Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 362 • Strona 17 z 37
  • 142 / 35 / 0
05 kwietnia 2019TheDOCascender pisze:
Witajcie. Wczoraj paliliśmy z kumplem temat, wiem z pewnego źródła że bardzo mocna odmiana, nie wiem jaka ale jedna z czołowych jeśli chodzi o zawartość THC, spaliliśmy ćwiartkę na dwóch, ja 3 buchy on też 3. On ogarniał jako tako, stał na nogach. Mi wkrecila sie ostra schizofrenia, halucynacje jakbym zjadł kwasa, wszedzie paranoja, lęk, drgawki (zwłaszza w nogach). Wiem ze przedawkowalem, objawy palenia byly za mocne po prostu. Do tego nie jadlem zbytnio od rana, a palilismy po poludniu. Czuje sie aktualnie jak debil i boję się, ze mózg moglem uszkodzic taką szprycą kannabinoidów. Przejdzie mi?
THC najlepiej działa jak jest się wyspanym i najedzonym
  • 562 / 104 / 0
05 kwietnia 2019TheDOCascender pisze:
Witajcie. Wczoraj paliliśmy z kumplem temat, wiem z pewnego źródła że bardzo mocna odmiana, nie wiem jaka ale jedna z czołowych jeśli chodzi o zawartość THC, spaliliśmy ćwiartkę na dwóch, ja 3 buchy on też 3. On ogarniał jako tako, stał na nogach. Mi wkrecila sie ostra schizofrenia, halucynacje jakbym zjadł kwasa, wszedzie paranoja, lęk, drgawki (zwłaszza w nogach). Wiem ze przedawkowalem, objawy palenia byly za mocne po prostu. Do tego nie jadlem zbytnio od rana, a palilismy po poludniu. Czuje sie aktualnie jak debil i boję się, ze mózg moglem uszkodzic taką szprycą kannabinoidów. Przejdzie mi?


brzmi jak jakis dopalacz a nie zioło , zwlaszcza ze 3 buchy to nie jakos super duzo ,oczywiscie jestem w stanie uwierzyc jeszcze w jakis ataka paniki ale halucynacje ? ! dowiedz sie dokladnie co wy tak naprawde paliliscie :P
  • 3345 / 512 / 0
04 listopada 2012revanek pisze:
Witam. Kilka dni temu urządziliśmy sobie zieloną nocką. Wszyscy ogólnie doświadczenie palacze, oprócz jednej koleżanki, która była względnie świeża (paliła z kilka razy). Palenie było na pewno bez żadnych dodatków chemicznych, palone z lolka wymieszanych kilka odmian przywiezonych z holandi: super lemon haze, bubble gum, szczypta haszu carmelo i jeszcze white dwarf już wyhodowany przeze mnie, czyli trochę mocno jak na nowicjusza. Po spaleniu lolka koleżanka zaczęła sygnalizować, że strasznie źle się czuje i że jej słabo. Zbagatelizowaliśmy sprawę, powiedzieliśmy że to tylko wkrętka i nic jej nie będzie. Po chwili zrobiła krok, kiedy nagle stracila równowage, jednak kumpel przy niej w porę ją złapał. Lekko zdziwieni, ale spokojni podnosimy ją i pytamy co sie stało. Postawiliśmy ją na nogi po czym ona znowu opadła na ziemię. W tym momencie już przestraszyliśmy się nie na żarty. Kojarząc coś jeszce przez spalony i wcięty alkoholem umysł, wyglądało to na niedotlenienie. Koleżanka na ziemię, nóżki i rączki do góry i po chwili wróciło wszystko do normy. Koleżanką zajął się kolega no i zdawało się, że wszystko ok. Swoją drogą, co to mogło być, gwałtowne obniżenie glukozy we krwi, czy może niedotlenienie (tylko jak spowodowane?). Minęły 3 dni od tego zdarzenia, a koleżanka miała nast. dnia cos w rodzaju flashbacka. Mówiła, że czuła się jakby złapała ją nagle faza i strasznie nie ogarniała, a w dodatku była wtedy w miejscu publicznym. Do tej pory skarży się na jakieś dziwne poczucie rzeczywistości.
Co takiego dokladnie sie wydarzyło? Nie sądziłem że ta lightowa trawka może na kogoś tak drastycznie na kogoś podziałać. Przypuszczam, że te efekty after powinny minąć niedługo chociaż 3 dniowa faza to trochę długo. Piszcie co o tym sądzicie i opiszcie jeśli znacie jakieś podobne przypadki
Kolezanka zacierpiala na tak zwana psychoze po zazyciu. Mogla byc w tlumie ludzi lub na otwartej przestrzeni, nie pamietam dokladnie nazwy potocznej tego stanu. Polecilbym jej pic duzo mleka wieczorami a jak nie przejdzie i objawy po kolejnym tygodniu by sie powtorzyly, polecam melise i lek na wszystkie choroby od chad po adhd o nazwie Rispolept.
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
  • 23 / 2 / 0
05 kwietnia 2019Miki12 pisze:
05 kwietnia 2019TheDOCascender pisze:
Witajcie. Wczoraj paliliśmy z kumplem temat, wiem z pewnego źródła że bardzo mocna odmiana, nie wiem jaka ale jedna z czołowych jeśli chodzi o zawartość THC, spaliliśmy ćwiartkę na dwóch, ja 3 buchy on też 3. On ogarniał jako tako, stał na nogach. Mi wkrecila sie ostra schizofrenia, halucynacje jakbym zjadł kwasa, wszedzie paranoja, lęk, drgawki (zwłaszza w nogach). Wiem ze przedawkowalem, objawy palenia byly za mocne po prostu. Do tego nie jadlem zbytnio od rana, a palilismy po poludniu. Czuje sie aktualnie jak debil i boję się, ze mózg moglem uszkodzic taką szprycą kannabinoidów. Przejdzie mi?


brzmi jak jakis dopalacz a nie zioło , zwlaszcza ze 3 buchy to nie jakos super duzo ,oczywiscie jestem w stanie uwierzyc jeszcze w jakis ataka paniki ale halucynacje ? ! dowiedz sie dokladnie co wy tak naprawde paliliscie :P
Powiem wam tak. Od zawsze mialem niska tolerke na zioło, zwykle 0.3 to bylo max ile wypalilismy. Faza byla inna, szczerze nie przypominala poprzednich. Ale wygladalo i pachnialo jak legit topy. Nie bylo zadnych znakow ze to dop. Mysle zemoze braklo mi po prostu cukru. Na pewno bylo to kanna, faza byla inna ale 100% legitne topy. 5x myslalem ze umieram, serce stanelo mi jakos 8 razy ;P. Zwymiotowalem na koniec, jak sprobowalem cos zjesc. Pić moglem ale nic przelknac. Dopytam sie, co to
  • 8104 / 897 / 0
@TheDOCascender
Zwykle przedawkowanie konopi.Te myślenie, ze umierasz, serce staje i do tego :rzyg: i mocna suchość w ustach.Następnym razem pal z lufki małe buszki, jak poczujesz, ze wchodzi to nie jaraj więcej.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 2714 / 508 / 0
Osobiście nigdy nie miałem wymiotów po ziole. Przepalenie objawia się u mnie głównie mocnym spadkiem cukru, jestem coraz bardziej słaby, w pewnym momencie widzę po prostu mroczki przed oczami i tracę na kilka minut przytomność. Miałem już tak kilka razy, naprawdę nic przyjemnego, natomiast wystarczy szybko dostarczyć sporą dawkę cukru, odpocząć i po jakimś czasie wraca się do żywych, a po śnie to już w ogóle jak nowo narodzony.
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
  • 23 / 2 / 0
Ale mogę liczyć na to, że przestanę się czuć jakby moj mozg był permanentnie przeorany i ze jestem debilem, czy moglem sobie narobic inne niz psychiczne szkody w głowie?
  • 2714 / 508 / 0
Żadnych szkód sobie nie narobiłeś, nie bój się. Jeśli pierwszy raz takie coś przeżyłeś, i do teraz czujesz się jakby Twój mózg był "przorany" to po prostu zrób sobie przerwę od zielonego i samo przejdzie. Miałeś srogiego bad tripa, mózg doznał szoku i po prostu nie pozbierał się po tym jeszcze do końca.
05 kwietnia 2019SIRPAWPIFIN pisze:
Paranoja, lęk, drgawki zwłaszcza w nogach?Po trzech buchach?Wy nie palicie jakiś syntetyków czasami?Tam w głowie może dziać się rożnie,ale uboki fizyczne po 3 buchach,coś mi tu śmierdzi.Jak ja bym miał,taka akcje,to bym w stu procentach podejrzewał że maczane w czymś.Nie wiem ja całe życie miałem tak,że jak miałem mocarne palenie,to po prostu wtedy,te dwa buchy wzięte z lufki wystarczyły i szedłem dalej,nie paliłem np całego szkła.Koledzy też mieli podobnie,żadnych scen nie było.Jak trafiały sie osoby,które nie mogły palić,to one źle bawiły się przy tym,byli przymuleni,nie była dla nich skórka warta wyprawki,że tak powiem.
Teraz są takie strainy, że głowa mała. Ziomek na indoorze uprawiał Ghost Train Haze, przyszedł czas testów i inny ziomek po 3 buchach stał w kuchni przez bite 45 minut, trzymał się za serce i patrzył na miasto z okna %-D Nie potrafił się ani ruszyć, ani nic powiedzieć, dosłownie warzywo. Ja przy tym samym palonku miałem atrakcję w stylu ataku paniki, a następnie kręcenia w głowie (a blanta do końca nie dopalił nikt z nas). Nie mów tylko, że jesteśmy amatorami, bo siedzę w tym od kilkunastu lat. :)
Ghost Train Haze - BARDZO mocne palenie (Amnezja to przy tym zabawka dla dzieci). Dobre tylko dla konkretnych zawodników kopcących dzień w dzień i nie bojących się niczego. Jeśli ktoś cierpi na ataki paniki, różne lęki czy paranoje - ta odmiana wszystko to wyciągnie na wierzch. Natomiast jeśli ktoś szuka relaksu przy tej odmianie to zdecydowanie go nie uświadczy. Strasznie psychodeliczny szczep, ściągasz bucha, drugiego, trzeciego, wydaje Ci się, że wszystko jest ok, nagle JEB czujesz się jakbyś dostał jakimś obuchem w głowę i nie wiesz co się dzieje %-D
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
  • 8104 / 897 / 0
Dla paranoików, lękowców oraz osób które łapią szybko krzywe jazdy niech odpuszcza palenie.Nawet te o niskiej ilości THC.Istnieje jeszcze możliwość na podkładzie z benzo, ale to wtedy trochę takie puste palenie no i na dodatek, tylko przykrywamy paranoje a tak na prawdę to zostaje pogłębiona przez atakowanie chorego mózgu THC.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 404 / 39 / 0
06 kwietnia 2019UltraViolence pisze:
Żadnych szkód sobie nie narobiłeś, nie bój się. Jeśli pierwszy raz takie coś przeżyłeś, i do teraz czujesz się jakby Twój mózg był "przorany" to po prostu zrób sobie przerwę od zielonego i samo przejdzie. Miałeś srogiego bad tripa, mózg doznał szoku i po prostu nie pozbierał się po tym jeszcze do końca.
05 kwietnia 2019SIRPAWPIFIN pisze:
Paranoja, lęk, drgawki zwłaszcza w nogach?Po trzech buchach?Wy nie palicie jakiś syntetyków czasami?Tam w głowie może dziać się rożnie,ale uboki fizyczne po 3 buchach,coś mi tu śmierdzi.Jak ja bym miał,taka akcje,to bym w stu procentach podejrzewał że maczane w czymś.Nie wiem ja całe życie miałem tak,że jak miałem mocarne palenie,to po prostu wtedy,te dwa buchy wzięte z lufki wystarczyły i szedłem dalej,nie paliłem np całego szkła.Koledzy też mieli podobnie,żadnych scen nie było.Jak trafiały sie osoby,które nie mogły palić,to one źle bawiły się przy tym,byli przymuleni,nie była dla nich skórka warta wyprawki,że tak powiem.
Teraz są takie strainy, że głowa mała. Ziomek na indoorze uprawiał Ghost Train Haze, przyszedł czas testów i inny ziomek po 3 buchach stał w kuchni przez bite 45 minut, trzymał się za serce i patrzył na miasto z okna %-D Nie potrafił się ani ruszyć, ani nic powiedzieć, dosłownie warzywo. Ja przy tym samym palonku miałem atrakcję w stylu ataku paniki, a następnie kręcenia w głowie (a blanta do końca nie dopalił nikt z nas). Nie mów tylko, że jesteśmy amatorami, bo siedzę w tym od kilkunastu lat. :)
Ghost Train Haze - BARDZO mocne palenie (Amnezja to przy tym zabawka dla dzieci). Dobre tylko dla konkretnych zawodników kopcących dzień w dzień i nie bojących się niczego. Jeśli ktoś cierpi na ataki paniki, różne lęki czy paranoje - ta odmiana wszystko to wyciągnie na wierzch. Natomiast jeśli ktoś szuka relaksu przy tej odmianie to zdecydowanie go nie uświadczy. Strasznie psychodeliczny szczep, ściągasz bucha, drugiego, trzeciego, wydaje Ci się, że wszystko jest ok, nagle JEB czujesz się jakbyś dostał jakimś obuchem w głowę i nie wiesz co się dzieje %-D

Ludzie myślą,że im więcej THC to jest lepiej,a to nie do końca tak,bo najlepsze oceny zbierają odmiany wcale nie takie mocne w przedziale 15-18%.Jack Herer jest w tym przedziale,klepie dobrze,ale najlepsze dla mnie jest to ile trzyma.Nie wiem czy ja tylko po nim tak mam,że jest najbardziej wydajne i mnie tak tylko długo trzyma.Taki afgan kush,żadna rewelacja dzisiaj,a dalej jest to zajebiście działające palonko.W paleniu ziela w porównaniu z innymi używkami,nie trzeba najlepszego materiału.Nawet jak masz jaranie,które ma tylko 8-10% THC zapalisz i tez jest spoko,jest dobrze.Amnesia potrafiła dobrze skuć już głowę,a są już mocniejsze odmiany,to musi klepać,kop musi być dobry.
ODPOWIEDZ
Posty: 362 • Strona 17 z 37
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.