Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 30 • Strona 3 z 3
  • 1241 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: ooo »
A co jesli glwna przyczyna depresji jest PTSD (ale depresja nie jest jedynym problemem) PTSD - (rozwod, utrata prawdziwej milosci, ten stan trwa wiele lat, kazde z nas ma swoje dzieci i swoje zwiazki i nie ma mozliwoscie chocby przyjazni by email bo obje sie zbyt "nakrecamy" zrywanie kontaku prowadzi do prawdziwego fizycznego bolu porownal bym to do skreta - z ta roznica ze zadne prochy wlasciwie nie pomagaja ... tylko te co wylaczaja mnie zupelnie i daja zapomnienie probuje to zwalczyc zapomniec i cokolwiek wpadlo po drodze do glowy wlacznie z ciagami i kilkukrotnym zacpaniu sie na smierc, i co i jest coraz gorzej ... terapia mi pomoze ?
Uwaga! Użytkownik ooo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 21 / / 0
Nieprzeczytany post autor: robinchuj »
o no to ja własnie miałem te ptsd %-D jak rzuciła mnie dupa po 5 latach bo se tam lepszego kozaka znalazła.
pierwszy tydzien był tak sfiksowany -wybiłem szybe w chacie,stłukłem wiekszosc talerzy ;] stara ze mna nie wytrzymywała i zaprowadziła mnie do rodzinnego a ten...wypisał mi estazolam :cool: złość przeszła naszła nowa milosc. :heart:
Uwaga! Użytkownik robinchuj nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1241 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: ooo »
to sie wydazylo 8 lat temu a od 6 lat nie mielismy kontaktu osobistego ... wlasnie szczeze watpie by cokolwiek pomoglo mi na stale jesli o prochach mowimy u Ciebie zapewne sprawa rozegrala sie nieco szybcie prawda ?... ;( ja jem roznosci i pomaga tylko doraznie a nic nie leczy i kiedy zdarza sie "niemila" sytuacja zyciowa wpadam w silna depreche nawet na tej sertraline i diazepamie ktore na codzien dzialaja jakos ale nie w tych momentach...
Ostatnio zmieniony 04 kwietnia 2009 przez ooo, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik ooo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 21 / / 0
Nieprzeczytany post autor: robinchuj »
ooo pisze:
to sie wydazylo 8 lat temu a od 6 lat nie mielismy kontaktu osobistego ... wlasnie szczeze watpie by cokolwiek pomoglo mi na stale jesli o prochach mowimy u Ciebie zapewne sprawa rozegrala sie nieco szybcie prawda ?... ;( ja jem roznosci i pomaga tylko doraznie a nic nie leczy i kiedy zdarza sie "niemila" sytuacja zyciowa wpadam w silna depreche nawet na tej sertraline i diazepamie ktore na codzien dzialaja jakos ale nie w tych momentach...
no tak stało sie to szybko ale to bardzo zle bo wszystko pojawiło sie nagle i ostro do tego stopnia że nie panowałem nad sobą....racja leki nie pomogały tak jak piszesz.Ćpanie i chlanie bardziej mnie nakręcały(wyrzuty itp)
ale tak czy siak zaczalem wiecej wpierdalac rozniastych dragów kojących mój zraniony umysł.recepta dobrą bylo poznanie nowych ludzi ktorzy Cie doceniaja i kumaja.Po czasie zaczalem to uwazac za super doswiadczenie zyciowe. ble ble ble
Uwaga! Użytkownik robinchuj nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1241 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: ooo »
wyprowadzilem sie 1600 km poznalem samych nowych ludzi ... osiagnalem sporo i wlasnie osiagnalem

jestem zmeczony tym probowaniem od nowa od nowa od nowa gdyby nie dzieci dawno by mnie nie bylo ... a byc moze kiedys pusci ostatnia blokada i co wtedy ??? cpanie nakreca cpanie i mozna stracic dystans do zycia calkiem szybko ... nie polecam
Uwaga! Użytkownik ooo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 21 / / 0
Nieprzeczytany post autor: robinchuj »
biorąc antydepresanty trzeba tez dolozyc wlasna prace nad swoja psychika.uwierz mi ,że da rady wkoncu wejsc na walsciwy tor i nie kończ póki nie padniesz na glebe.mi sie udało tzn prawie ,a żre ssri juz 2 lata i dopiero po takim czasie zrobiło sie lepiej.udzielam Ci mądrych rad a sam nic nie robiłem tylko liczyłem az lek zrobi za mnie wszystko.pierdol to i idz do przodu.jeszcze nie jedno Cie szczescie spotka :cool:
Uwaga! Użytkownik robinchuj nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 682 / 7 / 0
no wlasnie, niektorzy jak ich czytam to uwazaja ze antydepresanty za nich wyjda z domu i otworza sie do ludzi... pozalatwiaja niepozamykane, niedokonczone sprawy... i tak czekaja, czekaja a tu ni chu... jak juz mowilo to wiele osob antydepresanty to subtelne leki i moga pomoc, ale same niczego nie zalatwia, trzeba wziasc sie w garsc i dac cos z siebie a nie czekac ;)

mi osobiscie wiele nie pomogly poza pojedynczymi dniami z lepszym humorkiem, juz wiecej "zawdzieczam" GBL :huh: pozatym to komu sie chce codziennie lykac te tabletki? :D

ps. ciekaw jestem ile jest takich osob jak ja na tym forum, ktore braly leki, a w koncu okazalo sie ze wcale ich nie potrzebuja, mnie 5 psychiatrow juz zdziagnozowalo jako osobe nie potrzebujaca lekow, jedynie psychoterapii (zaburzenie osobowosci), ale nie dalem sobie powiedziec i chodzilem po lekarzach :p (moze to przez "piekna" polska chlapowata zime? :p)
Sun Was High (So Was I)
  • 1530 / 9 / 0
Jasne, że tabletki niczego nei załatwia, jednak pomogą wyjść z domu. Mi przynajmnije kiedyś pomogły.
"Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną Dopiero gdy dany kraj zauważy że jego plony uległy zniszczeniu jego przemysł jest sparaliżowany jego siły zbrojne są niezdolne do działania zrozumie nagle że brał udział w wojnie i że tę wojnę przegrywa"
  • 1241 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: ooo »
NiezdrowyAntoś pisze:
no wlasnie, niektorzy jak ich czytam to uwazaja ze antydepresanty za nich wyjda z domu i otworza sie do ludzi... pozalatwiaja niepozamykane, niedokonczone sprawy... i tak czekaja, czekaja a tu ni chu...

ten tekst czytalem w podobnym brzmieniu i pisany przez iles tam userow na tym forum
zagadzam sie ale - dotyczy sie tych ktorzy nie sa chorzy albo nie sa az tak chorzy aby musiec brac leki (jak ty) - ale nie oceniaj jedna miara wszystkich ludzi ...

a wlasciwie od czego ja zaczalem terapie (do not judge people - a jesli juz to tylko ich czyny nigdy ich samych)

Stary nie wiem czy do mnie pijesz ale stary kiedy zaczalem brac antydep. przeczytalem ile dalem rady na ten temat zapisalem sie na terape kiedy zrozumialem ze jestem chory ... zakonczylem druga terapie, pierwszej mi sie nie udalo, dzieki lekarstwa udalo mi sie otworzyc troche i zostalem ponownie zdiagnozowany ... a teraz czekam na kolejna terapie tym razem juz indywidualna ale czekac moge i nawet 2 miesiace.
Uwaga! Użytkownik ooo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 223 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: katotaliban »
NiezdrowyAntoś pisze:
ps. ciekaw jestem ile jest takich osob jak ja na tym forum, ktore braly leki, a w koncu okazalo sie ze wcale ich nie potrzebuja
np. ja. Wiekszosc osob ktore biora te leki ich nie potrzebuja, bo wystarczy uporac sie z problemem powodujacym zaburzenia (np. droga psychoterapii, albo droga samorozwoju duchowego, medytacji itd jak w moim przypadku) ale takie oswiecenie przychodzi z reguly po czase eksperymentowania z antydepresantami.
As above, so below
ODPOWIEDZ
Posty: 30 • Strona 3 z 3
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.