Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3423 • Strona 341 z 343
  • 4 / / 0
23 sierpnia 2024Merx pisze:
@nicR 2 miesiące przerwy? k*rwa chłopie Ty potrzebujesz po tylu latach brania nwet z przerwami kilku miesięcznymi pzerwę minimum tyle samo ile bierzesz, żeby odbudować neuroprzekaźnictwo, poza tym zajrzyj do wątku doping mózgu v2 tylko pamiętaj o jednej zasadzie
ALBO SIĘ LECZYSZ ALBO ĆPASZ
ja nie wiem co Ty sobie wyobrażasz, że człowiek jest przystosowany do zażywania narkotyków na codzień, po czym miesiąc czy dwa przerwy i heja jestem nówka sztuka? no kuźwa. oczywiście, że każdy by tak chciał, jednak rzeczywistość jest zgoła inna, jeśli Tyle lat brałeś narkotyki i leciałeś wysoko, to czas najwyższy wylądować samemu z siebie zanim będzie za późno, jak już sam zauważasz, że coś jest nie tak.
Ja doskonale rozumiem, że zaskoczy Cię to, że człowiek nie jest robotem i potrzebuje czasu na regenerację, dużo dłuższego niż wymieniłeś - kiedy mówiąc o regeneracji mówię o kompletnej abstynencji nawet od alkoholu, nikotyny czy nawet przydałoby się cukru.
Okej, jeśli tak mówisz to nie byłem świadomy że dwa miesiące przerwy to nic w stosunku do 4 lat brania. Jestem po prostu ciekawy na jakiej zasadzie to działa, bo nie znalazłem podobnej sytuacji w necie i zastanawiam się czy to coś zemną jest nie tak. Bo oczywiście mocno nadużywałem, przez pierwsze dwa lata potrafiłem nie spać przez tydzień i się zajebiscie przy tym czuć robiąc produktywne rzeczy. W trzecim roku, zacząłem częściej używać stricte rekreacyjnie. I wtedy dosyć często tak miałem że przez pierwsze kilkanaście godzin nie czułem tej euforii i zainteresowania do wszystkiego, wręcz odwrotnie - i po tych kilkunastu godzinach nagle się załączało i czułem się zajebiscie. Obecnie jest tak że już nie ma tej zajebistego stanu i w sumie to na dobre mi wyszło, ale jestem ciekawy czy ktoś miał podobnie i wie na czym to polega - bo wydaje się to dziwne (szczególnie to że feta źle działa na początku i po czasie jest ok).
Ostatnio zmieniony 25 sierpnia 2024 przez nicR, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 426 / 116 / 2
@nicR w przypadku tak mocnego nadużywania jest to wręcz normalne, jakkolwiek to brzmi..
Wspomóż edycję narkopedii - https://narkopedia.org/
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
  • 591 / 378 / 0
Receptory muszą dojść do siebie.
Przygotuj się na stan w którym nic nie będzie sprawiało Ci jakiejkolwiek przyjemności na trzeźwo przez około 6 miesięcy.
Oczywiście możesz to przyspieszyć i wspomóc swoje ciało w procesie regeneracji, jest kilka sposobów.
Każde wzięcie amfetaminy w twoim przypadku będzie skutkowało powrotem do stanu wyjściowego.
  • 139 / 14 / 0
Słuchajcie, spotkał się ktoś z was w centrum Polski ostatnio fosforan amfetaminy i potwierdzi, że faktycznie to to? Lekko różowy materiał, w takich grudach o kształcie przypominającym zaschnięta piankę izolacyjną, konkretny oldschoolowy wygląd. Nie wygląda to jak niemiecki pep po osuszeniu barwiony na różowo.
BREJKOR SZMATO !
  • 5 / 1 / 0
Mój kolega ma trochę problem. Po względnie sensownym zabezpieczeniu i włożeniu do lodówy (ktoś mu tak podpowiedział, być może nie miało to sensu) następnego dnia kolor zmienił się na bielszy i produkt przestał działać. Czy może on to jakoś odratować?
  • 484 / 16 / 0
@nicR jak chcesz sie szybko zregenerowac to idź do psychiatry dobrego, powiedz co robiłeś i ile, dostaniesz leki na pół roku może rok i będziesz prawie jak 4 lata temu śmigał.
Wtedy staniesz przed wyborem - warto wracać do amfetaminy, a może kontynuować życie we względnej trzeźwości? Odpowiedź prosta xD pozdrawiam
  • 3985 / 649 / 2117
@nicR nazwałbym to bardziej precyzyjnie jako "zubożone receptory". Proces rekonwalescencji w takim przypadku może potrwać dość długo, co wynika z długotrwałej ekspozycji na daną substancję.

Nie będę spekulował, jak długo to potrwa, ale jak już ktoś wcześniej wspomniał, musisz przygotować się na to, że przez znaczący okres czasu wiele rzeczy przestanie Ci sprawiać satysfakcję. Wynika to z obniżonego poziomu dopaminy, który przy takim scenariuszu będzie znacznie mniejszy niż w przypadku brania np. amfetaminy – stąd obecna sytuacja.
Mój kolega ma trochę problem. Po względnie sensownym zabezpieczeniu i włożeniu do lodówy (ktoś mu tak podpowiedział, być może nie miało to sensu) następnego dnia kolor zmienił się na bielszy i produkt przestał działać. Czy może on to jakoś odratować?
Degradacja substancji pod wpływem niskiej temperatury może wynikać z różnych czynników. Jednym z nich jest zanieczyszczenie, czyli kontaminacja, która mogła wejść w reakcję z elementami znajdującymi się w otoczeniu, na przykład wewnątrz lodówki.

Innym istotnym aspektem jest wilgoć, która w chłodnym środowisku sprzyja krystalizacji lub zbryleniu, co znacząco wpływa na strukturę i właściwości danej substancji. W przypadku kontaminacji istnieje prawdopodobieństwo, że amfetamina zawierała dodatkowe składniki, które mogły wejść w reakcję z otaczającym środowiskiem, co mogło wpłynąć na jej stabilność oraz skuteczność.

Jeśli chodzi o możliwość „naprawienia” takiej substancji, niestety, nie jestem w stanie doradzić, ponieważ wiele zależy od konkretnego związku chemicznego, jego właściwości i stopnia degradacji.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 48 / 25 / 0
Cześć, ostatnio u mnie w okolicy wyświetliła się pewna fetka o którą chciałbym zapytać. Mianowicie czy u kogoś na rejonach również jest obecnie sort koloru śnieżnobiałego po której na zwale, ₭ɄⱤ₩₳ człowiek poci się jak świnia? U mnie jest w dwóch rożnych rejonach województwa obecnie jest taki sam ≠ bardzo podobny sort po którym na zwale leje się strumieniami ze mnie, a siedzę w miejscu i nic nie robię. A jak coś się robi to już w ogóle jazda jest taka jakby się wyszło spod prysznica. Sprzęt jest w grudzie która łatwo rozwala się pod wpływem nacisku, a z niej dopiero oddziela się puszysty pyłek i pojedyńcze większe grudki. To pierwsze podejrzewam, że kofeina, a grudy to być może faktiko fuga ale nigdy nie spotkałem się z czyś takim, że siedząc człowiek poci z siebie po 2 litry wody. Objaw dotyczy każdego stimiarza na tym temacie. Czy to skutek uboczny fugi czy może dojebane 10:1 kofeina z fugą i przez to taka potliwość jest? Hmm?
25 sierpnia 2024nicR pisze:
23 sierpnia 2024Merx pisze:
@nicR 2 miesiące przerwy? k*rwa chłopie Ty potrzebujesz po tylu latach brania nwet z przerwami kilku miesięcznymi pzerwę minimum tyle samo ile bierzesz, żeby odbudować neuroprzekaźnictwo, poza tym zajrzyj do wątku doping mózgu v2 tylko pamiętaj o jednej zasadzie
ALBO SIĘ LECZYSZ ALBO ĆPASZ
ja nie wiem co Ty sobie wyobrażasz, że człowiek jest przystosowany do zażywania narkotyków na codzień, po czym miesiąc czy dwa przerwy i heja jestem nówka sztuka? no kuźwa. oczywiście, że każdy by tak chciał, jednak rzeczywistość jest zgoła inna, jeśli Tyle lat brałeś narkotyki i leciałeś wysoko, to czas najwyższy wylądować samemu z siebie zanim będzie za późno, jak już sam zauważasz, że coś jest nie tak.
Ja doskonale rozumiem, że zaskoczy Cię to, że człowiek nie jest robotem i potrzebuje czasu na regenerację, dużo dłuższego niż wymieniłeś - kiedy mówiąc o regeneracji mówię o kompletnej abstynencji nawet od alkoholu, nikotyny czy nawet przydałoby się cukru.
@ Okej, jeśli tak mówisz to nie byłem świadomy że dwa miesiące przerwy to nic w stosunku do 4 lat brania. Jestem po prostu ciekawy na jakiej zasadzie to działa, bo nie znalazłem podobnej sytuacji w necie i zastanawiam się czy to coś zemną jest nie tak. Bo oczywiście mocno nadużywałem, przez pierwsze dwa lata potrafiłem nie spać przez tydzień i się zajebiscie przy tym czuć robiąc produktywne rzeczy. W trzecim roku, zacząłem częściej używać stricte rekreacyjnie. I wtedy dosyć często tak miałem że przez pierwsze kilkanaście godzin nie czułem tej euforii i zainteresowania do wszystkiego, wręcz odwrotnie - i po tych kilkunastu godzinach nagle się załączało i czułem się zajebiscie. Obecnie jest tak że już nie ma tej zajebistego stanu i w sumie to na dobre mi wyszło, ale jestem ciekawy czy ktoś miał podobnie i wie na czym to polega - bo wydaje się to dziwne (szczególnie to że feta źle działa na początku i po czasie jest ok).
Nie będę się rozwijał zbytnio ale w moim przypadku po odstawieniu stimów nie potrafiłem dojść do siebie właśnie przez ubytki dopaminy przez ponad rok (?) albo półtorej roku. Abstynencja powodowała wkurw i zapijałem głód alkoholem, a poprawa była marginalna. W moim przypadku pomógł bupropion który stosuje już ponad półtorej roku i poprawa jest ZNACZĄCA. W końcu funkcjonuje jak normalny człowiek, a nie wiecznie rozjebany idiota, miałem totalną anhedonię - zero w ogóle chęci ani ochoty na cokolwiek. Totalny dramat i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nastawiło mnie to na poprawne tory. Tak, że chociaż dopaminowo nie obiegam od innych i robienie zwykłych rzeczy nie sprawia mi już za bardzo problemu. Wstaje normalnie po 7-8 godzinach, nie po 14-16 godzinach spania, mam chociaż ciut więcej siły żeby po prostu żyć normalnie. Nadal borykam się z problemem nerwicy, borderline i ADHD (od dziecka diagnoza) i chuj wie co jeszcze bo mam cały McZestaw chorób psychicznych po melanżowaniu kilka lat na futrze. Także fukajcie dalej, a koszty leczenia będą 3x wyższe niż to co dajemy dilerowi za wątpliwej jakości sprzęt byle sie nachapać jak najwięcej.
Za pare dni mam wizytę u pani magik i liczę, że dołoży mi może jakieś SSRI właśnie na problemy ze strony serotoniny. Z dopaminą uważam, że temat się powoli rozwiązuje i kilka razy sam do siebie gadałem, że faktycznie JEST gigantyczna poprawa natury dopaminowej ale nadal niska serotonina daje mi mocno popalić. Mam lęki, overthinking, mini depresję, czuje uczucie niepokoju bardzo często i jestem mega nerwowy, z tego co pamiętam to w pracy np. ktoś mówił mi, że mam coś zrobić, a ja za 3 sekundy nie pamiętam co mówił do mnie i robiłem zupełnie odwrotnie. Teraz trochę lepiej już z pamięcią. Poza tym mam jakieś natręctwa okropne... Aha, z innych plusów bupoprionu to: nie zacinam się, nie jąkam, nie gubię słów i wiem co chce powiedzieć płynnie bez dukania, nie jak niedorozwinięty ułom z IQ wielkości patyczaka. Zalecam Ci wizytę u magika i przyjęcie na klatę kosztów leczenia inaczej będzie tylko gorzej :halu:

Poniżej kopiuj-wklej odnośnie dopaminy:
zaburzenia lękowe i ataki paniki;
napięcie wewnętrzne;
spadek motywacji i apatia;
ciągłe zmęczenie i brak chęci do podejmowania działań;
depresja;
zaburzenia układu ruchowego — zaburzenia koordynacji, sztywność mięśni, spowolnienie ruchów, problemy z pisaniem, znaczne osłabienie mięśniowe.


PS. W moim przypadku brałem przez 3/4 roku paroksetynę - miałem taki cug na alkohol po niej, że codziennie musiałem chlać masę procentów i finalnie odstawiłem poza tym brałem jeszcze wenlafaksynę - przytyłem z 85 kg do 116 kg w niecałe 8 miesięcy, po odstawieniu tego gówna wróciłem do 96 kg chociaż muszę przyznać, że oba leki poprawiły mi między innymi to, że miałem w większości wyjebane na błahe problemy i trochę bardziej spływało po mnie wszystko. I tego brakuje mi obecnie, mieć wyjebane na rzeczy nieistotne, a nie myśleć negatywnie na 1500 różnych scenariuszy wpadając w pętlę overthinkingu.
  • 4 / / 0
Dzięki za odpowiedzi, spróbuje odciąć się na dłuższy czas od stymulantów ale jest pewna kwestia która mnie martwi. Jakiś czas temu odkryłem że najprawdopodobniej mam ADHD (co może wynikać z mojego wcześniejszego uwielbienia fety), umówiłem wizyte u psychiatry i zastanawiam się jeśli przepisze mi metylofenidat to przez te przepalone receptory będzie to w ogóle działać?
  • 426 / 116 / 2
@nicR MPH działa w jakby 'odwrotny' sposób niż amph, więc tak, będzie - przynajmniej powinien, człowiek człowiekowi nie równy. funfact: MPH zbija tolerkę na amph. - k*rwa ale bubel jebłem XD chyba czas iść spać, co do reszty to potwierdzone info.
Wspomóż edycję narkopedii - https://narkopedia.org/
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
ODPOWIEDZ
Posty: 3423 • Strona 341 z 343
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.