Dział poświęcony dyskusjom nt. wezwań, które osoba otrzymała w związku z postępowaniem toczącym się wobec stron trzecich.
ODPOWIEDZ
Posty: 18 • Strona 2 z 2
  • 757 / 31 / 0
Nieprzeczytany post autor: blueberry »
Jesli nie masz nic do stracenia (nic na Ciebie nie maja) - mozesz i kozaczyc. Wszystko zalezy od Ciebie ale ja bym nie polecal bo potem mozesz miec przejebane na miescie (zwlaszcza w niewielkim), zapamietaja Cie i po co Ci to?

Bylem na policji po niezlej akcji z ziolem. Siedzielismy w samochodzie ja, kolega i jego brat. Wczesniej kupowal lufke w kolporterze i jakis gosc (wygladal calkiem normalnie - uwazajcie na tajniakow!) mowi do niego "Zobaczysz juz my Cie dojedziemy" Byl juz zbyt pijany wiec w samochodzie wyjal lufe i chcial ja palic. Nagle z tylu migneli swiatlami, otworzyli drzwi i kazali miec rece na blacie/(ja bylem z tylu)oparciu od siedzenia. Przeszukali samochod, plecaki itp. Gdy juz bylismy poza samochodem, jeden z nich mowi do D. (starszy brat kolegi - ten co mial ziolo) "Co to jest?" i pokazuje na wycieraczke przy siedzeniu pasazera. Za to co zrobil D. podziwiam go do dzisiaj - "Gdzie?", pochylil sie, zabral lufe i zanim ktokolwiek zdazyl zareagowac - zgniotl lufe butem i roztarl po calym chodniku. Od tego momentu nic na nas nie mieli. D. strasznie kozaczyl, K. troche mniej ale tez a ja siedzialem ciagle spokojnie i mam ciagle wrazenie, ze postapilem prawidlowo :)

Generalnie zawsze warto miec w pogotowiu zwrot "Nie widzialem, nie pamietam". W ten sposob nie sklamiesz a tez nic nie powiesz. Zasadą w takich sytuacjach jest do niczego sie nie przyznawac. Nie mozna puscic niczego z ust. Jest zawsze szansa, ze sie wywiniesz a jak powiesz im coś to to i tak Ci nie pomoze.

Kolege wzieli na komisariat w zwiazku z zatrzymaniem dilla. Mial jego numer w swoim telefonie - straszyli go wykrywaczem klamstw :D :D :D Nic rzecz jasna nie powiedzial no i sie spokojnie wywinal :)
Ostatnio zmieniony 10 kwietnia 2010 przez blueberry, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik blueberry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3854 / 308 / 0
Nieprzeczytany post autor: Procent »
straszyli go wykrywaczem klamstw
Swoją drogą ciekawe jakiego kalibru musiałaby być sprawa, aby użyto wariografu.
Ostatnio zmieniony 10 kwietnia 2010 przez Procent, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 293 / 5 / 0
w polsce chyba nie mogą Cię zmusić do wariografu i nie ma on jakiejś ważnej mocy.

tak gdzieś kiedyś coś słyszałem, ale nie wiem jak się sprawa dokładnie ma.
I guess time flies when you're havin' fun
So enjoy life, you only get one
  • 222 / / 0
Nieprzeczytany post autor: mr_obscene »
w polsce chyba nie mogą Cię zmusić do wariografu i nie ma on jakiejś ważnej mocy.
zmusić nie mogą, ale robią dziesięć różnych testów, których zwykły człowiek nie jest w stanie oszukać. Są patenty jak np. zaciśnięcie pośladów, albo włożenie sobie pinezki do buta i stąpanie po niej palcem, aby ból zmienił reakcje organizmu, ale najnowsze aparatury są przed takim czymś zabezpieczone, albo widać, że gościu się kręci na krześle czyli coś kombinuje i wtedy powtarzają takie badanie. Dla niewyszkolonego przez służby specjalne człowieka wynik takich badań to praktycznie 100% pewności (tak przynajmniej słyszałem na wykładach z kryminalistyki)

to czy wynik badania będzie uznany za dowód to widzimisie sędziego,

ale nikt nie będzie używał takiego sprzętu w sprawie o posiadanie!
Uwaga! Użytkownik mr_obscene nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 273 / / 0
Nieprzeczytany post autor: machabeus »
bawilismy sie kiedys wariografem i byl gosc, ktory na spokojnie robil maszyne w konia.

Kwestia opanowania emocji, badz ich wzbudzania w odpowiednim momencie (falszywym dla testu).

prosty przyklad:

- czy to twoja marihuana ?
- nie (bez reakcji zdenerwowania)

- wiemy ze to twoja, widzielismy cie !
- nie moja, ja nie pale (bez reakcji). Jestem niewinny ! (silna reakcja)

To tylko ilustracja, ale chodzi o to, by zmylic przeciwnika reakcjami.
  • 4 / / 0
Nieprzeczytany post autor: sjn »
Ja do listy dodalbym jeszcze strasznie i oskarzanie na wyrost - np. zlapali ciebie z gramem w kieszeni a oni probuja: pojdziesz siedziec za to, nie wywiniesz sie, wiemy ze handlujesz, na pewno handlujesz, komu myslisz sedzia uwierzy? nam czy tobie? wiemy ze niosles to do klienta, nie kombinuj bo bedzie tylko gorzej......oczywiscie chodzi o to zeby sie przyznac tylko do posiadania :P

tak w ogole to bedac na przesluchanie nie bedac oskarzonym nie ma sensu nikogo bronic, ani tym bardziej pogrążąć - najlepsza opcja jest "nic nie wiem o zadnych narkotykach" - nawet jak np. powineli was w dwoch a akurat on mial to w kieszeniu - "nie widzialem ze ma, ja nic nie wiem o zadnych narkotykach". W zadnym przypadku nie wolno powiedziec ze palilismy razem (kolega od razu ma dodatkowy zarzut udostempniania i naklaniania do spozycia), kolega mi sprzedawal (zarzut wprowadzenia w obrot) etc........... WSZYSTKO co powiedziecie idzie w papiery i jest dodatkowa bronia w rekach prokuratora

co do technik manipulacyjnych :) gosc mnie przesluchujacy zadaje pytania, ja costam odpowiadam, a za mna pojawia sie policjant ktory wszedl niepostrzezenie, nagle szepcze do ucha: "lejesz wode......"
  • 198 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: nord »
eee tam panowie demonizujecie.
Akurat taką sprawę miałem i nikt żadnych gierek ze mną nie prowadził, ani z 2 CZY 3 ziomami którzy też powpadali z czym tamś. Nie pierdoliłem głupot, na pytanie i ich twierdzenie że mogę zwyczajnie w lepszym świetle się przedstawić przed sądem jak powiem coś więcej, najspokojniej na świecie odpowiedziałem, że nie nic powiem gdyż wtedy czułbym się do końca życia zagrożony i tego nie zrobie.

Posiadanie to nie jest dziesiona, ciężkie pobicie że psy napierdalają jak mogą byś wydał wspólnika itp.....

Dużo zale ży od zachowania podejrzanego
Uwaga! Użytkownik nord nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 141 / 2 / 0
nord pisze:
Posiadanie to nie jest dziesiona, ciężkie pobicie że psy napierdalają jak mogą byś wydał wspólnika itp.....
i bardzo dobrze robią w takim przypadku. powinni jeszcze zajebać pałą na komisariacie tych malolatów którzy napierdolili komuś na ulicy bez powodu.
Legalise Drugs & Murder
ODPOWIEDZ
Posty: 18 • Strona 2 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.