Więcej informacji: Fentanyl w Narkopedii [H]yperreala
- zasadą tworzenia leków do wstrzykiwań w tym przypadku jest by substancje pomocnicze jak np. nośnik czy przeciwutleniacz nie wywierał najlepiej w ogóle / równego / tym bardziej silniejszego działania, jeżeli nie ma innego sposobu
Etanol podany w dawce 0,5 ml (95%) IV u osób nie przyzwyczajonych w połączeniu z fentanylem bardzo łatwo doprowadzi do powikłań takich jak np. bezdechu czy stanu silnego zamroczenia poprzez wzajemne potęgowanie działania.
Sam etanol wpływa na główne działanie przeciwbólowego fentanylu. Modyfikuje go w znacznym stopniu - a to zdyskwalifikuje go już na wstępie jako nośnik.
To bardzo prosta różnica -
woda
- neutralna i naturalnie występująca w organizmie
- z dodatkiem soli, może być podawana często bez obawy na wystąpienie hemolizy
etanol
- działa drażniąco na żyły jak i pozostałe narządy naszego organizmu zwłaszcza podany tą drogą
- m.in. wywołuje on stan pobudzenia, rozszerzenie źrenic, tachykardie, marskość wątroby(...), zmniejsza poziom leukocytów (spada nasza odporność), zależność i wiele innych jako najmniej trujący rozpuszczalnik z tej grupy
- ze względu na jego dobre właściwości rozpusczające - rozpuszcza wiele innych nie potrzebnych związków, które po prostu nas zatruwają
- niwelowanie drażniącego działania gliceryną, jak sugerował oxan daje dodatkową substancje powodującą: zawroty głowy, nudności czy uszkadzanie komórek nerwowych
Ja pisze prostą recepturę dla niedoświadczonych osób, a przy tak silnej substancji propozycja stosowania rozpuszczalników równie silnych jest właśnie bardziej metodą do zrobienia komuś krzywdy.
Napisałem to tylko z tego powodu że to lepsza "prawda" i wydajniejsza metoda dla tych ludzi mających do tego dostęp pierwszy raz czy stały.
@oxan
Może chodziło tobie o to żeby przez stosowanie etanolu ludzie zniechęcili się do tej substancji i dali sobie spokój?
Że plastry bardziej zabezpieczą, że i tak już jest na liście kontrolowanej.
To nie ma znaczenia - zawsze będzie dostęp.
Piszesz, że każdy się wymądrza
a nie każdy pisze "o zasadzie dyfuzji błony z polprzepuszczalnej na zasadzie różnicy w gradiencie stężeń po obu stronach błony."
ile osób to zrozumie ? według mojej oceny ma to na celu podniesienie twojego autorytetu - dając im takie nie wiadome kąski - robisz z siebie tutaj magistro-farmaceuto-chemiko bohatera, który zawsze pomoże dobrze się naćpać. Bo po czasie jakim tu spędzasz - widocznie twój krąg zainteresowań mocno się spaczył.
I nie mniej do mnie żadnej urazy - bo wiesz że pisze to bo mi szkoda ludzi często.
Nie popieram ideologii tego forum jak wiesz, ale jak już coś robić to przynajmniej po prostu...
a jeszcze jedno- metoda z wykorzystaniem etanolu jako nośnika nie jest moja. ja ja tylko udoskonaliłem. glicerol zaś jest wykorzystywany niekiedy we wlewach kroplowych. o czym najlepiej pewnie wiesz. każda substncja może powodować bóle i zawroty głowy. kwasek cytrynowy!!!(zmiana ph krwi). dalej nie pisze. nie chce mi sie po prostu. nie sprowokujesz mnie do polemiki na temat kto wiecej wie. mi naprawdę na tym nie zależy. po co się mnie uczepił i to w mało kulturalny sposob? wytykasz mi "błedy" a sam narobiłeś ich kilka. powiem tak, żeby coś komus zarzucić trzeba mieć w tym wxgledzie 100% pewność, że sie ma rację. Ty jej niestety nie masz. nawet nie przeliczyłeś stężenia etoh w próbce. a wydajesz już wyroki to mnie właśnie przeraża. nie zadałeś sobie żadnego trudu, aby sprawdzić alternatywne wyjście a już je z góry dyskwalifikujesz.
mylisz chemię z biologią, interakcje w róznych fazach. nie bedę więcej pisał. bo mi to nie potrzebne. chcesz zaistnieć- a proszę Cię bardzo. tylko nie wytykaj mi błedów, sam popełniajac ich masę w tym co powyżej napisałeś o wodzie i etanolu jako rozpuszczalnikach. ja do Ciebie nie mam nic. nic. zejdź wiec ze mnie i kulturalnie podyskutuj. jak nie popierasz idei tej stronki to na niej nie pisz. proste i logiczne. a jak wytykasz błedy to sam ich nie rób. dezinformacja naprawdę może narobić szkód. a w dodatku jak można cos pisać, że jest lepsze nie majac dowodu w postaci analizy chemicznej. tego już pojąć nie umiem.
"Piszesz, że każdy się wymądrza
a nie każdy pisze "o zasadzie dyfuzji błony z polprzepuszczalnej na zasadzie różnicy w gradiencie stężeń po obu stronach błony."
ile osób to zrozumie ? według mojej oceny ma to na celu podniesienie twojego autorytetu - dając im takie nie wiadome kąski - robisz z siebie tutaj magistro-farmaceuto-chemiko bohatera, który zawsze pomoże dobrze się naćpać. Bo po czasie jakim tu spędzasz - widocznie twój krąg zainteresowań mocno się spaczył."- nie mam slów. p nawet mnie nie znasz, a mnie oceniasz. ja mam dla Ciebie szacunek, a przede wszzystkim właśnie dla ludzi co to czytają. o błonach półprzepuszczalnych to się na biologii w podstawówce dowiedziałem. gdzie ja się tu wymądrzam kolego? brak tolerancji dla drugiego człowieka z przekonaniem o wlasnej nieomylności a do tego jeszcze fałszywą chęcią niesienia pomocy pod płaszczykiem demaskowania zła. to jest w/g mnie wymądrzanie się. czy Ty nie widzisz, że cały czas pogardzając mną się wymądrzasz. wszystko co ja piszę jest be, a co ty piszesz jest ok. i jeszce napisałeś że lubisz pomagać. to pomóż mnie. a może ja na twą pomoc nie zasługuje? no pomóż mnie. potrafisz?
konsultacja ze mną zagraża życiu i zdrowiu
Janssen-Cilag powinien mnie dożywotnio sponsorować
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
konsultacja ze mną zagraża życiu i zdrowiu
Janssen-Cilag powinien mnie dożywotnio sponsorować
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
konsultacja ze mną zagraża życiu i zdrowiu
Janssen-Cilag powinien mnie dożywotnio sponsorować
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
Twoje posty sa jak fotografie...Czytajac je mialam przed oczami dobry film dokumentalny o inteligentnym emocjonalnie czlowieku (i nie tylko),ktory napewno bylby kims wielkim gdyby nie wpakowal sie w ten cały szajs.Najbardziej paradoksalne jest jednak to,ze czytajac Ciebie-widze siebie i mimo,ze w tej chwili nic nie cpam,to czuje sie tak jakbym w zyciu przeszla juz to wszystko (moze to siła emaptii,a moze to,ze mialam bezposrednio w rodzinie narkomana-zmarl 2 lata temu).
Trafiłam na to forum całkowicie przypadkowo,szukalam info o antydepresantach i znalazlam sporo tutaj..Lecze sie na depresje.W ciagu swojego 20letniego egzystowania sprobowalam mj (ok 30raz),koke (raz) tussi(2 razy) i extasy (raz).Bycie narkomanem jest ciezkie i jakze smutne..Ja bym szybko sie skonczyla.Jestem strasznie podatna i mam slaba psychike,nawet czekoladki nie umiem sobie odmowic.Zalosne.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.