Heterocykliczne substancje psychoaktywne, m.in. fenmetrazyna i metylofenidat.
ODPOWIEDZ
Posty: 28 • Strona 2 z 3
  • 3452 / 1104 / 0
Ależ ja wybrałam drogę akademicką, tylko choroba pokrzyżowała plany - jak mówię. Bez sensu byłoby dalej to toczyć. Zresztą nie dało się... pół życia w szpitalu, depresje popsychotyczne etc.

Głupia, nie głupia, po prostu rozchorowana, mają te przypadłości swoje kody ICD, tak aby przykładowo osoba z autyzmem nie była nazywana niegrzecznym debilem.

IMO z głupoty się to u mnie nie wzięło, przyczyny są inne m.in. silna traumatyzacja. Chciałam być nikim i niczym, ale bycia ćpuńskim menelem nie planowałam jeszcze. Do pewnego czasu dawałam radę, w późniejszym okresie jeszcze udawało mi się utrzymywać pozory normalności. Teraz już jest okres stabilizacji choroby, postępowania defektu organicznego, a nie krzywe totalnie wykręcone jazdy przy pozornym zachowaniu intelektu, o etiologii nieorganicznych zaburzeń. Niby na początku to był wybór. Potem zrobił się nawyk. Zaczęła rosnąć tolerancja i wiśta... ale nie "wio" tylko wiśta na szafocie. Poszłam zdecydowanie za późno na odwyk - 5 lat po tym jak się zorientowałam, że jestem w kanale, bo... wykształciłam już nawyk sięgania po narkotyk w celu łagodzenia różnych, nieprzyjemnych stanów.
Od wielu lat jestem w fazie chronicznej, z bardzo małymi złagodzeniami (m.in. dlatego jeszcze nie daję w żyłę - uważam, że na pewnym etapie żyła to już nie jest wybór kogoś, kogo nazywasz głupim, tylko pogodzenie się z porażką i mus dalszego ratowania się od potęgującego się cierpienia). Trafiłam głową w ścianę i tylko na pewnym poziomie to akceptuję.
Nienawidzę tej choroby, nie pogodzę się nigdy. Dragi mogą dać tylko chwilę ulgi i wiedząc to - nie ulegam za bardzo tej ułudzie bycia gdzieś na wyższym poziomie, niż typowy degenerat spod budki z piwem. Warunki sprzyjają mi, by być takim degeneratem, przy czym padło na stymulanty, dlatego nie zobaczysz mnie z piwem, a już broń boże nie z wódką. Nałogowcy, zniszczeni przez nałóg budzą we mnie pożałowanie, choć są różni. Na pewno nie wybierają alkoholu, zamiast marihuany, twierdząc, że wyleczyli się z nałogu!
Nie przybić łatkę wariata, tylko się rozchorowałam i trafiłam w ostrym stanie do szpitala nie mogąc znieść lęku psychotycznego. Bycia wariatem czy ćpunem się nie wybiera.
A naprawdę, jak to mówisz - niedojebani robią magistra za kasę dla papieru, a potem siedzą na rencie ze schizofrenią bo i tak nie potrafią pracować.
Niedojeby właśnie nie korzystają z AI, to już jest połączenie mózg-komputer i jeśli tego nie uznajesz - to jesteś tłukiem, który już może wyginąć, bo nic nie wniesie. A ja wniosę i już, coś nowego bo podobno jestem wciąż kreatywna.
Jedyny plus schizofrenii to bycie kreatywnym i niemożliwym, tak naprawdę do sklasyfikowania, to jest naprawdę porządny atut bo to tajemnicza choroba, nieodgadniona jeszcze.
Naprawdę - bardzo mało wiemy i tylko AI może to ruszyć, na tyle szybko by jeszcze nasze pokolenie dożyło rewolucji wymarzonych i indywidualnie dopasowanych soma, czyli Neuralink! Dobrze, że mówisz o Elonie. Tacy ludzie to pojedyncze perełki, ale nie umniejsza to całej reszcie, którzy chcą się wybić ponad szarą masę.
Jestem niedojebem, ale jestem też self-made manem, proszę tego nie cytować.
Zdaję sobie sprawę z defektu i uważam, że wgląd, że ma się jednak defekt jest kluczowy dla postępu dalszej autoterapii.
Hajpowanie to nie wszystko. Narkomania to też nie wszystko. Za to mózg to jest wszystko i chory na schizofrenię mózg to niestety wyrok i mało kto powie, że jest inaczej. Ja jestem pesymistką, rak to też wyrok, a schizofrenia to nowotwór wyobraźni wywołany przez zawał mózgu, u którego podwalin leży błędnie replikowana informacja genetyczna. Lubię szukać przyczyn nieszczęścia wszędzie, tylko nie w sobie.
Co prawda, AI na razie jest jaka jest, ale to już rewolucja. Nadaje się do asysty przy tłumaczeniu tekstów z pubmedu i nie tylko etc.
AI w pewnym sensie rzeczywiście pisze dla mnie pracę, jesteśmy w symbiozie, marzyłam o takich czasach, w którym będę tylko odklejonym dyrygentem, autorem pomysłów, na które sama AI, by nigdy nie wpadła i nie pojęła bez mojej czy Twojej pomocy.
Daj link do tego swojego korpo. To korpo, które zajmuje się dilerką?
Dawaj liniacze to ocenimy.

A ba, ludziom będzie się chciało coraz mniej, zobacz nas - pokolenie X, a milenialsów czy Z-etów. Zobacz nas, a naszych dziadków, którzy zapierdalali fizycznie i umysłowo jak woły.

Dzięki za odzew, Zgientku.

Kaganek Oświaty, pięknie powiedziane!

Pamiętaj, zawsze dzięki tej pracy możemy zrobić coś, by się ogarnąć. Niezależnie od efektów pracy - jest to ćwiczenie i lekcja dla umysłu, odcisk w korze szarej, który zostanie tam, dopóki defekt jest nieorganiczny. Mamy jeszcze szansę!
Uwaga! Użytkownik misspill jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3412 / 705 / 9
Zgientek. Ale mnie ktoś fajnie pojechał. Jakbym był zarazem, wielką bakterią. Woda polana... Wolę cięte riposty. Aha, dobra w sumie fajnie, mam autyzm, mogę odjebać byle co, i ludzie się nie wkurwią. Trochę tak jest... Aha, dobra mam wbite schizo, mogę ćpać, pierdolić, mieć przytulne mieszkanko z ciągłym upgrade (za pierdolenie o dilerce) i też nikt się nie przypierdoli. Nie! Zakon mówi, nie tędy droga! Uważa całą tą psychiatryczną agendę za bullshit. W życiu nie utożsamia się z kartką A4. Only self medication. Sram na AI, ostatnio by mnie w chuja zrobiło, nie nastawiło mi alarmu, bo mu jechałem. Ale się nie wychujałem. Umiesz liczyć - licz na siebie. To moje motto. I nie ma żadnej dilerki w Zakonie, i nigdy nie było. Jest permakultura narkotykowa jak już. Tak, to prawda, ludzie są coraz bardziej scweleni. Lansowani są pedryle, wbijane są masońskie programy monogamizmu, bajki o księciach, budzony gadzi umysł. Geny są osłabiane i idzie to wszystko w kontrolę. Będą tworzone wirusy pod wybicie Gojów. My walczymy o przyszły Syjon. Czy będzie on gównozjadczy? Czy wolny, jak nowy Eden?
"I don't recognize the right of this comity to ask me this kind of questions. And furthermore... You can all go fuck Yourselfes."
  • 3452 / 1104 / 0
Geny są osłabiane, bo chronione są jednostki głupsze. Opiekujemy się nimi, a one chętnie kopulują niczym się nie przejmując.
AI ma słabe poczucie humoru jak na Nasze możliwości, Zgientolu.
Uwaga! Użytkownik misspill jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3412 / 705 / 9
Nie wiem czy wiesz, ale Zakon ma w głowach scanariusz do filmu Idiokracja 2: Powrót Upgrade'a. Zbieramy obsadę, może wpadniesz na casting na lajta diabelnego? Wtedy przewiniesz full on swoje odklejozy. Widzę potencjał. Zakon Maczany - pierwszy koedukacyjny. Z naciskiem na edukacyjny oczywiście. Jak już to mów Zgientanol. Ja mam jeszcze afterglow po kwachu w niedzielę, plus Antoni wrócił na majdan, oczywiście woda święcona, winko wytrawne, piwo porter i jasne. Tak tego. Wellcome tu.
"I don't recognize the right of this comity to ask me this kind of questions. And furthermore... You can all go fuck Yourselfes."
  • 3452 / 1104 / 0
W każdym razie, to chyba wątek o metylofenidacie i jego wpływie na schorzenia psychiczne, ajt? :-D

koniec off-u!
Uwaga! Użytkownik misspill jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 691 / 97 / 0
13 czerwca 2024Zgienty pisze:
Nie wiem czy wiesz, ale Zakon ma w głowach scanariusz do filmu Idiokracja 2: Powrót Upgrade'a. Zbieramy obsadę, może wpadniesz na casting na lajta diabelnego? Wtedy przewiniesz full on swoje odklejozy. Widzę potencjał. Zakon Maczany - pierwszy koedukacyjny. Z naciskiem na edukacyjny oczywiście. Jak już to mów Zgientanol. Ja mam jeszcze afterglow po kwachu w niedzielę, plus Antoni wrócił na majdan, oczywiście woda święcona, winko wytrawne, piwo porter i jasne. Tak tego. Wellcome tu.
Idiokracja to był mega ciekawy film, słaby w chuj jako komedia i ciężki ale po prawie 20 latach nabiera inne barwy i sobie myslisz o kurwa my w czymś takim teraz żyjemy...

jeszcze taka ciekawostka -w Idiokoracji z 2006 są ponoć kryptoreklamy kapci Crocs, bo reżyser stwierdził, ze są fajnie surrealistyczne i nikt nigdy takiego gówna nie kupi (firma Crocs była startupem wtedy), jaja w chuj, ponure ale jednak
człowiek zostanie usunięty, jak niewyraźna twarz namalowana na piasku
  • 3412 / 705 / 9
@misspill
Ty, ale Ty się nie skreślaj. Jak odstawisz to gówno to głowa Ci się naprawi. Cały człowiek, jak i mózg ma zajebiste zdolności regeneracyjne. Tylko trzeba zejść z tematu, które Cię uszmaca. Ja byłem wjebany w metkata i też nie funkjonowałem normalnie. Waliłem parę lat po wiele pak co kilka dni. Do tego krzyżowo kompulsyjny fap ketonowy. Ale wystarczyło 16 miesięcy kryminału żeby głowa i ciało mi się naprawiły. Potem nawet mi to przyjemności nie sprawiało, a robiłem sesję. Zapomniałem o tym wjebaniu, zatarły się stare szlaki neuronowe. Byłem w związku z kobietą przez rok po tym. I za chiny ludowe nie myślę o powrocie, ani nie mam chęci tego walić. Ćpam lekkie narkotyki, uprawiam sport, podróżuję. Staram się zawsze wygrywać życie. Na prawdę odbiłem się od w chuj ciężkiego dna, usłyszałem pukanie od dołu, i wypłynąłem na powierzchnię. Tobie też tego życzę, wierzę w Ciebie, trzymam kciuki. Możesz wrócić do zdrowia, cieszyć się życiem i dawać je - uwierz.
"I don't recognize the right of this comity to ask me this kind of questions. And furthermore... You can all go fuck Yourselfes."
  • 3452 / 1104 / 0
To jest metylofenidat, a nie metylokatynon, chłopcze, to akurat usprawnia przy defektach organicznych, kóre się nie regenerują. Nie mam ochoty o tym dyskutować, bo nie rozwija to tej konkretnie pracy naukowej.
Jak ją piszę to łeb się naprawia, to jest trening, samo odstawienie leków psychiatrycznych zapisywanych przez lekarza, w tym metylo byłoby bardzo przykre i nie, nie doszłabym do siebie.
Prosty z Ciebie człek, taki cep prosty.
Uwaga! Użytkownik misspill jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1133 / 280 / 12
13 czerwca 2024misspill pisze:
Co prawda, AI na razie jest jaka jest, ale to już rewolucja. Nadaje się do asysty przy tłumaczeniu tekstów z pubmedu i nie tylko etc.
AI w pewnym sensie rzeczywiście pisze dla mnie pracę, jesteśmy w symbiozie, marzyłam o takich czasach, w którym będę tylko odklejonym dyrygentem, autorem pomysłów, na które sama AI, by nigdy nie wpadła i nie pojęła bez mojej czy Twojej pomocy.
Zapytaj AI jak bezpiecznie zjeść kupe - jak dobrze pokminisz to na pewno uzyskasz satysfakcjonującą odpowiedź.

Choroby psychiczne (w tym schizofrenia) to jedne z głównych przeciwwskazań do zażywania metylofenidatu i w ogóle jakichkolwiek stymulantów. Taka jest aktualna wiedza medyczna, ale jak ktoś nie lubi lub nie umie myśleć samodzielnie to niech dalej słucha bajek robotów.
16 października 2023Stteetart pisze:
"mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
  • 3412 / 705 / 9
Tak, misspill, zawsze sobie jakoś usprawiedliwisz ćpanie. Lipę masz jednym słowem, weszłaś na towar od big pharmy, teraz się nie da z tego zejść. Jeszcze mieszasz to wszystko z dragami. Jeden ziomo ode mnie już ma stwardnienie rozsiane przez neuro. Ja sam mam zapisane karbamazepinę i kwetiapinę, ale mam w to wbite i nie biorę. Plucie jadem za szczere słowa, aha, ta Pani ma żółte papiery, wybaczcie jej. Dziecko specjalnej troski. Bawi mnie tylko teń ćpuński marketing, umiejętność zawinięcia gówna w sreberko. "Powrót Renegata" %-D I pyr, pyr, pyr, wjeżdża Renegat na swoim chopperze, zgred, ślinę z pyska toczy, duka i sepleni.
"I don't recognize the right of this comity to ask me this kind of questions. And furthermore... You can all go fuck Yourselfes."
ODPOWIEDZ
Posty: 28 • Strona 2 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.