Mam zaburzenia bardziej pod kątem nerwicowym. Coś jakby nerwica lękowa. Boję się podejmować ważnych decyzji, dużo prokrastrynuję. Jestem mocno wycofany w poznawaniu ludzi, nieśmiały (więc chyba trochę też fobia społeczna). Do tego często wybudzam się w nocy, a za dnia mam problem ze skupieniem się. Do tego wszystko przychodzi mi jakby z trudnością. Rzadko kiedy czuję taką szczerą dziecięcą radość z robienia czegoś fajnego.
Aczkolwiek największy problem to chyba lęki. Bywam wystraszony na punkcie swojej przyszłości, zdrowia itp. co ciekawe - lubię bardzo kawę, bo przez pierwszą 1h po wypiciu jestem mega zaktywizowany, gadatliwy i ogólnie nawet lęki jakby mijały. Ale potem jest zjazd i czuję się wystraszony (nie wiem nawet czym) przez parę h. Po 2-3 filiżankach lęki już mocno wjeżdżają.
Kiedyś brałem SSRI - sertralina. Nawet działało, lęki jakby ustąpiły, stałem się bardziej decyzyjny, odważniejszy. Ale pojawiło się też takie uczucie jakby - spłycenie wszystkich odczuć + wydłużony czas dojscia do orgazmu co mnie przerażało bo miałem wtedy 21-24lata. Bałem się co będzie za 20 lat. No i odstawiłem. Tymczasowo dziurawiec w tabletkach załatwiał w miarę sprawę i działał podobnie do SSRI. Ale też go odstawilem po kolejnych 4-5 latach bo zatracił swoje magiczne właściwości albo po prostu pogłębiły się u mnie zaburzenia.
Zastanawiam czy trazodon byłby dobrym rozwiązaniem dla mnie? Wiem, że nie powinien powodować problemów z seksem, powinien nieco poprawiać humor (raczej nie mam depresji w takim klasycznym rozumieniu. No może lekką), ale przede wszystkim wyciszyć lęki(to jest dla mnie chyba najważniejsze) i pozwolić lepiej spać.
Czy to może być dobre rozwiązanie? Co sądzicie?
Mnie najbardziej przekonuje działanie przeciwlękowe, względnie szybka możliwość odstawienia, teoretyczny brak problemów z seksem i libido.
Aczkolwiek obawiam się, że wzrośnie mi libido i teraz problemy z seksem będą w drugą stronę - tzn. problem sprinterów aktualnie nie biorę SSRI i dziurawca od paru lat i już nieco bardziej w tym kierunku jest problem. Mimo braku wysokiego libido na codzien.
Biorę 100mg jak cos na noc, max nasenne dawka to jest.
Życzyłbym sobie dokładnie takich samych objawów przy tej samej dawce.
A jak wygląda łączenie z alkoholem?
Nie mam żadnych problemów z alko, ale w wieku 30+ to jednak czasem chciałoby się ze znajomymi wypić 2 piwa w weekend przy jakimś spotkaniu.
Wiem, że to nie jest zalecane jak zresztą przy każdym leku psycho.
Rada moja taka, pij dużo płynów, mnie wychodzi ze pije około 3l dziennie i nerki nie bola.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.