Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 90 • Strona 8 z 9
  • 741 / 135 / 0
Po kodzie ostatnio jechałem i mimo trzeźwego myślenia reakcje miałem bardzo spowolnione. Wydawało mi się, że skrzynia jest zepsuta chociaż była sprawna. Nie powiem przyjemnie się prowadziło ale to była głupota wg mnie. Po kodzie czy mj jeszcze jakoś potrafię zrozumieć, że ktoś jeździ ale po alko czy DXM nigdy bym nie prowadził.
  • 2129 / 26 / 0
Jeżdżenie pod wpływem opiatów (zakładając, że nie mamy wyrobionej tolerancji) jest tak samo niebezpieczne jak jeżdżenie pod wpływem alkoholu. Madaphatto ma kurewską rację.
  • 1169 / 15 / 0
No to prawda, jeśli ktoś nie zahartowany to niech lepiej nie jeździ (porzedewszystkim jak jezdzisz jak pizda to w ogole nie prowadz nawet na trzezwo, to ze siebie zajebiesz to pol biedy ale nie daj boze komus krzywde zrobisz)!!!

Ja pamiętam jak tolere miałem niską i robiła mnie na 6 - 7 godzin 375 mg z buchami to tez jezdzilem tylko na dlugich prostych przysypki (nodding).
Pamiętam, że odwiozłem koleżkę i zrezygnowałem z dalszych planów wracając do domu bo po prostu doszedłem do wniosku że może się to zakończyć nie wesoło.

Ja dziś wracałem najarany jak skurwysyn, zamieć i -9 na oblodzonej nawierzchni. 80 na godzinkę cały czas, na grota mi się tylko nózka wyprostowała do 100 ale nie więcej bo przy zmianie pasa czułem że już lekko zarzucać zaczyna a ja żadnych bajerów ESP, TCS nie mam (nawet ABSu nie ma :D).

Na pewno bezpieczniej jezdzi kierowca pod wływem THC niż alkoholu, jak dla mnie żaden narkotyk (oprócz benzo) nie zaburza tak równowagi, świadomości jak alkohol.
Bardzo dobrze, że jest nagonka na najebanych kierowców bo fakt faktem ale człowiek po alkoholu w samochodzie nie może złapać "równowagi" + ma bardzo "podskakujący/bujający" się obraz. I rozumiem gdyby taki człowiek jechał powoli i bardzo uważnie, ale po alkoholu puszcza tzw hamulec i potrzeba jeszcze i jeszcze i jeszcze.
Jednorazowo wsiadłem po 3 piwach, autentycznie zapomniałem po prostu że piłem a musiałem gdzieś jechać.
Jechałem środkiem drogi, co prawda 40 na godzinę ale tak jak napisałem wczesniej obraz zniekształcony, b. trudna ocena realnej sytuacji na drodze np. tzw zjawisko "na pewno zdążę" - jak zapala sie zolte swiatlo, przed przejazdem kolejowym, na skrzyżowaniach skręcając itd.)
Po alkoholu jest za dużo brawury i otępienia, zaburzenia błędnika, b. spowolniona rekcja i wiele nieciekawych rzeczy.
VÓDZIE I PROWADZENIU AUTA - STANOWCZO NIE.

Nie wiem co tam napierdoliłem, ale jestem pod wpływem alpry i bucha ;d
Uwaga! Użytkownik BuddahLova jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 784 / 28 / 0
buprenorfina zimą na letnich oponach drifty rok elo to był komandos. Przepraszam mamo. Doby zwężonych źrenic oi. Kurwa, taż bupra dłużej siedzi na oczach niż głowie. Trzeba bardzo uważać żeby się nie rozbić i nie mieć przypału z kurwami, lecz przewrotny efekt tego, to jak się takim w pizde skoncentrowanym jeździ, to można sobie pozwolić na głupoty, by osłodzić miejskie godziny, no i mamy, poślizgi, pizgi, kółko się zamyka, lądujemy w głupocie - i jak tu żyć paradoksie?
zajebiście być skutym w leśne miejskie mrozy choćby takim gównem jak bupra, lepsze niż kombinezon narciarski, mowa; auto, narta.
  • 1169 / 15 / 0
bupra jest kozak, nie kozak jest że wpierdalam ją juz 5 miesiąc w ciągu.
Coś czuję że będzie ostro...
Uwaga! Użytkownik BuddahLova jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 75 / / 0
ja po kodzie prowadzilem normalnie ale nieczulem sie napewno porobiony.. gorzej jesst po innych opio. chociaz kumpla zlapali . . krew do kontroli na 2gi dzien nie wyszedl hel (a byl na nim) tylko klon.
  • 32 / 2 / 0
Wolałbym, żebyście przemówili sobie do rozsądku i nie jeździli znoddowani samochodem. Ja kilka razy przysnąłem na tramadolu czy morfinie. To zbyt niebezpieczne by ryzykować.
Uwaga! Użytkownik qard jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 327 / 5 / 0
oj tam oj tam jak się stoi na czerwonym świetle to można się spokojnie zdrzemnąć co najwyżej ktoś zatrąbi z tyłu ;-)
  • 1169 / 15 / 0
Opio o chuj, najgorszy dzien to byl po calonocnej imprezie gdzie wszyscy walili mefke.
Zasnąc nie mogłem to o 9 rano jak już się ciepło robiło (lato) wyruszyłem w 120 km powrót do Warszawy.
Na trasie to tam 140 - 160 ale jak stanąłem w korku na okęciu to w samochodzie który stał przedmną były zainstalowane światła stopu 3D ;d
2 razy przysnalem a jak sie obudzilem to widzialem wszystkie swiatła jak w kinie 3D :D
Uwaga! Użytkownik BuddahLova jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 622 / 9 / 0
Numan: No czerwone światła są najgorsze... Zimą sporo jeździłem po wro. Przez to notoryczne przysypianie moje auto chyba było najbardziej znienawidzone na wszystkich światłach w drodze na polibudę...

Niestety jedyną stłuczkę też miałem na opio, poranek na kodzie, weekend, jazda na drugą uczelnię, Skrzyżowanie, zapatrzyłem się, czy aby na pewno tramwaj nie jedzie. No i wjebałem się w gościa, na szczęście nic się nie stało, do tego okazało się, że to ziomek z roku. Na opio wszystko idzie gładko.
ODPOWIEDZ
Posty: 90 • Strona 8 z 9
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.