@odbytniczy1991 chyba nic innego nie pozostaje jak benzo?Kardiozwała to standard przy tej substancji.

Wyszukiwarka milczy a temat jest ciekawy - sok z brzozy.
Wg jego specyfikacji nadaje się do tego idealnie, ktoś już testował i się wypowie?

Ja próbowałam ,ogólnie nie gustuje w stimach często ale jak już mi się zdarzy no to wolę działanie pregabaliny niż benzo jeśli chodzi o "niwelowanie' objawów zjazdu, kiedyś brałam ją leczniczo przez 8 miesięcy teraz służy mi tylko do ratowania się po stimach, jakoś po 2 godzinkach od końca "zabawy" biorę 150-225 mg (jak brałam leczniczo to żeby objawy zeszły brałam dawki 300-375 bo dziennie jeszcze dodatkowo brałam 150mg przez co wiadomo, większa tolerancja) zazwyczaj palę jeszcze przy tym dużo trawy ale bez niej też da radę na spokojnie. Chodziłam normalnie spać po 1.5-2h od wzięcia, spałam zazwyczaj z 4-5 h, wstawałam i żyłam tak jakbym nic nie przyjmowała, normalnie jadłam i nie miałam złego samopoczucia. Moim zdaniem jest to moja top 1 substancja co do niwelowania zejścia, ale na każdego może zadziałać inaczej bo np. moj znajomy ma wysoki puls po wzięciu pregi, więc nie obiecuję że na kogoś zadziała tak samo jak na mnie C:

Wieś, że kweta eozpierdziela serce w miksie ze stimami.
Co do neuroleptyków kiedyś tłumaczono tu na forum - jeśli dopamina to samochody a receptory to bramki na autostradzie to co się stanie jak nagle zamkniesz wszystkie bramki ?

Inozytol można mieć w zasobach do ogarnięcia wjazdu na serce - na początku jak i po wszystkim w dniu następnym? Mam na myśli, że nie będzie stosowany regularnie na co dzień, ma to być coś na wzór benzo, tylko, że na serducho. Czy co innego możne spowolnić nieogar układu krążenia w sposób miarę bezpieczny?

W moim doświadczeniu nie ma co wchodzić w interakcję ze stymulantami nie mając giebelka lub GHB pod nosem. Ściąga stany lękowe, paranoje, a następnego ranka juz 1ml potrafi cudownie wyleczyć z tragicznego zjazdu.

Co do inozytolu to nie brałem nigdy do RC czy bezpośrednio po. Ma też koniugacje z serotonina więc ciężko powiedzieć.
Naturalnie nic bardzo Ci nie ogarnie serducha. Tzn to też zależy od dawki i substancji. Jak walniesz nepa czy MPH to nie ma naturalnych rzrlwczy które Cię uspokoją. Ewetualnie coś na kształt kroplówki czyli trochę soli, Wit C i jakiś miód w wodzie.

A próbował ktoś After Rave? Jakieś opinie?
Ja na razie testowałam przy alkoholu i rzeczywiście obyło się bez kaca, chociaż powinien być kac morderca, patrząc na ilości wypitych %

Jak juz mamy isc w cug na stimach to jesli mamy taka mozliwosc to trzeba:

1. Zadbac o potencjał neuroprotekcyjny w mozgu.

Istnieja substancje ktore ograniczą neurotoksycznosc podczas jednoczesnego podawania narkotykow (stymulantow) - mam tu na mysli DIHEXA (neuropeptyd), eutropoflavin (4-dma-7,8-dhf) - obie substancje obnizaja stan zapalny w obrebie oun, mozna do tego dodac tez niska dawke RIMA jak moklobemid (obniza poziom 6-oh-dopaminy - neurotoksyny powstajacej w reakcji olbrzymich ilosci dopaminy w mozgu z monoaminooksydazą. Dihexa ma dlugi okres poltrwania, eutropoflavina wystarczy wziac co 12h, moklo mozna rozpuscic w napoju razem z jakims preparatem wapniowym i witamina C i to sobie popijac caly czas.

Jezeli mamy dostep do glutationu (soli sodowej) to warto raz dziennie zrobic sobie zastrzyk IV z glutationu - to jeden z najsilniejszych, naturalnych antyoksydantow - po strzale glutationu naprawde bardzo mocno poprawia sie funkcjonowanie strutego stimami czlowieka.


2. Nawodnienie - oczywosta sprawa.

3. Dobrze sie oczyscic na zejsciu.

Na zejsciu po decyzji „to byl ostatni zastdzyk czy kreska czy co tam innego” robimy iniekcje z glutationu (1g), po tym tez wypijamy z 200% rda wapnia w postaci jakiejs soli organicznej, bierzemy kapiel z dodatkiem chlorku magnezu (lezymy dluzszy czas w wodzie), po czym idziemy do wyra , najleojej przyjac jakies benzo , melatonine (melatonina tez jest potężnym antyoksydantem) i odespac…

Kolejnego dnia pijemy wode, dostarczamy na zmiane magnez z wapniem co 2 godziny (nie razem!) i odpoczywamy.

Nastepnego dnia zaczynamy dopiero cos jesc, brac suplementy, zwlaszcza takie podstawowa multiwitaminy bo tu moze brakowac podstaw i juz normalnie funkcjonowac.

Co do zatruć dragami. Pewnie, że jest taka możliwość. Głównie chodzi tu o czystość substancji. Swojego czasu vendorzy sypali rtęć do dragów. No i wiadomo - kwestia tego co pozostaje po syntezie...