Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 9448 • Strona 680 z 945
  • 4603 / 2177 / 1
Jak odstawisz tramadol to dostaniesz sraczki. Także pregabę możesz wziąć, ale na zmniejszenie skutków ubocznych odstawienia. W czasie skręta, nie spowoduje utrzymania zatwardzenia. Pij dużo. Zatwardzenie pogarsza się wraz z odwodnieniem.
  • 1935 / 489 / 0
Ja na pregabie nie mam żadnych problemów z wypróżnianiem, jakiej dawki bym nie wziął, jedynie sikam dużo rzadziej ale wiadomo jak pregaba trzyma wodę,
togheter the ants will conquer the elephant
:tabletki: :świnia:
  • 976 / 220 / 0
U mnie pregabalina na początku powodowała zaparcia, potem się polepszyło pod tym względem.
  • 253 / 39 / 0
Po wielu latach brania różnych rzeczy (metkat, feta, nep, opio, benzo + różne inne wynalazki - wszystko w dawkach wysokich, nawet ekstremalnie wysokich. Po ostatnim skręcie, jakieś trzy miesiące temu wszedłem na pregabalinę. Niby wodner drug; wszystko pięknie, skręt a potem ciśnienia spadły o jakieś 80%. W końcu zachciało się żyć, że tak powiem. Przestałem bać się ludzi, może nie całkiem, ale te lęki, anhedonia i bezsens spadły do akceptowalnego poziomu. Z minusów, to może trochę przytyłem (ale nie dużo, nie zrobił mi się świński ryj, jak niektórym) może też trochę zbyt dużo powiedziałem w pewnych sytuacjach, przez tą pewność siebie. No i ten bajzel w głowie, jakby IQ spadło mi o połowę... No nie ważne. Jest inny problem, mianowicie mam tego prawie nieograniczone ilości i wpierdalam zaraz po przebudzeniu, "na rozruch", jakieś 900mg + 350mg kofeiny, potem w ciągu dnia dorzucam jeszcze, dosłownie, jak pojebany. Nawet tego nie liczę, ale dobowo będzie jakieś 2-3 gramy, z palcem w dupie. Tak sobie na tym lecę, a szczerze, to już bym nie chciał. Albo przynajmniej zmniejszyć to do rozsądnych dawek. No i jak tnę dawki i próbuję je kontrolować, to pojawia się przekurewskie ciśnienie na dragi, które wcześniej jadłem. A nie brałem przecież nic innego (oprócz alpry) od ~trzech miesięcy. Dodatkowo silne lęki, strach i przerąbane schizy w głowie (to akurat, poniekąd, rozumiem, bo przecież pregabalina działa niejako prospołecznie i przeciwlękowo) ale sama alpra nie pomaga wcale. Co robić? Może już lepiej było ćpać te opio i być w miarę "normalnym"? :cojest:

Edit: Co kurwa robić, bo już siedzę ubrany, jak na szpilkach i zastanawiam się, czy iść do apteki pod domem, po kodę i trampka, czy może przywalić pregabaliny i dać sobie siana z tymi opiatami :tabletki: :halu: :trucizna: :cojest: :cojest: :cojest: fajne te nowe emotki. Dawno mnie nie było, bo zapomniałem hasła, potem trochę nie ćpałem aż w końcu na bombie sobie przypomniałem jakie mam hasło. A to wszystko dlatego, że wiele lat temu, ktoś wpadł na pomysł, żeby użytkownicy mieli bardziej skomplikowane hasła %-D
  • 253 / 39 / 0
Dobra, nie da się już edytować, proszę o scalenie. Załatwiłem sprawę ciśnień na opio po swojemu. Dojadłem jeszcze 450 mg pregabaliny, 1mg alprazolamu i popiłem piwem, żeby się dobrze w brzuszku ułożyło. Załączyłem nastrojową muzykę i poszedłem spać. Wstałem przed chwilą, wziąłem 450mg pregabaliny, 550mg kofeiny i 3,5g tauryny. Okąpałem się i czuję się normalnie, bez ciśnień. Trzeźwy jak pień. To teraz uwaga :uwaga: Pytanie numer 2: co zrobić, czym ewentualnie zejść z dawek, żeby czuć to słynne, przeciwlękowe "działanie w tle"??? Dodam, jakby to miało znaczenie, że jestem okazem zdrowia (co potwierdzają badania) tylko od 12 lat jestem ćpunem, lekomanem i narkomanem. :tabletki: :amfa: :strzykawka: :skret: :nos: :kreska: :wino: :ghb: :hel: :flaszka: :papieros: :mniam: :psycho: P. S. Dzień się jeszcze nie skończył (dla mnie nawet dopiero zaczął) I przypuszczam, że dołożę jeszcze 450mg pregabaliny, jak pójdę na spacer i może 450mg-600mg na dobry sen. To daje 2700mg-2850mg pregabaliny na dobę. A nie czuję się jakoś nietrzeźwy :cojest:
  • 1590 / 264 / 0
Apteka welcome to
Pregaby mamy w chuj
Pregabalinka i kodeinka
Apteka welcome to

Kociaku, tak się pregaby nie stosuje. W przypadku tej substancji nie da się gonić króliczka, bo kończy się to tak, jak opisałeś. Ja siedzę na 75 mg, wyskokowo 225 mg i cały czas mam wszystkie pozytywne efekty (znacznie zwiększona energia, rozmowność, szybkość myślenia, humor, efekt halo wokół źródeł światła itd) bez żadnych skutków ubocznych typu retencja wody, drgania ciała, napadowe zaburzenia koncentracji i formowania myśli, przy dużej dawce nawet padaczki dostawałem. Pewnie są tacy, co mi nie wierzą, spoko. Jakbym chciał bajki na forum opowiadać, to bym wolał anegdoty z dupy pisać, niż kłamać na temat dawek pregaby. Ale nie robię ani tego, ani tego.
Wracając do tematu. Rok temu miałem okres ultrafazy, gdzie oprócz pięciu różnych benzodiazepin, zolpidemu i tramadolu waliłem 1500 mg pregaby dziennie. Po odstawieniu powyższych, schodziłem z pregaby po 150 mg dziennie, po dotarciu do 300 mg zacząłem schodzić po 75 mg. W tym czasie zero jakichkolwiek efektów, negatywnych czy pozytywnych. Zszedłem bez jakiegokolwiek bólu i po miesiącu przerwy zacząłem brać 75 mg i działa jak należy. Chcę mieć przyjemną fazkę, to biorę 225 mg. Ogarniam (dzięki pomocy pewnej osoby) pregabalinę sandoz 70 tabsów po 150 mg i z refundacją, kosztuje mnie to jakieś 4,41 zł. Jest wydajnie, w chuj tanio i nie mam żadnych problemów, które opisują osoby wypierdalające sobie tolerkę w kosmos.
Dzisiaj jebłem właśnie 390 mg kody i 225 mg pregaby. Tarararajrara... %-D :korposzczur: :pacman: :patrzy:
Wybaczcie, ale nie odpowiadam na PMy nowych użytkowników w sprawie lekarzy, którzy wystawiają mi recki na IV-P. Ruszcie głową, panowie z komendy. A jak macie mniej niż 18 lat, to wypierdalać do szkoły, a nie bierzecie się za benzo za kasę starych.
  • 253 / 39 / 0
Oczywiście masz rację. Też już schodzę z tego. Może najpierw spróbuję ustabilizować się na 3x300mg. Dziś już tak zrobiłem. Benzo też idzie w pizdu. Opio już nie jem od 3 miesięcy. Tylko pewnie jak jadłem takie dawki, to pregabalina skumulowała się w organiźmie i faktyczne 3x300mg będzie pewnie za tydzień jak już wysikam poprzednie dawki...
  • 1665 / 281 / 0
@up, półtrwanie to ~6h więc chyba lekko przesadzasz.
  • 253 / 39 / 0
Tydzień, to z rozmachem powiedziałem :krowa: Ale biorąc pod uwagę dorzutki, i to takie wielkie, to wcale nie wychodzi taki prosty rachunek. Do tego, cholera wie, czy to się nie kumuluje gdzieś w nerach. Bo wyszczywa się to w postaci niezmienionej. Sam czułem czasem po dawkach 2-3 gramy na dobę, że na drugi dzień, na czysto, jeszcze trzymało, a trzeciego dnia zmartwychwtał był afterglow. Jazda się zaczynała z opóźnieniem. Dlatego myślę, że T 1/2 6 godzin (czyli po 6 godzinach stężenie w ustroju spada o połowę) jest dla pojedynczej i relatywnie ludzkiej a nie końskiej dawki dla słonia. Albo krowy :krowa: Zobaczymy co się będzie działo. Będę rżnął te dawki ile da rady i napiszę, co się stało. Chciałbym zejść do zera w tydzień, ale to chyba nie realne. Dlatego rozważam stabilizację na 3x300mg na dobę i zostanie przy tym jakiś czas. Nie wiem, mam bajzel w głowie :halu: :trucizna: :psycho: :ojeju: Na razie to redukuję.
  • 82 / 3 / 0
Też wyczuwacie synergię pregi z kawą nawet wypita w chwili brania tabletki? a ta wiadomo nim się rozkręci to z 1,5h. Mimo to potem "naspidowanie" jest kilka h jeszcze u mnie nie polecam na wieczór :psycho:
ODPOWIEDZ
Posty: 9448 • Strona 680 z 945
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.