Na pewno nie chce palić zioła jako exit drug, nie znoszę tej fazy i po stokroć wolę przysmażyć jakiegoś rc. Klef i bufedron jest spoko pod tym względem bo można fajnie zwaporyzowac a jak chcesz na szybko zajebac w nocha to sypiesz towar, karta, rurka i czyścisz blat. Przez święta tylko paliłem H na zmianę z kryształem plus xanax do spanka i na razie na tym się skończy bo czuję się trochę zagubiony w tym co się u mnie dzieje. Robię z tydzień przerwy a IV biorę pod uwagę ale to chyba nie czas bo kolega wyżej zauważył że może to być droga ale na dno
przeniesiono- nv13
Bierzesz jakieś leki ? Leczysz się psychiatrycznie, masz jakieś diagnozy postawione (jeśli tak) ?
Obawiam się, że zdejmowanie na raz dwóch silnych substancji działających na GABA A i zastąpienie TYLKO diazepamem to może być za mało. Może po prostu wystąpić padaczka. I do zestawu bym dorzucił depakinę 2x500mg ze względu na jej działanie na GABA ew na tydzień mocne przeciwdrgawkowe benzo w mniejszej dawce niż brał alpre. Np alpre brał 2mg to w zamian za to 1mg klona. Potem stopniowe nasycanie rolkami.
Ciągle ofc rozmawiamy o równoczesnym odstawieniu alkoholu.
Skłaniam się do tego drugiego pomysłu, bo rozerwie chłopa.
Przestałem dzięki niej uprawiać hazard.
Poradziłem sobie z nawrotem ketonowym i mam mega silny przygotowany przez ten czas mindset.
Czuję się bardzo pewnie w kolejnym etapie abstynencji i poza kofeiną nie stosuję żadnych używek (no ale stygmatyzowanie jej w tym wypadku to moim zdaniem absurd).
13 stycznia 2025JADRIAN pisze: witam ma ktoś porady jak wyjść z ciągu z mefedronu alkoholu i xanaxow? Doszły urojenia ksobne, paranoję, w nocy widze jakieś przezroczyste postacie wskazują mi na balkon żebym skoczył. W szoku jestem ze można sie do takiego stanu doprowadzić i takie rzeczy widzieć. Co pierwsze rzucić mef może? tak żeby było bezpiecznie??
przeniesiono- nv13
Mam parę przemyśleń. Są niewygodne więc nie czytaj jeśli masz dobre nastawienie do własnych możliwości.
Po minięciu objawów mój charakter zmienił się bardzo negatywnie, wszechogarniająca złość, nieustanny atak wewnętrzny wszystkim traum i nie powodzeń, szukanie winnych, brak chęci do aktywności ani do życia. Myślałem że to minie z czasem ale zdałem sobie sprawę że to nie emocje wynikające z trzeźwienia a własna retrospekcja którą nachalnie mnie atakuje. Łatwo byłoby się rozliczyć z tym gdyby nie to że próbowałem gdy byłem na lekach, leki miały tylko charakter tymczasowy i uważam że więcej zmienił na gorsze niż lepsze. Co ciekawe z kolei odwrotnie bo pozytywnie uważam o benzodiazepinach ale one uzależniają więc pod żadnym pozorem.
Dochowywałem czystość do nowego roku ale w zasadzie straciłem już siły i motywację. Dotknięcie dna starając się wyjąć z używek to duży coś w plecy, ale takie jakie jest zycie.
Zobaczymy jak to będzie szło dalej.
Pomocy nie szukam bo szukałem i wszystko sprowadzało się do jednego wniosku i na nim po przestanę. Odciąć się od negatywnych osób, zachować granice własnego spokoju i jego strzec.
W pracy nie okazuj emocji, nie spoufalaj się. Żyj w cieniu bo tak Ci najwygodniej.
Ja sobie nie wyobrażam mieć teraz żonę i dziecko, nigdy w życiu, zresztą w poprzednich związkach po jakimś czas preparowałem spędzać czas w spokoju bez niej.
No nic to tylko mała historia o mojej osobie, bo pisze pod kryształem.
Spróbuję wrócić do trzeźwości i brać paroksetynę, może się coś zmieni na lepsze, póki co pozwoliłem sobie trochę oderwać od codziennych schematów myślenia i zrobić rozgwardiasz maszynkce
Podsumowanie tygodnia kolejność przypadkowa nie rozłożone w czasie .
3 paczki sedanu
2g grzybów
10g marihuany
1g cmc
Dużo nikotyny.
Dla mnie nie ma ratunku.
Jedyny ratunek to przewegetowac to życie na swoim pracując żeby mama była zadowolona, a jak zostanę sam to się stracę na raty.
Z uzależnienia jest wyjście.
Ale coś to uzależnienie wywołało i stoi za tym szereg traum nieleczonych od dziedzinstwa, skumulowanych od 20-30 lat. Jeśli wam się wydaje że jakiś psycholog mający swoje problemy rozwiąże wam w kilka lat te problemy? Nie, jedynie je zrozumiecie i wybierzecie własną drogę.
P.S u mnie problemem pozwolacym żyć na poziomie społeczeństwa są wieloletnie zaburzenia lękowe (przemoc w domu alkohol) nie mam żadnego wzoru jak miałaby wyglądać budowana wspólna przyszłość. Czym ludzie się zajmują kiedy wracają zmęczeni do roboty.
Gdybym wszedł w buty takiego życia dostał bym ataku paniki, do tego wszechobecne natręctwa doprowadziłoby do kłótni z partnerem.
W byciu samotnym wilkiem spoko wydaje się wszystko - po za tym że są poznane narkotyki.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Poniekąd taki efekt dają leki
Tylko na czas brania, jak się poukłada życie na lekach a potem w poczuciu zdrowia postanowi odstawić zrozumie że demony instalowane od młodu tylko cierpliwie czekały.
Sam rozważam wejście na stałą dawkę 2mg klonazepamu na dobę (długie działanie mniejsze parcie na dorzucanie, działanie w tle). Po kwartale bym miał wyniki, oczywiście moja wspaniałość skończy się gdy nie wezmę tabletkk.
Zobaczymy, wiem że inaczej nie dam rady egzystować.
Zszedłem trochę z tematu w kierunku zażywania leków. Ale poniekąd może więcej osób ma historie w których detox uczynił ich życie gorszym, nie przez narkotyki, tylko uśpienie wewnętrznych demonów lekami używkami.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/a/abd51116-38b5-44db-97b3-129c38747846/253936421_1826036404256172_2130521251943327706_n.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250420%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250420T134101Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=5f580c8ae7248de14f6010c2247eec35a7a4a19bbaa747ee87f4c74b9923f429)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sorgorzow.jpg)
Rekord zatruć dopalaczami w Lubuskiem. Do szpitala w Gorzowie trafiła 15-latka
W 2024 roku województwo lubuskie stało się liderem w kraju pod względem zatruć dopalaczami. Liczba przypadków zatruć środkami psychoaktywnymi wzrosła o 65% w porównaniu do roku poprzedniego. Alarmujący jest również fakt. że do szpitali trafiają coraz młodsze osoby. Do szpitala w Gorzowie trafiła 15-letnia dziewczynka po zażyciu dopalaczy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-04-14_20-26-59.png)
TVN24: „Tak wpadł szaman-informatyk"
UWAGA: Uwaga artykuł z TVN24, który poniżej przedrukowujemy, jest raczej kiepskiej jakości, jednak publikujemy go z uwagi na fakt, że jako jeden z niewielu opisuje przypadek zatrzymania i represjonowania osoby najprawdopodobniej prowadzącej ceremonie z ayahuascą.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/gliwikie.jpg)
Przemycali narkotyki z Kolumbii, trafią za kraty. Wyrok w głośniej sprawie
Od 4 lat i 3 miesięcy do 8 i pół roku więzienia - taki wyrok usłyszało w piątek sześciu mężczyzn należących do grupy przestępczej, która przemyciła z Kolumbii do Polski kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Sąd Okręgowy w Gliwicach wymierzył im także kary finansowe.