Pregabalina załadowała się - jakas godzina czasu pod język

Przed załadowaniem czułem niepokój, lęk, obniżona samoocena j ogólnie tragedia - i wiem, że na sto procent jest to wina Pregabaliny (dawki jakie zarzucam to ok 600 mg dziennie od jakiś 7-8 dni i już z rana po obudzeniu czuję lęk i wszystko wydaje się być do dupy) także już czuję, że nie tylko nie rzuciłem opio za pomocą tego gówna, ale od nowa się wjebalem jeszcze bardziej i od jutra zamierzam zacząć bolesne CT bo innej drogi nie widzę

Edit: ooo mam pomysł, zamiast od nowa cierpieć z tydzień katusze to se pójdę na detox racjonalnie wykorzystam hajs

Dzisiaj znachorka mi przewinęła, że Pregaba brana latami zrobi mniejsze szkody niż tydzień wysokich lotów na dragach xD Ja to już sam nie wiem w co mam wierzyć, czy oni solidnie dostają w łapę za to promowanie Pregi ? Na bank jest ogarnięta i wydaję się jednak, że nie ma wyjebane w to co się potem z ludźmi stanie. Ogólnie od kiedy dołączyłem escitalopram to czas leci tak szybko, na początku to traktowałem jako plus a teraz mam wrażenie, że życie mi spierdala na własnych oczach.

Pregaba pod jezyk ? Jak ? Wysypujesz zawartość kapuslki pod jezyk i czekasz ?

Skoro pod język lądowała się godzinę to nie ma sensu tak robić, zjedzona normalnie na pusty żołądek załaduje się tak samo plus oszczędza się ohydnego smaku.

@Migomat Nazwij mnie chorym pojebem, ale też uwielbiam smak pregabaliny. Pozdrawiam @Baltimore. Brałem linefor i raz lyricę, miały dokładnie ten sam piękny smak. Zawsze zastanawiałem się jak smakowałaby egzysta. Wysypywałem kapsułki pod język, w pewien sposób ulga była natychmiastowa, z działania czułem coś już po pięciu minutach, pełne załadowanie po trochę ponad pół godzinie.

Wczoraj zarzuciłem 6x75 stan piękny, bajka jakbym się zjarał, dałem potem hydro.Dzisiaj zarzuciłem 5x75, fajny luzik tylko jem cały czas i jest to łaknienie okropne, więc już nie biorę tego.Ktoś wypowie się o łaknieniu?Prega nie wzmacnia opio to jest potwierdzone medycznie, nie piszcie głupot, sam wiem, że nic nie wpływa na przykład na tramal.Dla mnie lepiej jest walić w ciągu Relanium, niż ważyć 150 kg.

Wzmaga apetyt. Ale u mnie benzo jeszcze bardziej wzmagaja. A w mixie to już w ogóle.

Ma ktoś może dla mnie jakaś radę jak zejść z ciągu pregaba + kodeina? Pregaba 600 mg dziennie rano + koda 1 gram i tak od dwóch tygodni, wcześniej koda przez miesiąc sama, marzec i kwiecień nie brałem nic, potem wpadłem w ciąg straszny

Byłbym bardzo wdzięczny, za detox chcą 7 koła a jest bardzo źle jak rano nie wezmę dawki pregaby to zaczynają się lęki, wszystko wydaje się być dziwne i chujowe, anhedonia

Może baclofen by pomógł ? proszę o pomoc bo jest słabo, jeszcze nie czuje tego ciągu fizycznie (brak sraki itp.) ale psychicznie jest bardzo słabo

Detox. Terapia + ewentualne wsparcie farmakologiczne.

Detox za 7 koła? Skończysz detox i biegiem do apteki po kodę a jak bedzie lepiej to skołujesz pregę. Nic nie nauczył poprzedni ból - nic nie nauczy. Baklofen może tak a może nie pomóc wcale, benzo nawet nie ruszaj. Masz nieciekawą krzyżówkę - bo jesteś wjebany w pregę która może pomóc na zejsciu z kody.

Nie wiem czy wiesz ale tzw.kindling to także działa w przypadku pregi. Każda odstawka gorsza, mózg mapuje i koduje fajne substancje i szybko daje sygnał - gdzie moja gabapentynouda od kanalików wapniowych?

Zamiast wjebaç sie w 3 substancje (stopniowe odstawianie nie wchodzi w gre?) spróbuj odstawić prege za pomoca lamotryginy (ktos na stronie 3xx pisal o w miare bezbolesnym zjedzie z bodajże 900mg/d).

Ale moja rada - stopniowe acz szybkie zejscie z pregi, sport, zmiana nawyków. A potem koda - tydzień sraczki, miesiac deprechy kontrowanej sportem i jestes substance free.

Na stronie 1xx czy 2xx przestrzegalem, ze skret nie jest wesoly i prega wpierdoli niektorych to sie ze mnie smiano bo to ,,cud farmacji". No to jest - połowie nic nie zrobi a drugiej kuku. Ja już wiem co to szybka odstawka pregi, wolniejsza benzo i baklo. Najbardziej przeczochrała mnie prega.