To może być niedobór magnezu.

Pregaba piękna sprawa, szkoda tylko że tolerancja mi urosła.
Podoba mi się to, że mieszając z alkoholem film się nie urywa tak jak na przykład podczas mieszania z klonami

Pierdolisz.
Ja się błyskawicznie upijam, czasem tracę władze w nogach.
Wcześniej biorąc pregabalinę.

[mention]Pan Cietrzew 69[/mention], akurat magnez biorę codziennie w formie cytrynianu plus woda wysokomineralizowana, więc wątpię.

To też zależy ile magnezu.

Kochani, zamierzam brać pregabline doraznie, gdy mam przerwę od 3cmc i serotonina po 2 tygodniach zaczyna się normowac to pojawiają się leki i chciałbym je ciut zmniejszyć, lekarz przepisał mi pregablin zentiva 75mg, możecie w skrócie napisac od jakiej dawki powinienem zacząc, jakie mogą być skutki uboczne oraz czego ogólnie mógłbym się spodziewać?

[mention]Maeostroks[/mention] - w ramach wyjątku i pierwszego posta zostawiam...

Wyglądasz na całkiem piśmiennego chłopaka, toteż nie myślę, by przejrzenie kilku stron wątku o pregabalinie było dla Ciebie za dużym wysiłkiem. TL;DR oczekujesz efektu leczniczego, nie rekreacyjnego, a dodam od siebie dwie kwestie:
1) tolerancja na pregabalinę wzrasta, i to bynajmniej nie w wolniutkim tempie;
2) z dawek rekreacyjnych ciężko wejść na lecznicze, a działanie środka zmienia się lub po prostu słabnie;
...tak więc zacznij od najmniejszej wywołującej u Ciebie działanie. 75 mg będzie okej. Być może dawkowanie 75mg x 2, czyli 1-0-1, jeśli poziom ma być mniej-więcej równy. W pierwszych dniach pregabalina może działać mocniej.

W przypadku działania za słabego należy zwrócić się do lekarza, a nie windować je na własną rękę, tak będzie lepiej.
Nie łącz na dzień dobry, a najlepiej wcale, na pewno z depresantami. Nie jestem do końca pewna jak np. ze stymulantami, bo to substancja wpływająca na wiele rzeczy; tu już działy tematyczne pomogą. I uważaj na tramadol, bo ten skurwiel ma nietypowe interakcje z wieloma rzeczami.

Możesz nakarmić, jeśli pomogłam, a bezwzględnie musisz przewertować kolejnym razem choćby pobieżnie temat; zwłaszcza, że na trzycyfrowej liczbie stron takie pytanie pojawiało się wielokrotnie. :finger:

Chryste Panie, jaki to jest syf. Chciałem się wspomóc na odstawce benzo, a ten lek mnie wyniszcza bardziej, niż benzo. Załączają mi się najgorsze myśli depresyjne i samobójcze, po 150mg czuję się odcięty prawie jak na ketaminie, nie wiem co się dzieje dookoła, całkowita dysocjacja, źrenice mam jak szpilki, oczy spuchnięte jak po skunie, inteligencja mi spada do zera, nie potrafię nawet poprawnie zdania ułożyć.
Podziękuję za taki syf XD

Raz że pewnie dawka za duża, dobrze zacząć od 75 mg - a dwa, te dziwne objawy szybko znikają, później pregabalina działa w tle. Możesz dać jej szansę jeszcze raz, z mniejszą dawką, i przeboleć te pierwsze dwa dni - powinno być lepiej. Jak nie, to faktycznie może to być lek nie dla Ciebie.

Przy 75 nie ma tej cholernej dysocjacji, ale nadal nastrój depresyjny, tak że już znajomi mają dość mojego pierdolenia o tym jak mi źle po prostu. To przejdzie po paru dniach? Bo nie wiem, czy wytrzymam drugi raz odstawkę benzo, po ostatniej dochodziłem do siebie pół roku.