W tych które ja brałem nie wiem ile mogło być, ale myślę że faktycznie było po te 25mg. Po jednej wciągniętej miałem wrażenie, że czas się zatrzymał, więc w sumie przez godzinę utkwiłem na zawsze w kolorowym świecie, jednak już tamto zawsze się skończyło i znów jestem na osi czasu.

Ostatnio lepiej to rozkładając sobie w czasie na dwudniowym koncercie to byłem w stanie przyjąć maksymalnie 1,5 tabletki dziennie.

Z tym utknięciem podejrzewam, że nie o zaburzenia odczuwania czasu, a zawieszenie się Ci chodziło, ale była to świetna okazja by poruszyć to jak czas potrafi płynąć podczas tripów. Czasem czasu po prostu nie ma, czasem trip potrafi sprawiać wrażenie trwania dniami, miesiącami a nawet latami, innym razem jest nieliniowy.

Z tego co zauważyłem to nawet nie od substancji zależy, a bardziej od okoliczności. Przykładowo na 2C-B za pierwszym razem czas jakby się na chwilę zatrzymał i pomimo że wieczność trwa więcej niż kilkadziesiąt lat to wydawała się to krótsza wieczność od wrażenia jakby trip na LSD trwał latami. To wypadnięcie za czas to dziwna sprawa. Za drugim razem, podczas pierwszego dnia koncertu po prostu jakbym zapomniał o czasie, nie było go, ale nie była to też taka wieczność jak poprzednio, po prostu koncepcja czasu była jakby obca. Trzeci raz z 2C-B czyli drugi dzień koncertu to był mój ulubiony efekt czyli jakby napuchnięcie czasu, w pewnym momencie sobie pomyślałem, że mam wrażenie, że trwa to już kilka dni, potem się zacząłem śmiać jak sobie uświadomiłem że faktycznie trwało to parę dni, jednak było to w moim odczuciu więcej dni niż faktycznie.

No ale wracając do dawek to zakładając że faktycznie mają one po te 25mg to znaczy, że dla mnie około 37-38 mg pod warunkiem rozłożenia na minimum 2 dawki i jedna dawka sniffem nie przekracza 13mg to taka ilość że już na więcej nie mam ochoty.

Bardzo mi się to spodobało w 2C-B, że po pewnej dawce już nie mam ochotę na więcej, w alkoholu tak przykładowo nie było i nawet jak się napiłem takiej dawki, że było mi idealnie to miałem ochotę dalej pić i nieraz piłem do odciny. Po psychodelikach, w szczególności chyba po kwasie odechciało mi się pić, a ostatnio biorąc 2C-B na koncert zobaczyłem, że jest to bardzo fajna alternatywa na imprezy. Nie zamierzam oczywiście przy każdej okazji tego wrzucać, tak jak nie przy każdej okazji piłem, ale myślę, że to bardzo dobry psychodelik do takich luźniejszych zastosowań.

No fakt - przy cb nie masz ochoty na dorzuty :) Dawka, którá przyjmuję się "dzien dobry" zazwyczaj styka bo i tak potrafi nas nieźle wyeksploatować. :)

To też w sumie zależy od tego jaką dawkę się weźmie i w jakich okolicznościach, jak połknąłem pół tabletki i było sporo bodźców zewnętrznych to było za słabo i chciało się dorzutkę, za to po całej dopiero po pewnym czasie i to też jak poszedłem pod scenę stwierdziłem, że można jeszcze połówkę dociągnąć i było w sam raz, dopóki nie poszedłem w spokojniejsze miejsce, wtedy lekko za mocno się zrobiło, ale tylko na chwilę. Myślę że gdyby przyjąć to przykładowo na domówce to kompletnie nie byłoby ochoty na dorzutki.

Wziąłem dziś na imprezę rozkruszoną połówkę która mi po koncercie została, ale dalej czuję się nasycony tripami więc jednak jej nie zużyłem. To potwierdza, że pod względem zachęcania do trzeźwości 2C-B nie odstaje od klasycznych psychodelików.

To fakt - mnie przygoda z 2jką styka nawet do pół roku.. w sumie to samo mam z grzybami.
Jak to mialo niby 22-25 to się wcale nie dziwie. Ja odstawiłem tabsy na rzecz proszku bo tabsy są OSTRO oszukane.
Problem też z 2 cb mam taki, że strasznie potrafi wolno wchodzić. i mocy nabiera tak po ok 1,5h więc wcześniejsze dobieranie może skończyć się źle :) Chociaż jak człowiek przyjmie grubą dawkę to ta potrafi się załadować w 40 min... no i wtedy wiemy, że już przegieliśmy XD

Te z którymi ja miałem styczność to jak połknie się całą czyli deklarowane 25mg to jest idealnie, za to na sniffy połówki są w sam raz, bo po całych już się za mocno robi. Dlatego obstawiam, że faktycznie mogą mieć te 25, jedyne co to 12-13mg per oral to za mała dawka w otoczeniu z dużą ilością bodźców zewnętrznych.

Moje konto tu będzie miało niedługo rok (choć forum czytam od bardzo dawna) dlatego planuje sobie z tej okazji zrobić rocznicowego tripa na DXM, po peaku planuję tamtą połówkę sniffnąć czyli pewnie coś około 12-13mg 2C-B.

To że tabsy są zazwyczaj mocno oszukane to faktycznie można zobaczyć po tym jak opisy mój i @psotka123 się mocno różniły. Obstawiam, że to kwestia tego że nasze deklarowane wartości pomimo, że były podobne, to faktyczne się mocno różniły ze względu na różne źródła. Jest też możliwość, że albo ja jestem bardziej wrażliwy na 2C-B lub @psotka123 mniej, ale bardziej prawdopodobna wydaje mi się opcja z tym, że często się różni to ile piguły mają faktycznie mg, a ile jest deklarowane.

Czyste 2C-B trochę ciężko odmierzać domowymi wagami ze względu na to że dawki to przeważnie kilkadziesiąt mg. Dlatego jeśli dane źródło ma piguły o jednakowej mocy to można sobie wyczuć ile ich trzeba żeby było przyjemnie i łatwiej je dawkować.

W łodzi niedawno latały tabsy takie, że niektóre działały a niektóre nie. xD

W sumie to jak się kupuje na ulicy to wszystkiego można się spodziewać, dlatego jeśli źródło niepewne to ten sposób na dawkowanie o którym pisałem faktycznie może nie działać.

Testowałem już wiele razy mix pregabaliny z 2cb i musze powiedzieć, że jest zajebisty. Najpierw bierzemy oralnie prege, 900-1200 mg. Jak prega zaczyna wchodzić wtedy sniff 25 mg 2cb. Odnoszę wrażenie ze 2cb z pregabalina wzmacnia i trochę zmienia działanie 2cb. Czuć, że o obie substancje działaja naraz osobno ale tez jednocześnie jest jakas synergia między nimi. Wizualnie robi sie naprawde ciekawie, ciężko opisać to co sie dzieje bo trip jest naprawde mocny. Bodyhigh bardzo mocno przyjemny ale raczej ruszanie się nie wchodzie w grę. Jeszce jak kto lubi mocna jazde mozna po tym jak bedzie peak 2cb i pregi zajebac fugi troche Wtedy to juz rozpływasz sie jak baton

25mg sniffem to spora dawka, jak to odmierzyłeś?