Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 929 • Strona 5 z 93
  • 880 / 23 / 0
Dokładnie, wszystko się rozbija o to na kogo się trafi i na ile rozważnie poprowadzi poprowadzi się rozmowę i czy uda się zgrabnie wymienić wszystkie argumenty jakie w naszej dyskusji tutaj się przwijają... żaden ze mnie cwaniak z super gadką, ale głównie to zależy na kogo się trafi-jak sie trafi na samodzielnie myślącego lekarza(tak wim jakie to trudne :rolleyes: ) to sam zrozumie że swoją decyzją może zmniejszyć potencjalną patologię w moim życiu i jeszcze mieć wpływ na moje zdrowie i moją kase... czego więcej może chciec dobry lekarz, czy poprostu dobry człowiek który nie boi się czynić i brać odpowiedzialność za zdrowe czyny mimo chorego systemu? ;-)

no ale żeby znaleźć to trzeba własnie szukać, a jak ktoś z góry zakłąda że nic nie wyjdzie to na odwrót napewno nie będzie...
Nie ćpiej bo skiśniesz!
  • 3131 / 338 / 0
Better world pisze:
...ale głównie to zależy na kogo się trafi-jak sie trafi na samodzielnie myślącego lekarza(tak wim jakie to trudne :rolleyes: ) to sam zrozumie że swoją decyzją może zmniejszyć potencjalną patologię w moim życiu i jeszcze mieć wpływ na moje zdrowie i moją kase... czego więcej może chciec dobry lekarz, czy poprostu dobry człowiek który nie boi się czynić i brać odpowiedzialność za zdrowe czyny mimo chorego systemu?
Jeśli lekarz ma trochę oleju w głowie i poważnie podchodzi do swojego zawodu to nigdy nie da narkomanowi morfiny ani niczego innego bo nikt nie chce czuć się jak diler ani przykładać ręki do czyjegoś upadku. Bajera o mniejszej szkodliwość to tylko bajera na wyłudzenie towaru. To tak samo jakby alkoholik poszedl do monopola i powiedział pani daj mi flaszkę za friko bo jak nie dasz to będę musiał opierdolić jakąś staruszkę na ulicy więc daj bo zmniejszysz patologię w moim życiu i uratujesz moje zdrowie bo nie będę musiał chlać denaturatu ;-) Na twoim miejscu celowałbym w chciwych skurwysynów którzy mają w dupie czy pacjent się przećpa bo zależy im tylko na jego kasie.
  • 880 / 23 / 0
Bedę celował w każdego typa i na każdy sposób jaki pozwoli mi zdobyć stałe dojście do tego co chce i potrzebuje nie tworzące żadnych patologi społecznych czy finansowych.

A co do tego co piszesz o przepsiywaniu narkotyków to nie mogę się zgodzić-opiaty są na tyle osobliwym dragiem że w przypadku większości jednostek z jakimiś celami i postanowieniami, przy umiarkowanym uzywaniu i dobrym dojściu nei tworzą żadnych patologi, a przynajmniej nieporównywlane do tych które tworzy samo zycie czy np legalny alkohol czy cohciaż by benzosy, po których lduzie nieźle potrafią naodpeirdalać(jeszcze w połączeniu z alko...). Także to jest tylko i wyłącznie kwestia umiejętności pana doktora szerszego spojrzenia na sprawe i wyjscia z ramki w celu dobrego działania. Wierze że można w światku medycznym znaleźć takich ludzi-jak wszędzie zresztą.

Niestety większość idiotów woli żęby ludziska cpali hel i degenerowali zamiast pomóc im trzymać nałóg w ryzach...


Jak działa przepisywnaie opiatów dla uzależnionych można zobacyzc chociażby na przykładzie Norwegii-oglądałem reportaż gdzie byli pokazani ludzie którzy wracali z ulciy i zakąłdakli rodzine, mieli prace i normalne życie "tylko" dlatego że służba zdrowia dawała im darmową heroine i dbała o nich jak o normalnych pacjentów ktrzy lecza sie opiatami, tak jak np rakulce..

Jeszcze nie słyszałem żeby ktoś ktoś jest chory np na chroniczne bóle pleców i bierze morfine zdegradował, stracił rodzine, swoje życie i zmienił się w patola-już bardziej by mu w tym pomógł nie leczony ból pleców, najlepeij zpaijany alko...

Nie wiem co jest trudne w takim podejściu do sprawy... Chyba tylko nasze pojebane schematy kulturowe :rolleyes:

no znowu się zdenerwowałem, zły system! :emo:
Nie ćpiej bo skiśniesz!
  • 1160 / 132 / 0
Heh jakby to powiedziec...hm musisz sie tez środowiskowo wywiedzieć. Ja np wiem, ze w drugiej przychodni w moim miescie przyjezdza raz w tygodniu facet z warszawy i podobno jest tez chetny do wypisywania recept. Matka mojego kumpla jest sprzątaczką w tym osrodku to na tramale i klony nam recepty załatwiała od niego co miesiac bez mrugnięcia okiem, a chlop nawet nas na oczy nie widzial. Obys trafil na takiego hehe Ona juz poszla na emeryture i nie pracuje tam, ale ten lekarzyk tam dalej przyjezdza ja puki co i oby nie cpam tramali wiec wystarczy mi moj rodzinny, ale tamten mysle ze bez problemu by przepisywal
  • 3131 / 338 / 0
Better world pisze:
Niestety większość idiotów woli żęby ludziska cpali hel i degenerowali zamiast pomóc im trzymać nałóg w ryzach...
To ty jesteś odpowiedzialny za to że się wjebałeś i za wszystkie negatywne tego skutki a nie oni. Ja rozumiem twój punkt widzenia (ten kto daje towar to zbawca, inteligentny i niezależnie myślący, kto nie daje to idiota z wąskimi horyzontami). Tylko że sprawa z punktu widzenia lekarza a nie twojego wygląda już trochę inaczej. On dając ci towar bierze za to odpowiedzialność, jak przedawkujesz i zdechniesz to twoja rodzina może go podać do sądu. Lekarz nie ma prawa przepisać morfiny narkomanowi, jeśli to zrobi i sprawa się wyda grozi mu usunięcie z zawodu i proces karny. Taki jest system i jak już to możesz winić tylko system a nie człowieka. Oczekujesz żeby jakiś człowiek ryzykował karierę, odsiadkę tylko po to żebyś ty się mógł naćpać czystym i tanim towarem?

Pretensje można mieć do polityków bo to oni bezpośrednio zdecydowali o ograniczeniu dostępu do opiatów oraz większości społeczeństwa, które to popiera. Ale wnerwia mnie ciągłe jechanie po lekarzach. Zarzucacie im że nie traktują was jak ludzi bo nie chcą przepisać majki za frajer a zastanówcie się czy wy ich traktujecie jak ludzi czy wyłącznie jako potencjalne źródło towaru na zasadzie : "rzucę mu parę stówek albo wcisnę smutna bajerkę i frajer ma tańczyć jak mu zagram".
Ostatnio zmieniony 06 lutego 2013 przez Blu, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 1160 / 132 / 0
Blu dokladnie ! trafiles w samo sedno pisalem wczesniej tez to, ze jak by lekarz byl tak durny przepisal morfine za kase i ktos by sie przekrecil to by byl ugotowany. Tramale mozesz sobie wyludzac na tą swoją stope kolego, ale morfiny Ci nikt nie przepisze wedlug mnie. Chyba ze jakis znajomy albo jak sam napisales jezeli bedziesz szukal i na tych 10 trafisz jednego to moze Ci sie uda. Ja sam uzywając czasami i wiedzac ocb w temacie bedac lekarzem nigdy bym nie przepisal komus morfiny nawet jezeli sam bym bral, bo to oczywiste jaki to przypal, a sadzisz ze normalny czlowiek jak mysli ? Moze ciagle jestes na fazie i nie pojmujesz tego tak mi sie wydaje, ciągle na haju latasz i nie potrafi Twój mózg tego po prostu juz zrozumiec.
  • 284 / 17 / 0
Better, niestety Blu, jak to zwykle bywa, mądrze mówi. Masz bardzo utopijne podejście do lekarza - oczekujesz zrozumienia, akceptacji ale wydaje mi się, że ktoś kto sam nie jest na to chory nigdy Cie nie zrozumie tak, jakbyś tego oczekiwał. To nie znaczy też, że lekarz jest zły. Stereotypowe podejście do lekarzy mnie irytuje, szczególnie u ludzi którzy sami są od lat z góry oceniani i jebani przez społeczeństwo. Wiadomo, że wielu lekarzy to debile - tych znajdziesz w każdej grupie osób, ale zapewniam że są też Ci dobrzy, choć niekoniecznie zasypujący nas mstkami ;)

Zgadzam się z tym, że na pewno byłoby to dla Ciebie duże ułatwienie, komfort, brak gonitwy za towarem i brak strachu, że może się nagle skończyć. Niemal same plusy... ale będziesz musiał znaleźć mocno zdesperowanego i chciwego typa, żeby dostać maję. Nikt rozsądny nie wypisze nieznanemu mu człowiekowi morfiny, bo nie wiadomo co z nią zrobi. Postaw się w sytuacji takiego lekarza, nie wjebanego lekarza. Myślenie diametralnie się zmienia...

Jeśli jednak Ci się uda, czego Ci życzę, to nie przez idealistyczne serce lekarza, tylko zapach pieniążków i pusty portfel ;)
Ostatnio zmieniony 06 lutego 2013 przez totentam, łącznie zmieniany 2 razy.
wykrwawiaj się szybko. krzycz cicho. oddychaj płytko. tnij pewnie. bo każda strużka krwi, kreśli trajektorię
twojego upadku
  • 1505 / 159 / 0
Muszę też coś wrzucić nt. lekarzy. Gdy wybrałem się pierwszy raz parę lat temu po operacji kręgosłupa do mojej lekarki rejonowej (wyjątkowa zołza zresztą), to jedyne, co mi zaproponowała, to był Tramal. Gdy chciałem DHC Cont. to stwierdziła:" ja takiego silnego leku wypisać nie mogę". Za to Tramal 200mg dowolną ilość bym dostał, tyle, że po dwóch receptach miałem Tramalu tak dość, że zaprotestowałem. Wynik był taki, że wypisała mi Efferalgan Codeine. Owszem, receptę wziąłem, ale też pomyślałem "srał cię pies". Znalazłem PLB, a tam na powitanie dostałem Dolargan, bez większych problemów. Zresztą już o tym pisałem. Czyli - wszystko zależy od lekarza.
  • 1160 / 132 / 0
no wlasnie po operacji kregoslupa jestes i widzisz jaki tu myk jest. Trzeba miec papier ze cos Ci dolega ja mam usg gdzie mam wyraznie napisane nawykowe wyłamanie stawu barkowego i bez problemu trampki wyciągam od kazdego lekrza, jeszcze jak powiem pan dotknie barku i chrupne stawem specjalnie to ojojoj ależ to musi bolec, ile tego Tramalu pan chce ? Widzisz tak to dziala, i prawde mówiac w nieskończonosc moge tak gadac lekarzom i zawsze poltramy masz. Jakbym po operacji kregoslupa byl i ze swoją piekna bajeczką wyskoczyl jak to upadam podczas chodzenia bo tak mnie boli, albo ze wstać nie moge to bym też morfine dostawal, na tym caly myk polega, a nie zeby isc do lekarza i panie doktorze noga mnie boli, zadnych badan nie mam chcialbym morfine heh

edit. mój 666 post :gun: :*)
  • 1505 / 159 / 0
Ja o tym wszystkim doskonale wiedziałem. Wykorzystałem po prostu tę operację, by grzanie było bardziej komfortowe, a grzeję 30 lat. Teraz jest całkiem fajnie, bo dostaję MST.
ODPOWIEDZ
Posty: 929 • Strona 5 z 93
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.