Więcej informacji: Beta-ketony w Narkopedii [H]yperreala
Mnie już kusi na kolejną paczkę z cherry, ale jestem też świadomy, że to wina zaprzestania stosowania modafinilu, który jest lekiem na to uzależnienie.
Uzbrajam się póki co w cierpliwość i nie wracam do trójki xD
który NAGLE odkłada:
b-ketony
alko
szlugi...
czy nawet kawę...
...................................
10 czerwca 2024serotoninowy pisze: Bombki też sieją spustoszenie. Ja mam teraz znowu refluks i zgaga często pali a już to wyleczyłem kiedyś. Teraz znowu co drugi dzień zgaga i biorę pantoprazol. To głównie za sprawą 4cmc bo klefa jadłem w bombkach ale z 3cmc sytuacja wygląda tak samo chlor to chlor. Także moim zdaniem nie ma złotego środka na walenie cmckow, sieją spustoszenie każdym roa.
O tak, bombi potrafią być zabójcze. Pomijam fakt, że mam jakiś psychogenny problem z połykaniem tabletek, więc często bombka z chusteczki mi się rozpuszczała w gardle to po waleniu bombek ZAWSZE na następny dzień miałam bóle żołądka, czasami utrzymywało się to dłużej.
No i u mnie zawsze parę dni po waleniu pojawiają się niedoskonałości na czole
Powiem tak - różne substancje już przerabiałem, ale takie mocne głody w stosunku do długości absty jak ketony to że świecą szukać. Do teraz potrafi mi się przypomnieć kolorowe wciąganie wiśniowych kresek tak jakby to było dwa tygodnie temu. I te zapaszki i emocje.
Także tu wielki minus ketonów, że tak mocno i na tak długo uzależniają psychicznie. To już kanna szybciej wybiłem sobie z głowy i tęsknota za nimi minęła szybciej.
Pozdrawiam, nie dajcie się nalogowi.
Chapter 2 return of the power auuu hahahahahha lalalala
Mnie bardziej dziwi jak ludzie mogą napierdalać te nowe ketony typu cmc działania to ma chujowe przy wciąganiu boli a ludzie się tym zachwycają.
Bombki to ryzyko przedawkowania bo trzeba więcej sypać i w ciągu znikają hamulce. Sam raz osleplem na takim ciągu od bombek na 3mmc i dopiero rano odzyskalem wzrok xD
I widzicie, takie zryte jazdy a mi się łezka w oku kręci na samą myśl ehh xDD
@nCuX
Ja jestem team 3cmc i np nie rozumiem walenia mefa, jeśli w ogóle ten współczesny ma jakikolwiek podjazd do starych czasów. Bo w to szczerze wątpię.
A na poważnie poważnie bombki zacząłem jeść rok z groszem temu,
I na początku miałem tak że po tygodniowym ciągu dzień po nie czułem nic ale drugiego dnia gorączka i mocne bóle brzucha. Po którymś ciągu znikło ale nie wiem czy też tak macie że jak jecie bombki to nie chcecie w ogóle pić wody normalnie zero ochoty? Ja tak mam i wodę tylko do bombek pije, wiadomo drugiego dnia to już coś tam pragnienie się odzywa większe ale co się napije to mi niedobrze i czuję się pełny.
Oprócz tego prawie każdy mój stolec podczas wypróżniania wygląda jak budyń z kawałkami.
1 wypróżnienie na 10 to postrzępione małe fragmenty kału.
Ale z plusów, jest brak bólu żołądka i jelit na co dzień, kiedyś przed ćpaniem bombek często (raz na dwa tygodnie) taki kłujący ból w podbrzuszu, występował niezależnie, jak chciał było to na tyle częste, że o tym wspominam tutaj, bo po "terapii" bombkowej jak ręką odjął.
Tylko i wyłącznie jako ciekawostka (nie jako chwalenie się bo to dno człowieka) najwięcej naraz wziąłem 2.8g waga kapsułek została odjęta, wszystko prawidłowo policzone. Tylko że to było 4cmc i efekt był taki że mocno się pocilem, i na klatce piersiowej jakby mi coś siedziało ciężkiego i rzuciło mną parę razy na łóżku.
Chyba napisałem o bombkach wszystko co chciałem, pytanie do was też macie 9/10 stolców w formie budyniu z kawałkami?
Update: właśnie przed chwilą zrobiłem kupe po jednej 5 3cmc i jest dosłownie cała zielona i śmierdzi bardzo inaczej niż zwykła kupa bardziej jak takie szambo i w tej samej konsystencji tym razem zielonego budyniu.
Skąd się wziął taki kolor?
Ja już bombek w ogóle nie wale, jak waliłem cmc to się nabawiłem refluksu i zgagi. Stolec to norma że rzadki, ale zielonego nigdy nie miałem. Moje dawki to tak max 0,5g 4cmc. 3cmc może ze dwa razy waliłem w bombce.
Marihuana a rak głowy i szyi: Czy używanie marihuany może zwiększać szanse na raka?
Kokaina podróżuje przez Atlantyk w bananach. Porty nie radzą sobie z kontrolą
Narkotyki łatwiej dostępne w Warszawie niż alkohol. Dowóz 24/7
Oskarżony o posiadanie narkotyków przyszedł do sądu z narkotykami
Kilka gramów mefedronu miał przy sobie 28-latek, który brał udział w sądzie w Lublinie w rozprawie jako oskarżony o posiadanie narkotyków. Mężczyznę zatrzymali do kontroli policjanci, gdy ten wyszedł już z sądu. Zwrócili na niego uwagę, bo był im znany z wcześniejszej z działalności przestępczej. Gdy pojechali do jego miejsca zamieszkania, znaleźli jeszcze ponad kilogram marihuany i klefedronu.
USA szukają kontrahenta do produkcji setek tysięcy jointów na potrzeby badań naukowych
Władze federalne USA, a konkretnie Narodowy Instytut ds. Nadużywania Narkotyków (NIDA), ogłosiły nowe zapytanie ofertowe, mające na celu znalezienie kontrahenta, który wyprodukuje setki tysięcy standaryzowanych „papierosów z marihuaną”.
Narkotyki na dowóz. Dilerzy zakopują towar
Narkobiznes kwitnie online. Przez komunikator można wybrać rodzaj i ilość narkotyku, a potem zamówić z dostawą do paczkomatu lub wskazać konkretną lokalizację, gdzie diler ma zakopać towar. Ta druga metoda w ostatnim czasie zyskuje na popularności. Krakowskie dzielnice są rozkopywane przez poszukiwaczy nielegalnych przesyłek.