Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
browar444 pisze: zrobiłem badania dosc dokladne na oczy, i są ok. Ktos moze powiedziec że nadwrazliwy jestem, ale ciągle mam wrazenie że gorzej odbieram info z prawego oka, i jakby mi sierówno we łbie cisnienie czasem rosło. Na bani mialem uczcuie doslownie spuchniecia mozgu jakbym mial wszystko nabrzmiale pod czacha i od razu wydawalo mi sie ze nie rowno widze na samym poczatku az do teraz. Samo przycmienie na zjezdzie mi jest znajome. czuje sie obecnie bardzo dobrze, biore nootropy i nie przeszkadza mi to , jednak zamierzam zrobic rezonans aby miec pewnosc ze nie zostane inwalida przy najblizszej okazji z racji swojego niedopatrzenia.
dodam, ze bralem do tego winpocetyne aby zmniejszyc cisnienie w glowie i wtedy bylo gorzej jakby taki kiesiel mi sie przelewal wraz ze miana polozenia. nie bierze sie tego leku dopoki nie ma sie pewnosci ze nie ma krwawien. ja o tym nie wiedzialem. ale zakladam ze nie bylo krwawien bo nic mnie nie bolalo , czasem cos zakulo ale to norma. no i czasem takie dreszcze na glowie, a rano to sie czulem troche jakby w gorączce grypowej, ale przeszlo szybko
Orlan, czy tylko przy racematach ryzykuje sie udarem czy przy M+/A+ równiez? Bo wiadomo mi ze to izomery- sa tym świnstwem...
moze poczytaj trochu o negatywnym wpływie zazywania strychniny na organizm człowieka
"olej spidy, bracie, ratuj zycie i jedz kwasy!"
DZAMBA pisze: mi rozlała się źrenica lekko
@ hamah
Jeśli drganie mięśni, to pewnie chodzi o magnez.
PRoblem, o ktorym pisalem rok temu czyli ograniczony odbior obrazu przez prawe oko i wrazenie "opuchniecia mózgu"(doslownie!) dosc szybko wtedy minal. Nic zlego sie nie wydarzyl. Zauwazylem jednak ze ten sam problem poawia sie od tego czasu po każdym (choc rzadkim!) zazyciu amf. Problem rozwiazuja leki uspakające, ktore tez obnizaja cisnienie i dzialaja rozkurczowo. Dzis lekow zdecydowalem do amf nie brac i zauwazam to samo - przymglony obraz w prawym oku - cos jakbym mial kawalek folli na nie zalepiony. Łazenie w okularach rozwiazuje problem praktycznie w 100%, jednak po ich sciagnieciu patrzenie staje delikatnie mówiąc ... niewygodne. Standarodowo jak feta schodzi to obraz sie nieco rozmazuje, jednak ja widze wyrazna roznice w obrazie z obu oczu - ten sprawego zamazany jest znaczaco bardziej. Nie jest to żaden schiz, wkręt - pisze i odbieram to calkowicie "na zimno".
JEsli ktos mial sycznosć z czyms podobnym niech sie prosze wypowie, bo zastanawia mnie tylko z czego problem wynika? Zadne badania, zdjecia oka nie stwierdzil uszkodzen (co mam nadzieje powinno wyjsc gdyby doszlo do mechanicznego uszkodzenia galki ocznej przez nagly skok cis w niej odwciagniecia amf).
Czy w takim razie może być to tylko czysty przypadek, ze akurat wada wzroku (np astygmatyzm) na tyle zostala zaniedbana ze dala znac w ten sposob, czy tez to zludna nadzieja? Oko widzi wyaznie gorzej przy badaniu co lekarka uzasadnila zaniedbaniem wady i utrwalenie jakiegos stopnia niedowidzenia. W gre jeszcze wchodzi tetniak, ale glowa mnie nawet nie boli, nie mam zadnyc podobnych objawow...
Tak czy inaczej chcialnbym wiedziec, czy moze tez byc tak ze branie amf przspieszylo jakas wade wzroku i czy dalsze jej zazywanie moze doprowadzic do zaostrzenia problemu w znacznym stopniu? Czy jej nie zazywanie ma tu jakies znaczenie? Chyba jakies odlejenie se siatkowki czesciowe czy cos podobnego szybko wyszloby w badaniach...
Nie uzalam sie nad soba, gdyby tak to ktos odbieral, nurtuje mnie tylko to na serio bo musze wiedziec na czym stoje, a latania po lekarzach i sciemnianie róznych bajek zeby dostac skierowania na badania - mam juz serdecznie dosć.
Rok temu zaczalem ten watek i pisalem o utrudnionym patrzeniu po zazyciu amf. Robilem krotko pozniej szczegolowe badania w wojewodzkiej przychodni okulistycznej w obawie, ze nastapil wylew. Robiono mi wiele badan, od rutynowych, az po pole widzenia i komputerowe badanie przewodzenia nerwu wzrokowego w mozgu. Wszystkie badania wyszlo dobrze i nic nie stwierdzono. NOsze jedynie okulary (słabe bardzo) od niedawna, z powodu astygmatyzmu i teoretycznie mialem je nosic od dziecka jednak olalem.
PRoblem, o ktorym pisalem rok temu czyli ograniczony odbior obrazu przez prawe oko i wrazenie "opuchniecia mózgu"(doslownie!) dosc szybko wtedy minal. Nic zlego sie nie wydarzyl. Zauwazylem jednak ze ten sam problem poawia sie od tego czasu po każdym (choc rzadkim!) zazyciu amf. Problem rozwiazuja leki uspakające, ktore tez obnizaja cisnienie i dzialaja rozkurczowo. Dzis lekow zdecydowalem do amf nie brac i zauwazam to samo - przymglony obraz w prawym oku - cos jakbym mial kawalek folli na nie zalepiony. Łazenie w okularach rozwiazuje problem praktycznie w 100%, jednak po ich sciagnieciu patrzenie staje delikatnie mówiąc ... niewygodne. Standarodowo jak feta schodzi to obraz sie nieco rozmazuje, jednak ja widze wyrazna roznice w obrazie z obu oczu - ten sprawego zamazany jest znaczaco bardziej. Nie jest to żaden schiz, wkręt - pisze i odbieram to calkowicie "na zimno".
JEsli ktos mial sycznosć z czyms podobnym niech sie prosze wypowie, bo zastanawia mnie tylko z czego problem wynika? Zadne badania, zdjecia oka nie stwierdzil uszkodzen (co mam nadzieje powinno wyjsc gdyby doszlo do mechanicznego uszkodzenia galki ocznej przez nagly skok cis w niej odwciagniecia amf).
Czy w takim razie może być to tylko czysty przypadek, ze akurat wada wzroku (np astygmatyzm) na tyle zostala zaniedbana ze dala znac w ten sposob, czy tez to zludna nadzieja? Oko widzi wyaznie gorzej przy badaniu co lekarka uzasadnila zaniedbaniem wady i utrwalenie jakiegos stopnia niedowidzenia. W gre jeszcze wchodzi tetniak, ale glowa mnie nawet nie boli, nie mam zadnyc podobnych objawow...
Tak czy inaczej chcialnbym wiedziec, czy moze tez byc tak ze branie amf przspieszylo jakas wade wzroku i czy dalsze jej zazywanie moze doprowadzic do zaostrzenia problemu w znacznym stopniu? Czy jej nie zazywanie ma tu jakies znaczenie? Chyba jakies odlejenie se siatkowki czesciowe czy cos podobnego szybko wyszloby w badaniach...
Nie uzalam sie nad soba, gdyby tak to ktos odbieral, nurtuje mnie tylko to na serio bo musze wiedziec na czym stoje, a latania po lekarzach i sciemnianie róznych bajek zeby dostac skierowania na badania - mam juz serdecznie dosć.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.