20 lutego 2017vester pisze: widziałam na youtube filmik kolesia, który odstawia po półtorej roku dawki 2x150 mg i jestem przerażona, filmik "7 dzień odstawki" jest przejebany, ale potem są kolejne i tak aż do "100 dzień odstawki", też jest przesrany, a typ schudł chyba ze 100 kg w 100 dni nie wychodząc wcale z wyra. "300 dzień odstawki" koleś dopiero zaczyna się czuć lepiej jestem przerażona
I jak to jest z mniejszymi dawkami? Z tego co się dowiadywałam w 2 aptekach to pregabalina jest w dawkach 75 i 150mg. Więc jak tu niby redukować? w necie jednak są też niższe dawki, tylko jakaś inna nazwa niż lyrica. dostępne to to w ogóle?
https://www.youtube.com/watch?v=f9Hzn7_vSV4 - lyrica 300 dni po
Sam natknąłem się na tego typa przed zażywaniem pregaby dlatego staram się to stosować jako ostateczność.
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
A co do wysypywania z kapsułki - trochę średni pomysł... przecież jedną z gruntownych zasad odstawki jest precyzyjne zmniejszanie dawki, nawet najmniejsze wagi dostępne na rynku będą miały margines błędu, który nie pozwoli na takie odmierzanie. Jeśli nawet by się dało - nie wiadomo ile jest wypełniacza, ile substancji aktywnej, jakie są proporcje, to nie to samo, co kapsułka. A na oko to wiadomo co można sobie zrobić ;)
Stanie na klatce męczy jak samo branie.
Panie narkomanie, przestań brać, bo za karę,
stanie na klatce stanie się twoim koszmarem.
Biorę to regularnie od około 6 dni bo tyle nie biorę opio
75mg w ciągu dnia, 75mg na noc. Nie chcę szarżować z dawkami(choć już zdarzyło się nie raz wziąć 150 zamiast 75...)
i powiem wam że już po tych 6 dniach to gówno nieźle włazi na banie, wczoraj postanowiłem nie zarzucać tej tabletki na noc i myślałem że stanę na chuju by jednak złamać to postanowienie. Nie złamałem się i przemęczyłem się i jakimś cudem zasnąłem ale spałem niewiele + mega w chuj dół do momentu nie wzięcia tej jebanej tableteczki dzisiaj za dnia.
Mocny kaliber z tego leku, strzeżcie się
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
Fenetylamina pisze:.
Jeżeli ktoś wali codziennie 900 mg, to skutki odstawienne mogą być nieprzyjemne.
I niektórzy źle na ten reagują. Więc jeżeli źle reagują, to nie powinni brać. Proste.
A filmikiem tego gościa bym się nie przejmował. Próbowałem się raz z nim wdać w retorykę na priv. Widać, że ma problemy z psychiką i jest skrzywiony nie pregabaliną, tylko w inny sposób. Prawdopodobnie SM.
EDIT: Aha, od miesiąca brałem nasennie 300 mg na noc. Jednego dnia nie wziąłem. Zasnąłem. Wspomogłem się kwetiapiną. Następnego znowu kwetiapina. Potem luz. Reszta mnie nie interesuje. Dołu nie miałem. Pojedyncze przypadki to nie aksjomat. Mam nadzieję, żę się jasno wyraziłem.
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
27 lutego 2017Fenetylamina pisze: Nie uzależnia, drogi kolego, jeżeli jest brane w dawkach nie większych niż 300 mg, pisałem już o tym. ;)
Na sobie mogę stwierdzić, że działa porównywalnie do baklofenu przy odstawce GHB ...i nie uzależnia
a) trzeba mieć predyspozycje,
b) brać oporowe dawki przez długi czas.
Poprawiłem, podkreśliłem na czerwono, prześledzę mechanizm. Pamiętajcie, że to głównie lek przeciwepileptyczny i taki był cel jego stworzenia, więc nie bierzemy więcej, jak "nie klepie", tylko albo stopujemy ad hoc, albo zmniejszamy dawki, albo... to może zabrzmieć dziwnie, ale mam pewien pomysł: 3x25 baklofenu dziennie (niektórzy (SM, zbyt napięte mięśnie szkieletowe) tyle przyjmują i nie są uzależnieni, chodzi o rozłożenie dawek, żeby nie agonizować GABA-b zbyt mocno i gwałtownie lub przejście na flubromazepam. Ale to tylko teoria. Chętnie bym ją na sobie stestował, ale nie ma czasu.
Sinnis, ja zdaję sobie sprawę, że mój "kolorek" i ta "gwiazdeczka" kompetentnego oraz to, jak bardzo się udzielam i poświęcam temu forum, automatycznie koduje niektórym, że "Fene powiedział, więc tak jest" (nie mówię akurat tutaj konkretnie o Tobie). Pomyliłem się, przepraszam. Jestem zwykłym człowiekiem. :hug:
EDIT: A, i gadanie "tym chemicznym bełkotem, gdzie nic nie rozumiem", jak mawia moja śliczna, na to też wpływa. ;)
EDIT2: Obejrzałem sobie znowu kilka tych filmików gościa, co przestrzega przed pregabaliną. Ja naprawdę nie wiem, co on ma z głową, ale odstrasza ludzi w sposób skrajny. Zachowuje się, jakby opowiadał o ciągu na mecie, a ewidentnie WIDAĆ, że ma także inne problemy natury psychiatrycznej. Powtarzam, na privie próbowałem z nim pogadać o tym, ile brał, na co brał, co mogło mu zaszkodzić (opisałem łatwym w przyswojeniu językiem o swoich podejrzeniach), a on napisał jakiś bezsensowny zlepek zdań z wulgaryzmami i kazał, pardon, spierdalać. Żaden depresant nie powoduje tak długofalowego "skręta". I chyba żaden nie powoduje tak długofalowych zmian w psychice (rok? No, ludzie...). Rozumiem, jakby ciągle na mecie leciał, to nic dziwnego, ale nie daje żadnych argumentów. Na forum mamy przypadki, które mówią o uzależnieniu, ale są też przypadki, które dobitnie pokazują, że to pod względem wybitny. Moje szczury nie uzależniły się.
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
Biorę na GAD ( przy okazji od roku dawka benzo nie poszła w górę ... bez pregi jestem przekonana ,że dawki benzo leciałyby w ilościach oporowych :scared: no i dodatkowo wieczorna dawka pomaga wprowadzić w stan bardzo lekkiego ( ale jednak ! :finger: ) zmęczenia , ochoty na sen .
Żaden lek z grupy N nie jest obojętny dla organizmu , nie wiem co się będzie działo ( i czy w ogóle coś ) jak przyjdzie czas na odstawkę , ale po co odstawiać jak działa ( może nie jakoś mocno , ale działa ^_^ )
01 marca 2017Fenetylamina pisze: EDIT2: Obejrzałem sobie znowu kilka tych filmików gościa, co przestrzega przed pregabaliną. Ja naprawdę nie wiem, co on ma z głową, ale odstrasza ludzi w sposób skrajny. Zachowuje się, jakby opowiadał o ciągu na mecie, a ewidentnie WIDAĆ, że ma także inne problemy natury psychiatrycznej.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.