@A-CoA co możesz polecić z naprawdę działających probiotyków, prebiotyków albo synbiotyków.
Chodzi o takie z najszerszym spektrum działania i o takie apteczne. Wiem, że im większe spektrum tym tak naprawdę mniejsza skuteczność. Ale chodzi o wymienienie kilku preparatów a ww. grup. Mi jest potrzebny o dość szerokim spektrum... i chce łykać jedną tablę a nie kilka różnych i jeszcze wspomagać się dietą - po prostu z lenistwa czystego. Nie osądzaj :-)

Jak temat ma być wydzielony to piszę tutaj.

Na początek spróbowałbym trilac, ten zarejestrowany jako produkt specjalnego[..], mi stosowanie po jednej tabletce przez dwa miesiące pomogło, całkowicie odwracając stan do którego doprowadziłem się jeszcze kilka lat temu gdy testowałem różne świństwa i dorobiłem się IBS. W sumie jest tani. Jest też zarejestrowany jako lek, o innym składzie, tego już trzeba stosować 3x dziennie i trzymać w lodówce, ale nie każdemu pomaga (osobom uczulonym na białka mleka krowiego - raczej nie bardzo).

Natomiast co przypisują lekarze (tak jak koledze który zadał pytanie o xifaxan), to vivomixx (i tu będzie się to kłóciło, z tym co napisałem wcześniej, bo jest to suplement diety), właśnie to przypisała mi lekarka razem z xifaxanem, ale byłem chwilowo bez kasy, cena kuracji miesięcznej wyszła ze wszytkimi lekami ponad 400zł, więc leczyłem się samym trilac-iem. Opinie o tym vivomixxie są bardzo dobre, ale cena też jest wysoka, czemu lekarze przypisują, nie wiem, ale się domyślam.

Trochę się zagalopowałem z tym besztaniem wszystkich możliwych suplementów, ale jak widzicie w aptece probiotyk 30 kapsułek za 3, albo 5zł to prawdopodobnie na zapleczu jest ich tona, a działanie to loteria - lepiej uderzać w sprawdzone.

Na probiotyki jest teraz "moda", firmy stosują coraz ciekawsze rozwiązania technologiczne, aby zwiększyć przeżywalność bakterii oraz ich prawidłowe dostarczenie do miejsca działania, więc warto zwracać uwagę na to czego producent użył do wyprodukowania preparatu, warto też przejrzeć sobie artykuł na mp.pl o probiotykach i zwrócić uwagę jakie kultury bakterii pomagały w jakich schorzeniach, jest chyba nawet ładnie opracowana metaanaliza takich badań.

Jak problemy pojawiają się dalej, a wykluczone jest WZJG, Crohn, to warto też zrobić testy na nietolerancję pokarmową, bo problem może tkwić właśnie w tym.

edit, jeszcze jedna dobra rzecz (według pewnych badań) osłonka gastro ze wskazaniami do IBS właśnie.

Ja mialem to:
https://www.doz.pl/apteka/p61521-Sanpro ... lki_40_szt.

Sprawdzilo sie dopiero po dorzuceniu kwasnego nabialu i sredniej ilosci blonnika.

Teraz sie przymierzam do opisywanego trilacu - tylko w ktory celowac?
Nie jestem chory- to ttylko wsparcie.

Odezwe sie pojutrze bo padam a jutro znow do pracy.

Używałem trilac plus, w opakowaniu chyba po 30 kapsułek

Jest jeszcze jeden czynnik - przechowywanie. W letnich miesiącach (takich jak w tym roku) żadna z aptek/hurtowni nie jest w stanie zapobiec przegrzaniu preparatu/leku i związku z tym niszczeniu zawartości. W zimie na skutek przegrzewania pomieszczeń nie jest lepiej. Z tym, że wtedy najpierw lek zamarza w drodze i w czasie składowania, a potem przegrzewa się.

Na skutek niewłaściwego przechowywania wasze "żywe"bakterie stają się martwe... niestety

Jedynie w stosunku do insulin jako tako trzyma się łańcuch dostawców.

Panie.
Wiesz jak wyglada dostawa tzw lodowek i chlodnic do hurtowni?
Driver ma pelen wydruk ile lek/suplement byl w odpowiednich warunkach a ile poza nimi.
Nieodpowiednie warunki przechowywania- wylot z pracy + ew kara finansowa.

Istotny jest nawet czas rozladunku.
Powyzej pewnego czasu przechowywania leku w nieodpowiednich warunkach- lek zostaje zniszczony.
System dziala w 99proc.

W hurtowniach sa specjalne miejsca od przechowywania i pakowania + specjalne miejsce od przechowywania do wywozu.

Tak,tak..A kierowca TIR jeździ zawsze z tachometrem.

Powiem CI jak wygląda sytuacja w szpitalach. Jest lodówka w której leżą probiotyki, nadmiar stoi z składziku. Jak w lodówce brakuje to się dokłada ze składzika. Wiesz dlaczego? Bo jest jeden przetarg i zmawia się raz do roku, na rok budżetowy. A lodówek niestety nie ma. Jedynie insuliny pilnujemy z własnej inicjatywy, bo gdyby nie to, to by na słońcu leżały.

Natomiast w Belgii, na opakowaniu probiotyku jest taki czujnik paskowy. Jak temperatura będzie za wysoka, to zmienia kolor z zielonego na czerwony, co oznacza, że ta kapsułka jest niezdatna do użytku. Leku nie wciśniesz w aptece. Zajebisty patent. Na insulinach stosuje to Takeda w Polsce i jeszcze jedna szwajcarska firma, ale nie pamietam nazwy.

edit=========

Może na Śląsku takie są hurtownie. Na Podlasiu nie ;D

Mowimy tu o jednej z najwiekszych hurtowni w PL.
Kierowiec ma dokladny wydruk co sie dzialo z lekiem.
Czas i miejsce, kolejny wydruk doklada osoba przyjmujaca towar, kolejny odbierajaca i transportujaca do apteki.

Pomylka o np 2 godziny (bo np lek " zawieruszyl sie")to zniszczenie leku.
Jak ja pracowalem w takiej hurtowni 13 lat temu bylo inaczej, od jakiegos czasu system wszystkiego pilnuje.
Kierowca nie wezmie leku ktory jest zle przechowywany a jak wezmie to odpowiada za to.

Tak powinno być wszędzie, ale niestety jeszcze długa droga przed nami. Mam wrażenie, że dekada, dwie minimum. Ja osobiście takiego systemu na oczy nie widziałem. 95% leków w Polsce także nie. Ale skoro jest jedna, to znaczy, że można i trzeba do tego dążyć.

Postaram sie poznac nazwe programu ktory nad tym czuwa.
Dobra koniec off topa.