No bo zbijał Ci objawy które się xapetlaly.
Czułeś walenie serca więc się nakrecales, że coś się stanie. Nakręcanie powodowało dalszy wzrost ciśnienia, pulsu i całą gamę objawów.

Nie działał jednak na przyczynę a na skutek.

Wiesz, tak naprawdę dobrze, że taka jest przyczyna i ten lek momentami jest dla mnie jak alpra po polsku. Czasem, gdy wątpię w siebie, zaniedbam styl żywienia i przychodzi czas zmian, wiem że zawsze dam rade.

o wiele lepiej zarzucić propranolol niż benzo po stimach lub nawet na stimach jeśli za bardzo noradrenalina dopierdala.

Matko i corko!
Takie posty jak te wyżej to bym wywalał.
Nie podałeś dawkowania, nie podałeś ryzyka niekorzystnych działań ze stimami.
Uważaj, bo ludzie pomyślą, że takie mixy są.bezpieczne a my tu mówimy o jednorazowym podaniu propanololu w niewielkich dawkach.

Porównanie propanololu do benzo kompletnie chybione.
Przecież to dwie różne grupy substancji !

@Stteetart pytał ktoś o dawkowanie? nie. pytał ktoś o szczegóły związane z mieszaniem propranololu ze stimami, może jeszcze podając konkretne substancje? nie. to odpowiadanie na niezadane pytania ma taki sam sens jak dodanie jeszcze porad do wypowiedzi o stimach o tym z jakiej rury ma wciągać żeby nie złapać syfu. za brak pewnych informacji jedyne co ktoś może do mnie mieć to kolejne pytanie a nie pretensje, bo w błąd nie wprowadzam nikogo.
przy stosowaniu stimów zwykle problemem jest zwiększona noradrenalina, a stosowanie w tym przypadku beta blokerów, które zmniejszają jej aktywność jest o wiele bardziej trafione w źródło problemu niż zamulanie całego ośrodkowego układu nerwowego benzodiazepinami. skoro mówicie o jednorazowych sytuacjach to dobrze, bo tak sie składa że ja też.

Człowieku ale taka rozmowa mija się kompletnie z celem.
Piszesz ogólnikami.
Nie posiadasz wiedzy jak działają bieda blokery w długotrwałym stosowaniu ze stimami, ba jak pokazuje życie to nawet jednorazowe podanie propanololu może być ryzykowne

https://expressbydgoski.pl/zabil-ich-ek ... r/11402045

Więcej opisano tutaj :
leki-nadci-nienie-ich-dzia-anie-czeniu- ... 47-40.html
M.in eksperymenty jednej z dziewczyn która na zjeździe lyknela propanolol i bardzo źle się czuła. I to nie jest odosobniony przypadek.
Kiedyś ktos opisywał, że może chodzic o zaburzenia elektrolitowe które powodują beta blokery jak i zwiększona aktywność rec alfa no bo przecież ta noradrenalina nie znika magicznie.... Tak samo nikt nie opisał co długofalowo dzieje się z układ RAA.

Bez podania dawkowania, opisania skutków ubocznych jak i ryzyka Twoją radą można sobie podetrzeć tyłek.
Sorry ale takie są fakty.
Od lat ludzie stosują stymulanty. Ryzyko jest znane jednak stosowanie beta blokerów jest relatywnie nowa moda. Jakie będą konsekwencje ? Przekonamy się z czasem.
Kto chce być obiektem badań - ok ale niech zna ryzyko.

Ps jak masz znów odpisać na zasadzie "jakoś to będzie" to olej to. Jak masz konkretną wiedzą / źródła to pisz.

@Stteetart
posiadam dużą wiedze. źródła inne niż pubmed, ewentualnie czasem angielska wikipedia, może i czasem są coś warte ale zwykle można je o kant chuja rozbić. pofatygowałem sie i zajrzałem co jest w artykule, i skoro przyjebali pół grama, czyli kilka, jak nie kilkanaście razy więcej niż powinni to nie jest niczym dziwnym, dwa browary do mixu nie pomogły. skoro ktos zle sie czul po propranololu to nie jest niczym dziwnym, bo to stary lek z wieloma skutkami ubocznymi i sam preferuje inne beta i alfa blokery w tym celu, ale ten temat jest akurat o propranololu, ktorego to umiejetne stosowanie ze stimami nie jest niebezpieczne dla przeciętnego człowieka(ile ludzi tyle przypadków i różnych możliwości reakcji, bo są i tacy co po kawie umrą) gdy wie jak to robic. zwiększenie aktywności receptora a1 jest nieporównywalnie słabsze niż zahamowanie B1 i B2, bo propranolol to bardzo słaby inhibitor NET, więc nie dość że jest słaba aktywność z a1 to i tak blokada Bety bardziej zamuli sygnał, a noradrenalina sie po prostu rozłoży. co do układu RAA i podobnych zarzutów, żeby stwierdzić że jest coś niebezpieczne potrzebne są dowody na to że są niebezpieczne, a nie dowody na to że nie są niebezpieczne, gdyż prawdopodobieństwo przy założeniu że "coś" może ze sobą kolidować jest nieznaczne, do momentu aż ktoś zacznie wytykać co to może być.
poraz kolejny powtarzam ze jesli ktos chce konkretnej rady to niech sie jej zapyta konkretnie, zamiast przewijac ten temat przypominajacy czat gdzie jeden napisze elaborat na 3 strony, a drugi odpisze jednym zdaniem, a z mojej strony akurat częściej goszczą te dłuższe wypowiedzi. nie napisalem w tym temacie w stylu "jakos to bedzie", jak ktos chce konkretna wiedze podpartą źrodlami to niech pyta bo nie bede przy kazdej wypowiedzi wykladal neurofarmakologi zeby pozniej dowiedziec sie ze pod dany wyklad nie bylo zadnej publiki.

Przede wszystkim to nie jest lek rekreacyjny, jedyna rekreacja jaką może wywołać to ulga przy przy złym samopoczuciu, i szczęście że nie będzie się przesuwać ścian przy zatraceniu nadziei że cokolwiek zatrzyma pulsowanie nerwicowego podniesienia ciśnienia, a nie że dorzucę tabletkę to będzie większa faza.

Nic z wszystkiego, co przeczytałam przez ostatnie dwie strony tego tematu u mnie nie występuje, oprócz jakże popierdolonych snów, których zazwyczaj nie mam. (Tak, tak – mam, ale ich nie pamiętam) + zważka dla tych, którzy mają problemy z układem krążenia, bo dostaje w psitkę podwójnie, więc po stimowych wojażach faktycznie można dywagować w nieskończoność.

1-0-1 × 80mg.

Porównanie do alpry z deka mylne, mechanizmy różne. Tu spada nora i adrenalina, a przy pierwszym ruchane jest GABA. Drogą dedukcji, o wiele bezpieczniejsze (doraźnie), bo wrogowi nie życzę schodzenia z benzo. Więc jeśli wystąpi potrzeba, to na pewno pomoże, psychicznie również, jak to ćpuny mają w zwyczaju odczuwać najpierw, choć rekreacji brak, to przez właściwości i tak lekko ukoi ból duszy.

Volume down bicia serca = mniejszy lęk, tyle.

Kur.. koleś pytam Cię i dawkowanie, nie odpisujesz tylko mydlisz mi oczy chwaląc się extra wielką wiedzą.
Mam Ci wypunktować pytania czy jaki chuj, żebyś mi odpowiedział.
Na razie tylko napisałeś "polecam zmiksować stimy z beta blokerem" i nic więcej.

Kiedyś za takie posty był warn i wyjebane posty. Zwłaszcza w tak niebezpiecznym miksie.
Ba. Ty mieszasz grupy substancji piszac, że beta bloker będzie lepszy od benzo zapominając, że to dwie kompletnie inne grupy substancji z kompletnie innym działaniem.

Chcesz to łykaj ale albo opisz ryzyko np niedotlenienia serca, rozpisze dawkowanie albo zamilknij ze swoją extra wielką wiedzą.

Porównanie do alpry z deka mylne, mechanizmy różne. Tu spada nora i adrenalina, a przy pierwszym ruchane jest GABA. Drogą dedukcji, o wiele bezpieczniejsze (doraźnie), bo wrogowi nie życzę schodzenia z benzo. Więc jeśli wystąpi potrzeba, to na pewno pomoże, psychicznie również, jak to ćpuny mają w zwyczaju odczuwać najpierw, choć rekreacji brak, to przez właściwości i tak lekko ukoi ból duszy.


Jeśli na kogokolwiek beta blokery zadziałają tak jak na mnie lub jak na cytowanych ludzi to mamy szpital pewny i to modląc się, żeby nie zejść.
I tu będzie zagadka dla lekarza - panie wziąłem propanolol + amfe i ratujcie mnie. Ciekawe co podadzą ? Adrenalinę ?

Jedna z dziewczyn dostała zawrotów głowy, osłabienia i omdlała. Ja po którymś beta blokerze miałem podobne skutki.
Radzenie mieszania takich leków ze stimami to proszenie się o kłopoty.
Już z dwojga złego lepsza minimalna dawka alpry + najeść się, napić się i iść spać.

Jak zadziała beta bloker ? Loteria. czy zadziała tak jak bez stimów ? Nie wiadomo. Może. Tylko po co ryzykować ?