[/quote]

kreatyna nie ma smaku[/quote]

ma lekko gorzkawy ale tez zależy od firmy jedna bardziej inna mniej.

pytanko feta błyszczy czy nie odbija promieni tak jak np. kreatyna?

Dokładnie ;) Robię tak samo ;)

Nawet jak sprawdzi się czystość to co potem? Można nabyć próbę i sprawdzić chemicznie (lub konsumpcyjnie jak kto woli )a potem jak jest ok to wziąć więcej i co, i tak można nie dostać tego samego. Z jednego butiku trafia się i dobry i zły sort. Ciężko ominąć.

np. Koleś czerpał parę razy ze źródełka i było bardzo ok a ostatnio teraz dostał taki bialutki i nawet smak i zapach był ok, tyle że potem obejrzał pod lepszym światłem i dziwnie się mieniło.. więc nie przejmując się zbytnio przesączył paczuszkę za pomocą wody przez taki papierowy filtr z expresu do kawy :-p i część wypił (działa) a resztę powiedział że zostawia by trochę odparowało.. swoją drogą , nie wiem czy to dobry pomysł.

Na filtrze został spory brokatowo-biały osad. Bez smaku :nuts: za to mieni się cholernie. Nie szukałam jeszcze odpowiedzi ale może ktoś domyśla się co to?

no siema, dostałam wczoraj siupe roztopiona bo typ trzymał ją w aucie na słoncu... dostałam siupe w płynie - pierwszy raz taka widzialam. jest koloru kremowego. torebka az tlusta byla od niej i palce mialam tluste - oblizalam je i sie normalnie nacpalam! (mam 4 letnie doswiadczenie). w tym plynie bylo widac jak oddzielony jest jakis brazowy plyn, jakby rozpuszczalnik czy co?! normalnie bylo widac siupe i jakis plyn, ale co to to nie wiem. wylozylam ja na kartke, stwardniala. ale nie sproszkowala sie! a bombek nie bede walic bo wg mnie to najgorsze co moze byc - idzie prosto na zoladek. wiec zalezy mi na tym aby uzyskac proszek, bo ani tego w nos ani nic! i co ja z tym zrobie? polozylam na chwile nad lampe 250W(sadze ziolo) i znowu zaczela sie topić.. to napisze mi ktos wreszcie jak zrobic z niej proch? prosze o konkretne odpowiedzi...pozdro dziekS.

A ja się chciałem spytać o tą śluzówkę bo jakiś koleś tutaj napisał że jeśli wciąga się amfe to śluzówka nosa powinna być sucha a ja mam na odwrót po wciągnięciu zaczyna mi kapać ostro z nosa tak że co chwila pociągam i czuć że tam mokro jest,to jak to z tą śluzówką jest w końcu ?

Agenci dodają różne pierdoły do włada, dobry towar tylko w Monarze hehe ale tam sie płaci i wymaga heheh
Jebne wam taką lekką rozpiske jak jakiś doktorek :old: hehe
Słony, puchowej konsystencji, ostro suchy spid- nieszkodliwy i zazwyczaj dobry( alemoże mieć sobie kwaski do pieczenia np. cytrynowy, sól i roztwory soli itp)
Słony i wilgotny spid - hujnia z patatajnią a jak zacznie działać to po dłuższym czasie(huj wie co jest w środku, żadko spotykam)
Gorzki, lekko wilgotny klejowaty spid ale na kartach kredytowych zachowuje sie jak suchy- kosior, napierdala w nos masakrycznie i w mózg też :wall:
Słodki, puchowaty i suchy - Tablety a'la paracetamol zmieszane z dropsami i spidem
Słodki i mokrawy - Dropsy zmieszane z jakimiś pierdołami a'la proszek do pieczenia czy kwasek albo ew. proszek do prania

Jak śluzówka jest sucha to bardzo prawdopodobne że właśnie wessałeś talk do stóp, gratuluje! Po praktycznie czystym prochu jak zajebiesz ścieche to łzawi Ci nos tak samo jak oczy.

Domieszki psychotropów można poznać po takiej dziwnej delikatnej utracie świadomości co chwile na kilka sekund - tak samo jak z domieszką mefedronu. Tak samo jak masz haluny to chyba logiczne że nie śpisz pare dni albo wpierdalasz psychotropy

Jak spid Ci sie błyszczy jak koks albo nawet bardziej a nie mieszałeś go z koksem, to radze maksymalnie zawinąć w bombke a najlepiej wyjebać do śmieci(ehe, ehe już to widze). Sam sie ładnie przejechałem wciągnąłem sporo takiego kurestwa i nad ranem szpital, już minęły dwa lata jak mi sie nos nie goi codziennie lekko krwawi, pewnie jakiegoś raka czy huj wie co mam tak samo jak z wątrobą także uczcie sie na cudzych błędach

Powiedziałem co wiedziałem(zajmowałem sie produkcją) a jak coś wam sie nie zgadza to miejcie świadomość że z narkotykami nigdy do końca nie wiadomo i na każdego w pewnym stopniu działają inaczej ;)
Apropos mi sie wysuszył stafik, czas na ścieche :diabolic: hehe pozdro, mam nadzieje że pomogłem

Dwa słowa kochani.

Odczynnik marquisa. Dziękuję i pozdrawiam.

Albo w sumie idąc za przysłowiem "Daj człowiekowi rybę, to zje rybę. Daj człowiekowi wódkę, znaczy tę - wędkę, to sam sobie nałowi."
Zadałem sobie pytanie - a jak te testy do szczania działają.
Wpisałem w duckduckgo. Znalazłem informację - odczynnik marquisa.
To się zastanowiłem czy koniecznie musi tylko w szczaniu wykrywać , więc wpisałem w duckduckgo odczynnik marquisa. I dalej polecam poszukać samemu. Jest naprawdę dużo info, sklepów i nawet jest legenda dotycząca koloru.

Samym marquisem nie przeprowadzisz wiarygodnego testu.

^ jaka legenda, jakie szczanie , co to pierdolisz?

hahahahhahah co ty pierdolisz za glupoty :nuts:
prawie sie herbata ze smiechu zalalem od tych farmazonow

w temacie wszystko zostalo powiedziane.
sort sprawdza sie odczynnikami a oczyszcza acetonem.