Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 47 • Strona 4 z 5
  • 2585 / 28 / 0
A nofap jest aktywny?
Może to pomoże.

Seksualna energia najsilniejszą na tej planecie.
Cuda może zdziałać.
45 Potem wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. 46 Mówił do nich: «Napisane jest: Mój DOM będzie domem modlitwy, a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców»9.
  • 1 / / 0
Jak bym mogl tak subiektywnie sie wypowiedziec w danym temacie to ucieczka w narkotyki badz leki jest raczej nie potrzebna , musisz byc silnym i hartowac ducha wychodzic wiecej do ludzi i to tylko takich ktorzy w życiu nie tyle ze cos osiągnęli tylko wiadomo ze zawsze doradza dobrze Przemyśla wszystko razem z toba re zle i dobre nawyki odejma i zaczna prowadzic odpowiednia ścieżka. Czasem zatruwaja nam zycie rzeczy ktore sa najbliżej nas. I trzeba zmienic troszkę nawyki i wyjsc ma prosta moze pomogly by Ci leki antydepresyjne na bazie sildenafilu ktore daja duza doze euforii i życiowej chęci na seks itd. Towarzystwo kobi3t i pewnosc siebi3 mysle ze mogloby Cie duzo podmotywowac ale nie jakis szlauf tylko normalnych kobiet :mniam:
A substancje w krysztale badz proszku przy dluzszym stosowaniu zawsze tworza schody... schizy w glowie sa itd więc to szczerze mogłoby dac Ci odwrotne skutki niz te ktore chcesz.
  • 4594 / 719 / 0
Ogólnie to musisz bariery w głowie pokonać. Życie to walka z samym sobą. Ze swoimi słabościami które czasem wydają się potworami nie do przejścia.
Tak Ci własną głowa mówi.
Musisz to przezwyciężyć inaczej będziesz się kręcił w kółko.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 3 / / 0
Czesc, nie bylo mnie tu od roku, a dzis zobaczylem, ze kilkoro z Was mi odpowiedzialo, a ja nie wiedzialem o tym.

Jak Wam sie zyje w tych dziwnych czasach? Czy czujecie sens zycia? Czy odnalezliscie w sobie miejsce, ktore Wam daje bezpieczenstwo, niezaleznosc od swiata na zewnatrz? Ja przez ten rok naprawde uczciwie, ochoczo i z wytrwaloscia zrobilem wiele rzeczy, poznalem wielu ludzi, a jednak - w moim odczuciu - niewiele lub niemal niczego to w sumie nie zmienilo. Podczas bywalo ciekawie, gleboko, radosnie; i coz z tego. Glowny cel byl dotrzec do siebie, pozbyc sie zaslony, ktora mi utrudnia wszystko. Mam jakby mniej agresji w sobie, to jest widoczne. Bylem na maxymalnie dlugim zwolnieniu, by miec czas. I faktycznie sporo zrobilem, ale i tak w wiekszosci czas ten przeciekl mi przez palce. Czemu? Bo przyczyna w glebi pozostala nietknieta - poczucie bezsensu wszystkiego.

Mialem spotkanie z LSD niedawno - ciekawe doswiadczenie, mialem wrazenie, ze mnie wzmocnilo, i to moja zasluga. Grzyby wczesniej tez byly, gdy przestaly dzialac wrocilem na stare tory. Czasem zazdroszcze tym, ktorym tripy odmienily spojrzenie na dluzej/na stale. Jak widzicie, zyje nadal, dbam o siebie, choc jaka motywacja tego - to pewna zagadka.

Zrobilem np. glodowke 26 dni w moim celu, ale tez nic to nie dalo. Teraz wymyslilem DMT - byc moze tu dowiem sie wreszcie, o co chodzi.

01 listopada 2020WysokaWibracja pisze:
Nie ma problemu :) Polecam jeszcze filmy Atlas Chmur oraz Kontakt (1997), bardzo mi się podobały i pobudziły wyobraźnię. Ja bardzo bym chciał spróbować DMT, ale nie jestem na to gotowy. Pozdrawiam :)

Filmy moge obejrzec i nawet w niektore mocno sie wczuwam, tylko to dziala przez chwile - tylko w trakcie i chwile po trakcie.

08 stycznia 2021bushaido pisze:
Hej,

Każdy jest inny i każdy ma inne podejście do leków...

Pamiętaj, że to jak się czujesz to nie jest twoja wina ani to nie jest wina świata, który Cię otacza.

Dzieki za odpowiedz. Ja w "leki" nie wierze, to produkty anty-ludzkiego przemyslu. Nie wierze w ich czyste intencje. Ja czuje, ze przyczyna u mnie jest inna, niz zaburzenia chemiczne w mozgu. Wiem, ze to nie moja wina, to mam opracowane, dzieki.

09 stycznia 2021lucash81 pisze:
Zapraszam do kontaktu. Siłą rzeczy znam się trochę i lubię pomagać.

Dzieki lucash.

10 stycznia 2021Vendrick pisze:
21 października 2020KryptonB pisze:
(...)W skrócie: dragi nie, psycholog nie (chyba, że sam czujesz taką chęć i potrzebę?), priorytet to trzeźwość.
To zdanie świetnie świadczy o tym, że kompletnie nie zrozumiałaś stanu autora posta. Ani w najmniejszym stopniu.

Takie tez moje odczucie.

A tobie OPie odpowiedzieć nie mogę bo w podobnym stanie znajduję się od jakoś blisko 7 lat czyli jakoś trochę więcej niż 1/3 życia. Piwniczę w internecie już jego połowę i jeszcze nie udało mi się znaleźć ani jednej skutecznej grupy wsparcia.

Dziekuje za Twa odpowiedz. Jak zyjesz kolego, jak sie masz? Napisz prosze.

17 kwietnia 2021SabuSebe pisze:
A nofap jest aktywny?
Może to pomoże.

Seksualna energia najsilniejszą na tej planecie.
Cuda może zdziałać.

Najdluzej byl aktywny przez 6 tygodni, naprawde chcialem dostrzec jakiekolwiek zmiany, ale nie zauwazylem.

03 czerwca 2021RChemShopLTD pisze:
Jak bym mogl tak subiektywnie sie wypowiedziec w danym temacie to ucieczka w narkotyki badz leki jest raczej nie potrzebna , musisz byc silnym i hartowac ducha wychodzic wiecej do ludzi i to tylko takich ktorzy w życiu nie tyle ze cos osiągnęli tylko wiadomo ze zawsze doradza dobrze Przemyśla wszystko razem z toba re zle i dobre nawyki odejma i zaczna prowadzic odpowiednia ścieżka. Czasem zatruwaja nam zycie rzeczy ktore sa najbliżej nas. I trzeba zmienic troszkę nawyki i wyjsc ma prosta moze pomogly by Ci leki antydepresyjne na bazie sildenafilu ktore daja duza doze euforii i życiowej chęci na seks itd. Towarzystwo kobi3t i pewnosc siebi3 mysle ze mogloby Cie duzo podmotywowac ale nie jakis szlauf tylko normalnych kobiet :mniam:

Zgoda, ze to wszystko dziala... zazwyczaj. Dzieki za odpowiedz; tylko, jak pisalem juz, motyw u mnie taki, ze podczas czegos moze byc fajnie, lecz potem okienko sie znow zamyka. W dodatku, gdy troche dluzej jest fajnie (np. na festivalach, bylem na kilku w tamtym juz roku), potem czuje przesyt.

Z innej beczki: gdyby ktos z Was potrzebowal skutecznego systemu do zwalczenia nowej grypy, to prosze:

https://tinyurl.com/vbeu9ssn

To opracowanie wspanialego doktora Bodnara, ktory podaje kompletne rozwiazanie na aktualna bolaczke ludzkosci.
  • 27 / 4 / 3
@dobroJestwNas
Teraz wymyslilem DMT - byc moze tu dowiem sie wreszcie, o co chodzi.
Jeśli w końcu jest dobrze to szukanie na siłę "czegoś" może zrobić więcej krzywdy jak pożytku, szczególnie w twoim przypadku
Pozdro i gz
  • 2585 / 28 / 0

17 kwietnia 2021SabuSebe pisze:
A nofap jest aktywny?
Może to pomoże.

Seksualna energia najsilniejszą na tej planecie.
Cuda może zdziałać.

Najdluzej byl aktywny przez 6 tygodni, naprawde chcialem dostrzec jakiekolwiek zmiany, ale nie zauwazylem.

To musisz być kastratem, albo jakimś ewenementem.
Po 3 dniach już czuje różnice.
Peszek.

No ale jestem już od 3 lat właściwie większość czasu bez fapu i porno.
Myślałeś że jak całe życie przefapales to w 6 tygodni będzie już super kul luz chill?
To może zająć lata zanim się wyrównasz w ogóle.
Plus upadki co przedłużają cały proces w ogóle.

Te energię trzeba też rozwijać, poprzez medytacje(przede wszystkim polecam w chuj zmienia wszystko codzienna praktyka) ćwiczenia fizyczne, relacje.
Bo się zatka w jajach, a ma iść po kręgosłupie.

Jak to nie pomoże to i swiety Boże nie pomoże.
Nie wiem kurea.
Jedz warzywa.
Ciężki przypadek.

Wypierdalam stąd.
45 Potem wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. 46 Mówił do nich: «Napisane jest: Mój DOM będzie domem modlitwy, a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców»9.
  • 5 / 4 / 0
10 stycznia 2022dobroJestwNas pisze:
Dziekuje za Twa odpowiedz. Jak zyjesz kolego, jak sie masz? Napisz prosze.
A dobrze. Przemocowy ojczym dostał kubeł zimnej wody na łeb bo go zawinęła policja i coraz mniej odpierdala. W międzyczasie od napisania pierwszego posta w tym temacie zdążyłem skończyć szkołę więc praktycznie większość przyczyn stresu odeszła (a był to w największej mierze wyścig szczurów między rówieśnikami o najwyższy wynik na maturze), znalazłem stałą pracę w międzyczasie szukając czegoś lepszego, wróciłem do na kurs prawka i teraz w momencie pisania posta nie mam ochoty na żadne smakołyki. Samozwańczy epizod depresyny mi minął i zacząłem się orientować, że rówieśnicy mnie całe życie uważali za dziwnego nie dlatego, że chcieli się nade mną poznęcać albo odgryźć tylko z tego powodu, że wykazuję symptomy aspergera. Kamień z serca mi spadł jak się o tym dowiedziałem bo to oznacza, że nie jestem niczemu winien i tylko taki się urodziłem. Do tego przestałem idealizować jedną laskę (bardzo niewłaściwa z charakteru), w której byłem zabujany wiele lat bo zorientowałem się, że to tylko przez niedostatki emocjonalne z wczesnych lat dziecięcych, dlatego przez cały ten czas zachowywałem się jakbym był zdesperowany. Znajomość swojego wroga powoduje osłabienie go więc te dwa ostatnie problemy rozwiązały się same z samą znajomością własnej psychiki jaka mi przyszła z czasem. Aktualnie 21 lat rocznikowo. Pewnie niektórzy napisaliby mi "po tobie spodziewałbym się większych sukcesów" gdyby zorientowali się o moim standardzie życia ale to co teraz mam w zupełności mi wystarcza. Nigdy nie czułem się lepiej niż po ukończeniu szkoły średniej.
10 stycznia 2022dobroJestwNas pisze:
A nofap jest aktywny?
Może to pomoże.

Seksualna energia najsilniejszą na tej planecie.
Cuda może zdziałać.
To prawda. Kiedyś się o tym już zorientowałem i na przestrzeni ostatnich 2 lat zdążyłem kompletnie rzucić pornole i nigdy nie czułem się lepiej. Teraz walę średnio raz na tydzień-dwa a i tak czuję, że to trochę za często. Wszedłem w stan, w którym pornole mnie nie podniecają tylko brzydzą. Mając 14-15 lat mnie to podniecało ale teraz widzę, że to zdegenerowane je oglądać albo tymbardziej je nagrywać. Każdy świadomy jak działa życie facet nigdy nie będzie oglądac filmów dla dorosłych bo wie, że to najskuteczniejsza droga do roztrwonienia swojej energii do życia. Nie waląc przez najmniej miesiąc mój nastrój jest domyślnie od samego rana bardzo pozytywny i do tego stabilny do wieczora a kiedy zwalę zachowuję się przez 3-4 następne dni jakbym był znerwicowany. Szkoda, że w XXI wieku tak pełno jest ogólnodostępnych pornoli w internecie. Idealne narzędzie żeby mentalnie wykastrować statystycznego faceta i go żywcem oskórować z inicjatywy. Taoiści i buddyści wiedzieli o potędze energii seksualnej już 2000 lat temu.
What makes a king?
Some say that it is birthright,
while others call it destiny.
  • 19 / 2 / 0
Prawda jest taka, że życie nie ma sensu, a że od młodości społeczeństwo mówi nam inaczej z różnych powodów sprawia, że jeśli Ty żadnego sensu nie widzisz to czujesz dysonans poznawczy. Sens możesz nadać swojemu życiu sam, w sensie, że chcesz coś zrobić, osiągnąć, może wpłynąć na świat i historię, ale to jest tylko Twoja wola i decyzja, na pewno łatwiej być zmotywowanym i mieć wyższe poczucie szczęścia mając jakieś tam cele. Większość ludzi takiego sensu nie ma i uciekają w, czy dają sobie narzucić jakiś sens zewnętrzny, np jakąś religię i sens ich życia to bycie zbawionym czy inne pierdolety, bo tak im łatwiej, niż przyznać się, że tego sensu nie ma. Tobie widzę chyba też tak łatwiej skoro na siłę szukasz tego w psychodelikach, ale prawda jest taka, że najprawdopodobniej w najlepszym wypadku nic tam nie znajdziesz, a w najgorszym, jakąś szkodliwą iluzję sensu.

Ogólnie z tego co piszesz widzę, że przygody z substancjami psychoaktywnymi to jednorazowe akcje, więc nie jest chyba aż tak źle, w sensie to raczej może tylko pogorszyć Twój stan więc nie idź na chama w tę stronę.

Objawy które opisujesz przypominają trochę dzień po MDMA, więc myślę, że branie się za tą substancję to zły pomysł.

Nie wiem za bardzo jak wygląda "rynek" chorób psychicznych, ale ja na Twoim miejscu zrobiłbym jakąś bezwzględną diagnostykę dającą twarde dane. Nie wiem czy są takie metody, ale jakieś neuroobrazowanie co by określić niedobory neuroprzekaźników w Twoim mózgu, bo mi to trochę wygląda właśnie na niedobór serotoniny, co objawia się depresją jak już ktoś wcześniej wspominał. No i z chorobami psychicznymi jest tak, że leczy się je raczej objawowo, bo ich przyczyny nie są za dobrze poznane, ale z drugiej strony wszystko idzie na przód, musiałbyś doczytać, na pewno mogą być takie sytuacje, że np jakiś guz zaburza gospodarkę neuroprzekaźnikową w Twoim mózgu, wtedy mógłbyś się wyleczyć po prostu wycinając go, albo jakieś zmiany anatomiczne mogą być przyczyną, pewnie jakieś takie porządne neuroobrazowanie dałoby wiele odpowiedzi, ale takich rzeczy raczej na NFZ się nie robi.

Jak ktoś wcześniej napisał może warto rzucić się w świat, poczuć przygodę? Raczej gorzej nie będzie, a nawet jak nie będzie lepiej, to przynajmniej przeżyjesz coś ciekawego. Fakt jednak, że mimo, że to nic nie kosztuje, to strasznie trudno nam jest "rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady", paradoksalnie trudniej, niż wpierdolić się z własnej woli w opio - to taka luźna konkluzja na temat spierdolenia naszego gatunku.
  • 101 / 16 / 0
Mialem kiedys silna depresje, trwala ona dobrych kilka lat. Na poczatku cechowala sie bardzo silnym smutkiem, z czasem przygnebienie zmniejszalo sie, ale pojawila sie silna derealizacja. Jakbym byl przez caly czas w snie, lubilem ten stan. Nie leczylem tego, nie chodzilem do zadnych specjalistow. W koncu samo przeszlo.

Polecam polubienie tego stanu derealizacji. To szybko nie przejdzie, trzeba nauczyc sie z tym zyc.

Mi pomogla w jakims stopniu MDMA. Jednym z problemow stanu depresyjnego u mnie byla ogromna niechec do rozmowy z kimkolwiek. MDMA to zmienila, zaczelem lubic rozmawiac z ludzmi, poszukiwac kontaktow. Dluzsza rozmowa z kims wybudza ze snu. Z czasem derealizacja stala sie coraz rzadsza i slabsza, az w koncu zniknela zupelnie. Teraz nawet mi jej brakuje. Coraz trudniej jest mi wpasc w ten stan w sposob naturalny, a derealizacja wywolana dragami to nie to samo.

Na poczatku bralem MDMA bardzo rzadko, max 2-3 razy do roku. Pozniej to sie zmienilo. Ja nie widze zadnego potencjalu tworzenia depresji przez ten srodek. Nawet jak przez kilka tygodni pod rzad jestem wyprany z seratoniny, to nie mam zadnych objawow depresji. Moze czasami jest jakas obnizka nastroju, ale jest ona krotkotrwala, slaba, i wystepuje bardzo rzadko.
  • 21 / 2 / 0
Część rzeczy z opisanych przez ciebie stanów brzmi znajomo, jakbym je kiedyś przeżył, inną część czuję i potrafię sobie wyobrazić. Podoba mi się sposób w jaki piszesz i się wyrażasz, bardziej czuję niż rozumuję co przekazujesz, a to nie zdarza się u mnie z każdym i zawsze.
Mam wrażenie że jesteś gdzieś na duchowej ścieżce i utknąłeś w jakimś stanie.
Ze swojej strony polecam podróże, spędzenie trochę czasu w lesie, albo innym naturalnym środowisku, medytację(yogę, modlitwę, cokolwiek pasuje do ciebie) i książkę pt "Technika Uwalniania". Stosowanie tej techniki mi pomaga bardzo na mój negatywizm i choroby, książka kosztuję ~100 zł, ale jak cię nie stać to samą technikę znajdziesz w necie(jej opis zajmuje 1,5 kartki - reszta książki to jej rozwinięcie i dodatkowe informacje). Uważam że tobie może pomóc ze względu na twoje nastawienie (ssri nie, psychologowie itp też nie bardzo, trzeźwość, i inne rzeczy które pisałeś), bo chyba chcesz sam poradzić sobie ze sobą.
Jeśli dobrze wyczułem.

P.S. Ah i zainteresuje się tematem integracji tripa
ODPOWIEDZ
Posty: 47 • Strona 4 z 5
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.