Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 782 • Strona 1 z 79
  • 370 / 11 / 0
Witajcie. Temat osobny od "pozytywny wpływ narkotyków na życie", bo skupmy się tu na wpływie narkotyków na naszą PRACĘ, zostawiając wszelkie duchowe, wewnętrzne przemiany na boku.

Czy narkotyki wpłynęły na Waszą pracę pozytywnie? Jeśli tak, w jaki sposób? Czy efekt jest długotrwały, czy zostanie po odstawieniu dragów?
Uwaga! Użytkownik Machine205 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3309 / 20 / 0
Niektóre narkotyki mogą dobrze wpłynąć na pracę kreatywną, np. u grafika. Wiadomo, psychodeliki chyba najbardziej, ale mnie się dobrze rysuje czy projektuje układy graficzne po słabej dawce kodeiny albo w czasie afterglow większej dawki ;) Nie wiem czemu tak, może jestem spokojnieszy albo mniej depresyjnych myśli. Tak więc mogę powiedzieć, że na moją pracę związaną luźno z grafiką dragi wpływają dobrze.

Za to gdy kiedyś pracowałem przy pewnych pomiarach (mniejsza o szczegóły) to jak dzień wcześniej popiłem to miałem świetną precyzję odczytów. Też nie wiem z czego to się brało, ale chyba znowu z uspokojenia i dodatkowo z tego, że będąc jeszcze pod wpływem starałem się jak najbardziej mogę, żeby nie spieprzyć roboty zupełnie.
  • 881 / 9 / 0
Duchowe orgazmy mogą mieć wpływ na sukces zawodowy, bo pracownik szczęśliwy to pracownik skuteczny. :) Poza tym na przykład praktykowanie zenu (nie wiem czy bym praktykował gdyby nie psychodeliki) poprawia koncentrację i takie tam. Kolejne potencjalne plusy w życiu zawodowym.

Wprawdzie nie parcuję jeszcze stale, ale zauważyłem, że łatwiej mi się zmobilizować. Dodatkowo jeśli trzeba zrobić coś bardzo nudnego, marihuana to świetna sprawa. :D
Ostatnio zmieniony 27 kwietnia 2011 przez Elwis, łącznie zmieniany 2 razy.
Zdecydowanie odradzam Ci ćpanie.
x = x
  • 8 / / 0
Nie jest to może jeszcze sprawa zawodowa, ale uważam że narkotyki (a szczególnie psychodeliki) mocno rozwinęły moją kreatywność. Studiuję informatykę i wiele rzeczy których nie ogarniałem jakiś czas temu, takich jak różnorakie algorytmy, problemy, umiejętność spojrzenia na coś z innej perspektywy, teraz udają mi się zdecydowanie lepiej. Zasługa to głównie psychodelików, możliwe też że GBL-a który strasznie mnie otworzył nie tylko na ludzi ale i na inne, bardziej szczere myślenie. Gorzej tylko że właśnie wychodzę z ciągu a zbliża się sesja :P
  • 3309 / 20 / 0
@Satuk

http://www.maps.org/news-letters/v18n1/ ... APS_24.pdf - tu masz znany PDF o programiście i LSD
  • 5 / / 0
Tak, tak :) nie ma to jak walnąć coś w pracy :) Polecam tradycyjnego speedka
Zawsze jest dobrze dopóki nie ma zjazdu :D!!
  • 656 / 9 / 0
Crick był zwolennikiem legalizacji kanabinoidów i zażywał niewielkie dawki LSD, co, jak stwierdził, pomogło mu w rozwiązaniu struktury DNA
http://pl.wikipedia.org/wiki/Francis_Crick
  • 9 / / 0
Ja jak pracowałem na zmywaku w restauracji lubiłem sobie przypalić jeszcze z kumplem na zapleczu, od razu milej się naczynia zmywało.
Ale sukcesu zawodowego dzięki temu nie osiągnąłem - wywalili mnie po miesiącu bo szef się skumał co jest grane i chociaż był ogólnie dosyć miłym człowiekiem powiedział mi że jestem za wolny, że nie poleca mi palenia w pracy i że musimy zakończyć współpracę :P
  • 27 / 3 / 0
Nie ukrywam, że w gorszych dniach wspomagam się stymulantami.. W ciągu dnia jeżeli dobrze panuje nad tym co robię jestem w stanie zrobić tyle co przez dwa dni ale trzeba się nastawić.. Pewnego dnia byłem dziwnie nakręcony.. szybko chodziłem, wszystko szybko robiłem ale rozmawiałem spokojnie, powoli..

Poszedłem do pielęgniarki powiedziałem jej, że źle się czuje.. Powiedziałem jej ,że wypiłem mocną kawe, 2xTigera, spaliłem 2 fajki pod rząd ( bufik +GBL tego nie mówiłem %-D ). Okazało się że.... miałem zaniżone ciśnienie.. %-D ale to pewnie przez to że dzień wcześniej piłem alko i GBL.. :nuts: Powiedziała , że nie mam się czym przejmować i że narkotyki są złe.. Zrozumiałem co powiedziała dopiero wieczorem.. (jedyna osoba w pracy co mi to powiedziała)

Polecam film Jestem Bogiem.. bardzo przyjemny.. trochę bajka ale daje do myślenia
  • 3 / 1 / 0
Witajcie :) właśnie po obejżeniu filmu "Jestem Bogiem"(bardzo dobry film, naprawde polecam) o którym napisał bafog zmienilem podejscie do narkotyków. Przestałem szukać czegoś co mnie odurzy i odstawilem alkohol. Pomyslalem że skoro moge wykorzystać swój mózg aby osiągnąc sukces to po co go truc i marnowac. Spróbowałem efedryny i bylem zaskoczony jak na mnie zadzialala - zniknelo cale moje lenistwo a swiat na chwile stal sie milszy. Jak myslicie czy dzieki jakims substancjom mozna zmienic swoje zycie? Byc pracowitym, uczyc się, uprawiac sport i nie poniesc zbyt powaznych skutkow ich zazywania? Moim zdaniem lepiej do czegoś dojsc i umrzec w wieku 60 lat niz narzekac na to ze nic sie nie ma i zyc lat 90. wiem ze niestety na dluzsza mete zazywanie efedryny nie mialo by sensu a dzieki kofeinie guaranie i innym substancjom wspomagajacych raczej do niczego sie nie dojdzie :) ale warto przynajmiej jeden dzien w miesiacu przec caly dzien robic cos pozytecznego :D Możecie nie zrozumiec tego co pisze ale jest juz dosc pozno a ja nie moge zasnac(nic nie bralem poprostu spalem wczesniej ;p) i jestem zmeczony stad tekst moze byc malo spojny i przejrzysty a ortografia moze zostawiac sporo do rzyczenia :) Pozdrawiam
ODPOWIEDZ
Posty: 782 • Strona 1 z 79
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.