigdy nie brał kwasa i ktoś na siłę wpychał pod język?
Tylko hipisi mieli gnostyczny, poznawczy ideał, natomiast dopalacze kupują głównie młodzieńcy w kapturach, którzy robią to, bo jak mówią - dobrze ryje banie
ODPOWIEDZ
Posty: 362 • Strona 5 z 37
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.