Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 90 • Strona 3 z 9
  • 1945 / 196 / 0
Też zastanawia mnie kwestia obecności kodeiny we krwi podczas prowadzenia pojazdu. Swojego czasu codziennie prowadzilem pod wplywem kodeiny (bardzo głupie, żałuję, kurwa w ogóle jestem chujowy) i zastanawialo mnie, czy w razie wypadku nie będzie to zawsze moja wina, czy nie strace prawka itd. Pozostaje jeszcze kwestia malych steżeń kody, kiedy jesteśmy trzeźwi. Na ulotce jest napisane, ze nie należy prowadzić, ale jak weźmiemy lek poprzedniego dnia to powinien być luz, bo ulotka nie określa tego jak długo nie można prowadzic. Kiedy nie ćpam np. 2 dni i muszę jechać samochodem to mam obawy, ze odpowiem za prowadzenie pod wplywem, a jestem zupelnie trzeźwy i nie stwarzam wiekszego zagrożenia. Jeśli w razie wypadku wezwiemy policje, to zawsze sprawdzaja trzeźwość kierowców?
Ostatnio zmieniony 02 listopada 2009 przez gazyfikacja plazmy, łącznie zmieniany 1 raz.
teleportuję sie w głąb siebie czy do intergalaktycznego obrębu... nie ma ludzi, nie ma trendów... telefonów, sukcesów ani błędów... spraw nie ma, więc nie ma pędu...
  • 584 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mastah »
ksionc pisze:
qqq111
leiche nie bądź taka sroga, ktoś na skręcie stwarza o wiele większe zagrożenie na drodze niż gdyby tego skręta zaleczył (tylko zaleczył ale nie odurzył się). Wiadomo nawet jak się jest narkomanem to jakoś żyć trzeba i do roboty jechać też trzeba.
Bardzo madre slowa. Nie chcielibyscie mnie spotkac na drodze w czasie skreta; potrafie znaczy sie potrafilem byc strasznym skurwysynem. W 80kph jechalem gora 50kph tylko zeby wkurwic jadacego za mna i jesli chcial mnie minac to przyspieszalem i blokowalem. Ale po leczniczej dawce juz bylem spokojny i moge stwierdzic ze nigdy nie spowodowalem wypadku bedac pod wplywem heroiny.
America's C.R.E.A.M. team
  • 209 / 3 / 0
Mastah pisze:
ksionc pisze:
qqq111
leiche nie bądź taka sroga, ktoś na skręcie stwarza o wiele większe zagrożenie na drodze niż gdyby tego skręta zaleczył (tylko zaleczył ale nie odurzył się). Wiadomo nawet jak się jest narkomanem to jakoś żyć trzeba i do roboty jechać też trzeba.
Bardzo madre slowa. Nie chcielibyscie mnie spotkac na drodze w czasie skreta; potrafie znaczy sie potrafilem byc strasznym skurwysynem. W 80kph jechalem gora 50kph tylko zeby wkurwic jadacego za mna i jesli chcial mnie minac to przyspieszalem i blokowalem. Ale po leczniczej dawce juz bylem spokojny i moge stwierdzic ze nigdy nie spowodowalem wypadku bedac pod wplywem heroiny.
Tak..
Nie chcielibyscie mnie spotkac w czasie skreta nawet w tramwaju...nie jeszcze w samochodzie
'sp'
Ostatnio zmieniony 02 listopada 2009 przez szkarlatny pumpernikiel, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 672 / 125 / 0
Nieprzeczytany post autor: Nozer »
a od kiedy na pisanie po polsku sie przerzuciles?

w samochodzie to nawet jako pasazer przysypiam na swiatlach wiec jako kierowca siebie nie chce widziec czasem. chociaz po oxycodone'ie szlo bardzo dobrze, wiec wiekszego strachu nie ma.
Uwaga! Użytkownik Nozer jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1599 / 45 / 0
Nieprzeczytany post autor: pol90 »
Ciekawe jak to jest z neuroleptykami bo po nich to idzie spać na stojąco i też na ulotce jest napisane, że zaburząją sprawność fizyczną, a narkotesty nie wykrywaja ich i w ustawie chyba można po nich prowadzić auto, bo nie są zaliczane do sródków odurzających.

A ja to wogóle jest z alkoholem i narkotykami, że jak braliśmy poprzedniego dnia to na następny dzień możemy prowadzić auto.
http://tomi001.prv.pl
  • 3130 / 336 / 0
Nieprzeczytany post autor: Blu »
Z alko sprawa prosta , przekroczysz 0,2 promila = jazda pod wpływem, kiedy piłeś nie ma znaczenia. Z narko w praktyce wykrycie jakiejkolwiek ilości (nawet jak spaliłeś 1 bata 3 dni wcześniej) = jazda pod wpływem. Teoretycznie na własny koszt przed sądem możesz powołać biegłego który powie że ilość jaka ci wykryli we krwi nie wpływała na zdolność prowadzenia. Koszt powołania biegłego ok 3 tys PLN.
Fantasy is what people want, but reality is what they need.
  • 209 / 3 / 0
Nozer: probuje ;-) Ale bardzo długi czas potrzebny..i vidis wynik :retarded:
pol90 pisze:
A ja to wogóle jest z alkoholem i narkotykami, że jak braliśmy poprzedniego dnia to na następny dzień możemy prowadzić auto.
Oto jest pytanie?

Nie ma znaczenia...braliśmy poprzedniego dnia,lub tydzień temu..Jesli znajdą alkoholu we krwi...

Edit:
Vidis..Blu był szybszy..
Ostatnio zmieniony 02 listopada 2009 przez szkarlatny pumpernikiel, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 182 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: gokiburi »
Szkarlatny: pisz po swojemu. Wszyscy przywykli i szanuja jak piszesz i nikomu to nie przeszkadza. A tak to jakos dziwnie kurde :rolleyes:
Staram sie pisac poprawnie, bo trzeba szanowac nie tylko swoich rozmowcow ale i swoj jezyk.
Alkoholizm to powolanie!
  • 913 / 35 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kazik »
gazyfikacja plazmy pisze:
Też zastanawia mnie kwestia obecności kodeiny we krwi podczas prowadzenia pojazdu. Swojego czasu codziennie prowadzilem pod wplywem kodeiny (bardzo głupie, żałuję, kurwa w ogóle jestem chujowy) i zastanawialo mnie, czy w razie wypadku nie będzie to zawsze moja wina, czy nie strace prawka itd. Pozostaje jeszcze kwestia malych steżeń kody, kiedy jesteśmy trzeźwi. Na ulotce jest napisane, ze nie należy prowadzić, ale jak weźmiemy lek poprzedniego dnia to powinien być luz, bo ulotka nie określa tego jak długo nie można prowadzic.
Nie liczy się ulotka (ta zresztą dotyczy dawkowania leczniczego, nie rekreacyjnego, które jak wiemy charakteryzuje się zajebiście większymi dawkami) tylko stężenie metabolitów we krwi.
gazyfikacja plazmy pisze:
Kiedy nie ćpam np. 2 dni i muszę jechać samochodem to mam obawy, ze odpowiem za prowadzenie pod wplywem, a jestem zupelnie trzeźwy i nie stwarzam wiekszego zagrożenia.
Dla prawa istotne jest tylko jakie masz stężenie (metabolitów) we krwi. Jeśli większe niż pewien próg, chuja pomogą tłumaczenia. Jeśli mniejsze, to nawet jak ci głowa opada na kierownicę - luz.
gazyfikacja plazmy pisze:
Jeśli w razie wypadku wezwiemy policje, to zawsze sprawdzaja trzeźwość kierowców?
Tak, alkomatem. Narkotesty zrobią tylko jak będą coś podejrzewać, bo mają ich niedużo - cięcia budżetowe itd. Dopóki nie zachowujesz się dziwnie i nie masz oczu jak szpilki i nie jesteś tak głupi, żeby się wygadać - nie zostaniesz zbadany.

Oczywiście prowadzenia pod wpływem nie popieram, potępiam.
Your circuit's dead, there's something wrong, can you hear me, major Tom?
  • 729 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Toker »
Zastanawia mnie jak oni odrózniają kodeinę od heroiny na przykład, i po jakim czasie można te substancje odróżnić.

W ogóle hands up dla szkarłatnego, nie ogarnąłem sytuacji przez dobrą chwilę :D
To see bee! To see sea: To see infinity, To see eternity! To city too - To see pee!
2C-B! 2C-C: 2C-I, 2C-E! 2C-T-2 - 2C-P!

Kładzenie ćpuna spać na trzeźwo to jak kładzenie żywego do trumny.
~ Lilia1

GG: 450537
e-Mail: FriendlyToker@gmail.com
ODPOWIEDZ
Posty: 90 • Strona 3 z 9
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.