Podejście do narkotyków w innych krajach.
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
  • 91 / 1 / 0
Na wstępie zaznaczam, iż wątek ten nie ma na celu propagowania niemoralnych sposobów przemytu oraz prowokacji w jakimkolwiek sensie. Proszę o potraktowanie tego postu poważnie, nawet jeśli sama idea wydaje się idiotyczna, sama ciekawość mnie sprowadza do opublikowania. :-D

Pod koniec tygodnia wylatuje do Tunezji. Udało mi się ustalić, iż nawet najmniejsza ilość narkotyku w tamtym kraju jest karana aresztem, policja często zarabia na ,,konikach'' wciskających turystą hash po to by ich zatrzymać parę metrów dalej. Z przemytem w bagażu też za bardzo nie przejdzie - po zdobyciu informacji o kabinach na lotniskach ukazujących czy miałeś przy sobie w przeciągu paru dni znikomą ilość - odrzuciło mnie to. Sam fakt strażników z psami na największych lotniskach tunezyjskich oraz polskich też nie jest najlepszym motywatorem.

Nigdzie nie znalazłem odpowiedzi na krępujące mnie pytanie.
Przechodząc do sedna, przypalił bym na plaży z zimnym piwkiem chętnie co nieco.

Jeśli próbował bym załadować w folie 1-2 gramów i próbując przemycić je w odbycie, jest jakiekolwiek prawdopodobieństwo iż przy kontroli na lotnisku - jeśli okazałoby się po rewizji wstępnej - nawet jeśli doszłoby do kucania przy zupełnej goliźnie, iż w toku postępowania nie puścili by dalej i doszło by do czynów panów w rękawiczkach macających tam gdzie nie trzeba? :kotz:

BraunGP.
  • 2775 / 38 / 0
Panowie mogą zrobić Ci prześwietlenie jak i równie dobrze poczęstować niesamowicie mocnymi środkami na przeczyszczenie. A wtedy wkładaj sobie to tak głęboko, jak tylko masz na to ochotę. Arabowie nie są zbyt dobrze nastawieni w stosunku do przemytników, więc życzę powodzenia
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 528 / 3 / 0
Ryzykowac przypal dla grama w dupie, ja bym kupił na miejscu.. Mnie już raz pies wskazał na lotnisku, tyle że ja jaralem przed wylotem do tego było to w Polsce więc spokojnie powiedziałem co i jak i nawet mi torby nie przeszukali. Tunezja to inna sprawa ...
  • 381 / 5 / 0
l s pisze:
Ryzykowac przypal dla grama w dupie, ja bym kupił na miejscu.. Mnie już raz pies wskazał na lotnisku, tyle że ja jaralem przed wylotem do tego było to w Polsce więc spokojnie powiedziałem co i jak i nawet mi torby nie przeszukali. Tunezja to inna sprawa ...
Jak każdy wie paradoksalnie posiadania Ci nie wmówią,nawet jeśli wywiesisz flagę i z bomby powiesz "jarałem sobie w Częstochowie,dwie godziny temu".
Tego posta nie będę traktować poważnie,bo jest to zwyczajnie niemożliwe.Generowanie sobie takiego ryzyka przypału dla sztuki spalonej na plaży jest po prostu zbyt głupie...Ja bym zostawił to w domu i po powrocie wygodnie rozsiadł się w fotelu i skręcił solidnego bata,pochillował.Bądź próbował na miejscu,choć wątpię-nigdy nie wiadomo,kogo spotkasz i jakie ma on intencje.Nie opłaca Ci się ryzykować,uwierz.A to tylko baczka.
  • 232 / / 0
a nie lepiej po prostu pokręcić się i zakupić na miejscu jakiegoś haszu ?
  • 91 / 1 / 0
Czy ja napisałem że zamierzam tak zrobić?

Rozważam każdą opcje, a ta jest najbardziej ekstremalna. Zapomniałem o środkach przeczyszczających i prześwieteniu. Ważne, że zaspokoiłem swoją ciekawość :gun:

Poprzestaje na skminieniu jakiegoś afghana na pustyni podczas wycieczki na sahare 3 dniowej, na prowincji wiadomo pieniądz liczy się najbardziej a i porządkowych tam praktycznie nie ma. :*)
  • 232 / / 0
mój brat cioteczny był rok temu w Maroko. Taka zwykła wycieczka z polski (przedział wiekowy 25-40lat; ok 18-20osób). Niby nic specjalnego. Jak nastał wieczór, przewodnik wziął ich wszystkich do klubu w hotelu i wziął od nich po 20euro. Braciak w ogóle w temacie nie był, myślał że jakaś dodatkowa opłata czy coś. Po godzinie przewodnik przylazł z kilkoma kostkami tamtejszych potraw :D
Dlatego stara zasada 'szukajcie a znajdziecie' :finger:
  • 332 / 38 / 0
W Tunezji pytaj się taksówkarzy, powinni pomóc ogarnąć hasz byłem tam 5 lat temu i bez problemu. Nie kupuj od arabusów na deptaku bo może być przypał, ich prawo jest pojebane ale policja w chuj skorumpowana. hasz jest tam tolerowany, araby też jarają ale policja czepia się europejczyków bo liczą na łapówki. Przemytu samolotem nie warto ryzykować, za duże ryzyko.
Cash Rules Everything Around Me
C.R.E.A.M.
  • 110 / 1 / 0
a jak by zwieracz puścił i by wyskoczyło z dupska ? %-D
W tych krajach czekolade ogarniesz na pstryknięcie palcem :)
Uwaga! Użytkownik Roger_Lmz jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.