aalbatross pisze: Moja matka podejrzewala ze biore jakies narkotyki, pozniej ktos mnie podkablowal i sie przyznalem. Wie ze lubie palic ziolo, co jej sie nie podoba. Reakcje napewno sa juz duzo luzniejsze, mozemy o tym spokojnie porozmawiac. Z innymi dragami sam jej powiedzialem ze eksperymentowalem, ale nigdy nie bylo problemow i chyba mi wierzy bo nigdy o to nie pyta.
Mysle ze gdyby mi nie ufala to by ciagle byly jazdy i nie pytala by tylko o marichuane. Sporo zmienia na pewno fakt ze nie mieszkam z rodzicami. Gdy bylem za granica matka bardziej sie bala ze sie w cos wjebie bo czesto o narko pytala. Teraz wrocilem, studiuje, pracuje, wszystko w moim zyciu mniej wiecej gra i to jej chyba pozwala nie martwic sie za bardzo.
EDIT:
Wrzucę dwa fragmenty z wiadomości od tego sprzedawcy do (mojej) starszej.
wiem jakie to sa tabletki one dzialaja na zasadzie narkotykow duzo malolatow uzywa ich zeby sie oduzyc ascodin w swoim skladzie ma pochodna morfiny dzieciary biora to zeby miec odlot oczywiscie po przedawkowaniu,maja tez zaburzona swiadomosc mog WYSTAPIC WYMIOTY UTRATA PRZYTOMNOSCI A NAWET SMIERC.podob
Napewno znasz tez takie tablety jak tussipect tez na kaszel ten z kolei ma pochodna amfetaminy i dziala bardzo pobudzajaco roznosi cie jak po amfie tez po przedawkowaniu ma sie rozumiec.Wiesz wydaje mi sie ze to jest bardziej zlozony problem niz tobie sie wydaje...
drugi aspekt to dragi on wie jak to dziala kazdy nastolatek o tym wie i nie trzeba do tego dilera jest to legalne bo idzie i kupuje w aptece zwykle tabletki na kaszel bierze 10 czy 20 sz i ma zajebista bombe.
iiisǝʎ ʞɔnɟ
http://SDPower.tk
Wydaje mi się że jeżeli zna się dobrze swoich rodziców i wie jak zareagują na wieść o uzależnieniu (mówię o uzależnieniach mocnych: opiaty, benzo czy nawet jebana feta) to można z nimi porozmawiać. Ale jeżeli chodzi o zapalenie sobie lolka, zjedzenie pixa czy acodiu raz na jakiś czas to nie ma co gadać ze starymi. U znajomych którzy to zrobili nie wyszło to ani troche na dobre... Brak zaufania, odcięcie od pieniędzy, ogólna atmosfera wkurwienia w domu...
Ester pisze: Byłem pełen aprobaty, kiedy mój 50-letni starszy przyznał mi się, że niedawno próbował trawy i uważa, że powinna być legalna. Szkoda, że starsza taka nie est. Ciągle mi pierdoli farmazony o dragach, podejrzenia wysuwa i powtarza, że gdybym ćpał, to by wróciła do Polski, a mnie zostawiła tutaj "na pastwę losu". A wszystko się nasila odkąd mój kochany kuzyn, który pierwszy mnie ćpaniem poczęstował, postanowił zatroszczyć się o moje zdrowie. Szkoda, że wcześniej nie wpadł na pomysł, żeby ze mną o tym porozmawiać. Teraz jak wracam z dworu, a nawet ze szkoły, to gapi mi się na bezczela, czy mam czerwone oczy. Wkurwiłem się, znowu mi się chce ćpać.
EDIT]wiem jakie to sa tabletki one dzialaja na zasadzie narkotykow duzo malolatow uzywa ich zeby sie oduzyc ascodin w swoim skladzie ma pochodna morfiny dzieciary biora to zeby miec odlot oczywiscie po przedawkowaniu,maja tez zaburzona swiadomosc mog WYSTAPIC WYMIOTY UTRATA PRZYTOMNOSCI A NAWET SMIERC.podob
Napewno znasz tez takie tablety jak tussipect tez na kaszel ten z kolei ma pochodna amfetaminy i dziala bardzo pobudzajaco roznosi cie jak po amfie tez po przedawkowaniu ma sie rozumiec.Wiesz wydaje mi sie ze to jest bardziej zlozony problem niz tobie sie wydaje...
drugi aspekt to dragi on wie jak to dziala kazdy nastolatek o tym wie i nie trzeba do tego dilera jest to legalne bo idzie i kupuje w aptece zwykle tabletki na kaszel bierze 10 czy 20 sz i ma zajebista bombe.
[/quote]
Miałam już dawno taką sytuację, jak Twoja. Jakiś czas już nie mieszkam z rodzicami. Wyprowadziłam się tak szybko jak mogłam, bo mnie truli i ja ich trułam. Nic prosto w oczy, ale widzę, że wiedzą. Głupie uśmieszki no i takie tam... utyskiwania. No to jak poszłam "na swoje" przygotowali ostatnią ucztę, ryczeli, ojciec błagał żebym została bo przecież chora jestem....
I zaczęli patrzeć tymi swoimi wypatrującymi oczkami...
mama ostatnio jak patrzyła mi w oczy, takie coś jak ostatnie spojrzenie jej na mnie i widziałam ulgę na jej twarzy, ulgę z tego, że w końcu jakoś do mnie dotarła i przez ułamki sekund w nieskończoności swojego zatraconego w morfinie umysłu. Pojęła swoją córę...
Jeszcze się chwaliłem.
konsultacja ze mną zagraża życiu i zdrowiu
Janssen-Cilag powinien mnie dożywotnio sponsorować
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
Paczkę od antidolu kiedyś zostawiłem w piwnicy ale to jeszcze jak starszy mieszkał to myślała że starszy. No i mojej mamie ciągle myli się marihuana z amfetaminą. Wiecie jak to brzmi? "brać marihuanę" :|
"Wciągnął działkę marihuany"
Hehe...
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.