żeby mnie zwaliło z nóg musze wziąść z 6 tabl i zolpidem, a jak tyle biore to sięrano okazuje że wszystkie poszły
ogólnie tolerancja wzrasta bardzo szybko, dlatego tego typu leki lekarze wypisują max na 4 tyg. leczenia, w wyjątkowych przypadkach 4 miesiace, ale zawsze przed odstawieniem trzeba powoli schodzic z dawek)
więc jest to dla mnie nie opłacalny lek nasenny, chyba że ktoś lubi 15 zł płacić za dobre uśnięcie (0,015 g a! 10 tabl.)
a dożylnie jak dajecie 15 powlekane to niebieską otoczkę usunąć, bo się możecie struć!
Jak na ten moment w tolerancji na usnięcie jest niezastąpiony - wiadomo - zolpidem
Jak masz kolezke co moze zalatwic benzo w szkle to niech powie lekarzowi, zeby mu wypisal 10 ampulek po 5mg/ml. Pojdzie do apteki i zobaczy co powiedza. Sa trzy mozliwosci: wydadza jak bedzie na stanie, zamowia i bedzie na nastepny dzien, albo powiedza, ze ampy stosuje sie tylko w leczeniu zamknietym. Btw. walil ktos szkla z midazolamem? Czy z tabletek robicie jak juz? Aha, Kubeusz masz maila.
dr.Kubeusz
co do lorafenu to zycze zebys lepiej go wykorzystal niz ja swoj ostatnio wykupiony hehehee
2 dni później zarzuciłęm kartona, trzymał długo jebany więc po 24 h byłem zmęczony i chciałem go przebić i iść spać. Browary (chyba z 15 przez całego tripa) nie pomagały, wrzuciłęm 3 tabl i jeszcze pamiętam że poszedłęm po wódkę 3 szczeniaczki setki, dalej prawie nic nie pamiętam ale okazało się że dorzuciłem jeszcze 2 pestki wypiłem sam pod rząd 2 dwósetki balsamu pomorskiego i bosmana zielonego (wogóle co to za połączenie 400 ml wódki i browar), wszedłem do chaty o zwaliło mnie z nóg. pospałem godz(wszystko wiem z relacji żony) wstałem zacząłem bełkotać i rzucać pustymi butelkami po pokoju,żonka nie mogła mnie uspokoić, wyszedłem na klatkę i to samo butelkami po klatce miotałem - spięcie z sąsiadami, w końcu przyjechała policja w kajdany i wlekli mnie do radiowozu. Następne co pamiętam to budzę się obsrany :cheesy: na w Miejskiej Izbie Wytrzeźwień i z kompletnym brakiem pojęcia jak do tego doszło. Aha rano dowiedziałem się od personelu tej izby paskudnej że próbowałem sprać jednego z tych dyżurny czy huj wie jak się nazywa ich stanowisko (kto był na izbie wie o jakich gości chodzi) Najlepsze jest to że jak trochę przetrzeźwiałem zarządałęm widzenia z lekarzem, powiedziałem że choruje na padake i moge dostac ataku i domagałem sie leków, dał mi najpierw 2 tabl hydro (mimo że miałem ze 3 promyki we krwi), za pół h zgłosiłem się znowu i mówię że to hunia że biorę klony i zaarazmnie wytrzęsie jak nie dostanę leku, gościu (dyżurny lekarz izby wytrzeźwień - cudzoziemiec, wyglądał na hindusa, dobrze gadał po polsku) podał mi rolkę piątke w pośladki i spytał czemu mam tak zafajdane dupsko. Trochę pomógł mi zastrzyk i resztę pobytu przespałem. Wszystko autentyczne zdarzenie z zeszłęj soboty na niedziele (17 h trzezwiałem na izbie) ogólnie karton mnóstwo alk i lorafen mnie pozamiatały. Mimo że mam pewną tolerkę na benzo to ostro przeceniłem swoje możliwości
Gargamel masz maila, pozdro
Pytam Tych co próbowali i tego i tego.
pozdro
EjeMqv63qzcBDbheXUtQcmcMHaCGGXk8cCS
EjeMqv63qzcBDbheXUtQcmcMHaCGGXk8cCS
Marihuana a rak głowy i szyi: Czy używanie marihuany może zwiększać szanse na raka?
Problem z fentanylem nas nie ominie i sami sobie z nim nie poradzimy…
Medyczna marihuana działa – polemika z tekstem OKO.press. Odpowiedź autora: dowody są słabe
Narkotyki wysyłane pocztą na cały świat. Policja zatrzymała Polaka
Portugalska policja zatrzymała obywatela Polski podejrzanego o wytwarzanie na masową skalę różnego rodzaju narkotyków — poinformowało radio publiczne RTP. Organy ścigania skonfiskowały m.in. kilkadziesiąt kilogramów marihuany, ecstasy i LSD, a także grzybów halucynogennych.
Miało być wino, było wino i kokaina. Przechwycili transport z Ameryki Środkowej
Około 7,5 miliona złotych - taka jest czarnorynkowa wartość 44 litrów płynnej kokainy, która zabezpieczona została w ramach współpracy służb ze Stanów Zjednoczonych, Republiki Czeskiej oraz Europolu. Transport, w którym miały być tylko markowe wina, został załadowany na kontenerowiec w Panamie. Przechwycono go na terenie województwa lubelskiego. Zatrzymano dwóch mieszkańców tego regionu oraz 53-latka z Kujawsko-Pomorskiego.
Aptekarka sprzedawała we Wrocławiu leki na kilogramy. W taki sposób produkowano z nich narkotyki
Emerytowana farmaceutka przez 5 lat sprzedawała we Wrocławiu i dwóch innych miejscowościach leki na zapalenie błony śluzowej nosa producentom narkotyków. Ze sprzedanych w nadmiarze tabletek można było pozyskać ponad... 216 kilogramów pseudoefedryny – substancji, z której wytwarza się metamfetaminę.