Półsyntetyczna pochodna alkaloidów krasnodrzewu pospolitego.
Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3412 • Strona 67 z 342
  • 3448 / 113 / 8
Poetycki opis %-D Może dostaliście jakieś RC dziesięcio- albo i stukrotnie bardziej aktywne?
  • 1615 / 24 / 0
Próbowaliście kiedykolwiek wciągać kokainę przez usta?

Jeśli tak, jakie są Wasze odczucia?
  • 1384 / 12 / 0
0202122 pisze:
Próbowaliście kiedykolwiek wciągać kokainę przez usta?

Jeśli tak, jakie są Wasze odczucia?

W czasach kiedy byłem zagorzałym kokainistą wdychałem kokaine(w chwilach finansowej hossy ;-) ) i nie wiem czy myslimy o tym samym-bo ja wdychałem kokaine-normalnie z torebki-papierowej(się nie przykleja).Ogólnie polega to na wrzuceniu ok2 normalnych dawek donosowych do tej papierowej torebki(takiej w jaką pakują pączki-skróconej toche,musi być bardzo sucha-najlepiej trzymana na kaloryferze długo)-zamykasz tą torebke,wtrząsasz a potem wdychasz (z koko) i ostrożnie wydychasz z powrotem do torebki itd.Warunek to bardzo sucha koniecznie papierowa torba(można to chyba nazwać wciąganiem kokainy przez usta)Tyle że morda drętwieje mocno
Luta ok-dłuższa niż przy podaniu w nosa,trochę słabsza.
Ale moim zdaniem nie warto-to są metody ćpania dla bogatych yapiszonów z rozjebaną sluzówką i zbyt mocnym"kokainowym katarem"(ci co ćpają w ciągach znają to zjawisko),podobnie jak sypanie koksu w małżowine uszną,metody te są mało efektywne a wymyślone zostały po to żeby nie było po pacjencie widać że się naćpał-ale są bardziej"wydajne"niż jedzenie koko(i zdrętwiały zołądek),a jednak to subtelne działanie wystarcza aby skupić myśli-co u nałogowych kokainistów nie jest łatwa sztuką.
długo w PL takie metody nie bedą popularne(tu gram koko kosztuje2-3dni pracy w krajach zachodnich 3-4godziny pracy),zresztą i u zachodnich sąsiadóów nie są popularne-ale praktykowane przez wąską część użytkowników,nie mogących poradzić sobie z nałogiem a musiejących dbać o reputacje(tzn.muszących ukrywać swoje uzależnienie). U nas to raczej strzykaffka,crak-żarówa(jak się umie przerobić koko na crak-w PL kracu nie spotkałem-chyba że import własny ;-) )i zwinięte w rulon twarze królów Polski ;-)


A tak pozatym dlaczego nie walicie koksu po kablach??Tylko niewielka część z Was cokolwiek o tym wie-co mnie przerazliwie dziwi-przecież mimo iz jestem nałogowym opiatowcem,przyznam że wjazd koko IV jest najprzyjemniejszy z możliwych,co prawda trwa15-20minut ale jest sto razy bardziej intensywne niż podawanie w nosa?

PS.100gram pozwolisz ze nie bede komentował Twoich"gangsterskich"tekstów.
Wiem tylko że z kims kto pisze takie rzeczy jak Ty na forum które czyta policja,nie poszedł bym kraść czereśni z działki sąsiada,a co dopiero handlować narkotykami ;-)
  • 42 / / 0
bandzior83r pisze:
A tak pozatym dlaczego nie walicie koksu po kablach??
Ja stale mam wrażenie, że kłując się przekroczyłbym pewną granicę - nie tylko dobrego smaku ale głownie tego na co jestem gotowy żeby poczuć się zajebiście. W pewien sposób znalazłbym się bliżej katastrofy. Sam zdaję sobie sprawę z absurdalności takiego podejścia bo niby czemu ktoś kto stale wciąga w klamę ma być lepszy od tego kto daje sobie rzadko ale za to po kablach ? Mimo to I.V. to nie dla mnie.

pozdro
  • 350 / 4 / 0
Wychodzimy z tego samego założenia ;)
  • 1384 / 12 / 0
Jaranek pisze:
bandzior83r pisze:
A tak pozatym dlaczego nie walicie koksu po kablach??
Ja stale mam wrażenie, że kłując się przekroczyłbym pewną granicę - nie tylko dobrego smaku ale głownie tego na co jestem gotowy żeby poczuć się zajebiście. W pewien sposób znalazłbym się bliżej katastrofy. Sam zdaję sobie sprawę z absurdalności takiego podejścia bo niby czemu ktoś kto stale wciąga w klamę ma być lepszy od tego kto daje sobie rzadko ale za to po kablach ? Mimo to I.V. to nie dla mnie.

pozdro

Może i słusznie :-) ja miałem nieco inne zapatrywania-co skonczyło się kilko miesięcznym mega kokainowym maratonem :cheesy: .Pozatym jak raz jebniesz koko IV-walenie po nosie już cie nie zadowoli :-) .
Aczkolwiek jest sposób aby poczuć się prawie tak samo.Wystarczy zdobyć krak-tudzież zrobić samemu-pisałem gdzieś w tym temacie jak się przerabia królową śniegu na perwersyjną grude.
Aczkolwiek osobnikom mającym stały dostęp-dobry-oraz zapas gotówki nie radze próbować :-)
Już 20-30minut po strzale(zapaleniu grudy)mysli się już tylko o tym przez najblizsze5godzin wręcz się teskni,widywalem osobników mających po50cm.w bicepsie płaczących jak dzieci(oczywiscie po kilku-nastu strzalach-dbali o pozory-jednak wiem że wewnętrznie było jeszcze gorzej niż na zewnątrz ;-) )
Ps.kedy byłem dożylną dziewicą myslałem i mówiłem tak jak ty.Już pół godziny po pierwszej iniekcji pobiegłem do apteki-a wracając z niej już praktycznie leciałem-wiedząc że za chwile przeżyje to samo :cheesy: .
A przy drugiej iniekcji już nie czułem strachu,nie czułem obrzydzenia(jak za1razem).
Czułem raczej ogromne podniecenie i ciekawość czy bedzie też tak cudownie jak za1razem...
nie żebym namawiał-ale to naprawdę inna liga-te dzwoneczki w uszach-ekstatyczne dreszczyki-to mega zadowolenie-a z herką-od biedy majką,to jest dopiero pełnia szcześcia :-)
ja pierdole-się nakręciłem teraz-chyba dorzuce troszkę koko do mojego magicznego kieliszka :-) sobie jebne zaraz. :-) :-)
Ale ogólnie to ... jebać stymulanty ;-)
  • 1615 / 24 / 0
Na imprezach w klubach, to chyba ciężko z dawaniem koksu po okablowaniu. Do tego ta częstotliwość...

Ja osobiście nie wyobrażam sobie podania iv. Ale zapewne jest tak, jak mówi bandzior, że pierwszy raz się trudno przełamać a później to już z górki.
  • 1 / / 0
Mam pytanie, jak wygląda sprawa z testerami do towaru, bo moje 2 kontakty ostatnio bardzo słabują. Albo jest jakiś kryzys w stolicy, albo koleżkowcy zaczęli rozrabiać towar jeszcze bardziej z nadzieją na lepsze marże. Zwykle oferowali "lepszy" i "gorszy" koks. Ten pierwszy to była loteria, ale powiedzmy w 50-60% przypadków dawał radę. Ostatnio jednak były same wtopy, a jednocześnie cały czas nie ma "lepszego", który chodził za 360pln. Tydzień temu dosłownie z 1g "słabszego" podzielonego równo na 6 w zasadzie nikt nic nie poczuł, towar roztarty na dziąsłach paraliżował je na 3 minuty. było wrażenie podniesienia nastroju i ogólnego pobudzenia, ale bez euforycznego lotu. Pozostawał natomiast niezbyt przyjemny, bielinkowy smak w gardle i solidne drapanie, jak po kroplach do nosa typu xylometazolin - tak na granicy bólu, utrzymujące się przez jakieś 20-30 minut. Tester oceniający czystość byłby się przydał w takiej sytuacji :)
Uwaga! Użytkownik bugmenot jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2814 / 13 / 0
Uwaga! Użytkownik PCP jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 50 / / 0
z tego co wiem to pod nazwą flex sprzedają (przynajmniej u mnie) meth
ODPOWIEDZ
Posty: 3412 • Strona 67 z 342
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.