Ja dużo towaru straciłem .
Do dziś nie mogę odpokutować 5 gram DXE w czysciutkim krysztale od Gienka. Wszystko wybaczylem , ale nie to. To było lekarstwo a w większych konkretna pizda.
Zostało skonfiskowane przez Parents Gestapo i skonczyło żywot spalone w piecu centralnego ogrzewania. Jak żyd.
Jak to zobaczyłem, to szybko wbiegłem na dach do komina i zacząłem ściągać buchy co by ostatni raz się naćpać tą arylką.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
* wyjechać za granicę lub innego miasta i nie ogarniać tam towaru
* na mieście twardo odmawiać i jak zaczyna się ostre ćpanie wychodzić
* nie rezygnować ze wszystkiego, tylko np. zostać sobie przy ziole, bo pomaga rzucić i łatwiej potem z niego zejść
* dać się ponieść wirowi nauki / pracy i spędzać większość czasu nad tym
* suplementować depresję postnarkotyczną 5-HTP, choć SSRI też powinno działać, nie testowałem i możliwe, że efekty będą odwrotne od spodziewanych
* nie dać się wjebać w neuroleptyki które mogą wywołać zahamowanie dopaminy i serotoniny trwałe i wpędzić w jeszcze większą depresję (30% ludzi którzy biorą neuroleptyki próbuje popełnić samobójstwo), tylko przeczekać narkotyczną psychoze aż sama, naturalnie minie, i dopiero wtedy, kiedy nie mija, to dać się poskromić MAŁYMI dawkami, nie takimi jak zaleca lekarz, bo psychiatrzy to chętnie rozpierdolą ci mózg do końca, takie realia
* znaleźć sobie hobby do wypełnienia wolnego czasu zamiast bujać się z ziomkami w poszukiwaniu towaru, np. granie na gitarze, programowanie, malowanie, najlepiej takie hobby, które w przyszłości dostarczy hajsów
* unikać alkoholu, bo szkodliwy, po pijanemu chętnie sięga się po narkotyki, tak samo po benzo. 4 piwa na tydzień to jest bez wpływu na zdrowie (wg angielskiej normy i badań)
U mnie to bylo tak, ze z poczatku przesiadywalem na konsoli dlugie godziny na wladku i mysleli, ze po prostu sobie gram. Dopiero jak za czesto dorzucalem kapli sie, ze cos lykam. Jak kaszlalem pol nocy. Powiedzieli, ze cos biore, lecz sie nie przyznawalem. Dopiero jak mialem rozne problemy pomogli i wyslali mnie na odwyk za moja zgoda. Teraz po odwyku lykam kodeine, bo tak bardzo nie widac po niej, ze jestem ugrzany. Staram sie byc dobry dla nich i jakos to leci, pomagam im myje gary sprzatam mieszkanie, razem jezdzimy na wycieczki. Z rodzicami mam cool, a jak czasem cos wezme to nic juz nie mowia
23 września 2019WhiteMaskTBK pisze: Masz jakieś źrodło że 30% ludzi co biorą neurolepy ma proby s?
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.