Verter, mam pytanko. Czy twój pejotl dalej roś tak dziwnie? Znaczy wzwyż, jak San Pedro?

69P, od ostatniego razu nic się nie zmieniło.. stoi w miejscu, ani w górę czy też na boki się nie rozrasta. A dlaczemu pytasz kolego?

Ciekawość. Bo śmiesznie wygląda.

Jeden mój roczny pejotl zaczął chyba gnić. Jak go dotknąłem to zobaczyłem ze jest jakiś miękki i wyciekło coś z niego. Ma też chyba małe kropeczki pleśni.

no to wiadomo że gnije. Tnij powoli poziomo od góry do dołu plaster po plastrze. gdy dojdziesz do miejsca gdzie nie bedzie zadnych śladów zgnilizny, zasyp np cynamonem i wstaw znów do suchej ziemi. Jeśli sam korzeń fuksem nie jest przegniły (mało prawdopodobne) to po pewnym czasie moze wypuscić nowe odrosty. Oczywiscie przy ostatnim cieciu zdezynfekuj ostrze np alkoholem.


Żeby rozwiać wątpliwości co niektórych odnośnie spożywania peyo. Miałem 4 peyo po 5-6 cm (pewnie koło 6 lat) + 1 szczepiony i lekko tuningowany. Dawka zdecydowanie wystarczająca na pierwszy raz. Peyo nie jest najmilszym psychedelikiem. Ktoś z Was miał po nim znaczące wizje poza drobnymi CEVami, falującym obrazem, lekkim zaburzeniem proporcji i przesunięciem tonów audio?

już zgnił.

I 3 kolejne też zaczeły gnić.. no co jest kur...

To pozostaje CI tylko zaszczepić te siewki na pereskiopisach lub jakims szybki trichusie.

To nie siewki, tylko półtoraroczniaki. Zostało mi jeszcze 6 ich, mam nadzieje ze to skurwysyństwo ich niedopadnie

Po meskalnie nie ma falowania obrazu to nie kwas :-D
Synestezja jak najbardziej tak, oraz rozmawianie z drzewami i innymi zywymi organizmami.