Rośliny z rodzaju Mitragyna, rodziny marzanowatych, zawierające alkaloidy o działaniu psychoaktywnym (Mitragyna speciosa, Mitragyna hirsuta, Mitragyna javanica).
Więcej informacji: Mitragyna speciosa na Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1476 • Strona 139 z 148
  • 314 / 76 / 0
Jak długiego ciągu i na jakich dawkach potrzebujecie by się nabawić "skręta"?

Jakie dawki,przez jaki okres i z jakimi przerwami są bezpieczne?

Przyznam, że kolejny raz zamówiłem sobie zieloną odmianę + czerwoną na testa. I tak naszła mnie refleksja na ten temat.
Staram się nie pić więcej jak 8g 4-5 dni pod rząd, i jak na razie nie zauważyłem niczego niepokojącego.
Jedyny sposób by pozbyć się pokusy, to jej ulec.
  • 38 / 4 / 0
Fizycznych dolegliwości nie dostrzegłem nawet po 3 miesiącach codziennego przyjmowania 60-100gr chcica jest duża, ciężko nie zjeść jak leży w domu. Jem tylko czerwony.
  • 314 / 76 / 0
@krokodylowy

Ile byś polecał czerwonego bez tolerancji?

I jaka jest Twoim zdaniem różnica w działaniu wobec zielonego, który aktualnie testuje?
Jedyny sposób by pozbyć się pokusy, to jej ulec.
  • 38 / 4 / 0
Zaczynać od jak najmniejszych dawek, czyli jakieś 5-7gr. Dorzucać dopiero po upływie 6h, a zupełnie bez sensu po mniej niz 4h. Dorzutki dobrze podziałają przy zwiększeniu dawki XD, a w ten sposób wywalimy tolerkę w kosmos...
Zielony jadłem dwa razy w życiu, ciężko opisać mi różnicę. Na pewno warto testować te same odmiany od różnych dostawców. Sam zmieniłem sklep i znów klepie po 6h a nie jak ostatnio 2h.
Przy okazji jak ktos zamawia z NL to odradzam czerwone szczepy ze smarta w zwolle.
  • 2 / / 0
Zamówiłem czerwonego od Szwedów od mydła dam znać jak przyjdzie jak działa tolerka na kode mała wsm nie wiem czego się spodziewać ciekawe jak paka wygląda
  • 314 / 76 / 0
Ostatnio dałem kolejną szansę czerwonemu Bali. I jestem w szoku.

Działa na mnie o wiele lepiej od zielonych. Ma łagodniejszy smak, łatwiej wchodzi.
Gdy coś zjem chwilę przed kratomem, nawet nie męczą mnie nudności.
Przypomina mi mocno kodeinę w niedużych dawkach.

Przy kolejnym zamówieniu, stawiam na czerwony. Mój No.1.

Także nie sugerujcie się postami wychwalającymi głównie jedną odmianę.
Doszedłem do wniosku, że należy znaleźć swój kolor, odmianę i dawkę.
Jedyny sposób by pozbyć się pokusy, to jej ulec.
  • 173 / 19 / 0
Pamiętam ze na mnie najlepiej działał green meang da, czerwony w wiekszosci nieaktywny albo tylko zamulajacy i amnezyjny, natomiast alkaloidy zielonego podpasowaly mi bo dawał motywacje do działania i świetny nastrój, lekki efekt przeciwlękowy.

Leciałem na kratomie dzień w dzień pracując na magazynie w nl, bralem go jakies 4 miesiące codziennie w dawkach około 20g na dobe. Pierwsza wrzutka rano zawsze byłą najlepsza i nie do przebicia. Nie oszukujmy sie, magie kratom traci dosyc szybko, a euforyczne działanie są tylko od święta. Jest efekt sufitowy gdzie sie już nie da lepiej, w moim odczuciu już 400mg kodeiny jest lepsze niż jakakolwiek dawka kratomu, czy tramalu, jesli chodzi o efekt opioidowy. Natomiast miło wspominam i jestem wdzięczny że nie uświadczyłem żadnego skręta, piękna roślina co by nie mówić :)
  • 659 / 24 / 0
A ja wam powiem nietypową sytuację. Ja, żeby poczuć kratom to muszę go zarzucić ze 25g na raz. W ogóle ja to pojebany mam organizm. Np Klona mogę i próbowałem zjeść 40mg na raz i nawet nie ziewnąłem. Koncentracja na 100 %. Nie polecam nikomu mnie naśladować bo może się to źle skończyć 😉.
Wracając do kratomu, od stycznia prawie codziennie go żrę. Ostatnio robiłem okresowe badanie kontrolne krwi. Od 15 lat biorę Anafranil na depresję. Anafranil jest starym, toksycznym lekiem, wymyślonym w latach 60. Ale co robić jak inne leki nie działają. Anafranil bardzo obciąża wątrobę i, od kiedy go biorę, miałem bardzo złe wyniki prób wątrobowych. Limit kilkukrotnie przekroczony. Jeszcze lubię pierdolnąć coś z procentami, co też wpływa na wątrobę. I tak, przez te wszystkie lata, każde badanie krwi dawało fatalne wyniki wątrobowe. I teraz najlepsze. Moje ostatnie badanie krwi, gdzieś dwa tygodnie temu robione, dało bardzo dobre próby wątrobowe. Gdzieś w środku skali. Nawet pytałem lekarza czy się nie pomylił i innego pacjenta czyta wyniki 😁. Ale czytał moje. Od poprzedniego badania trzy miesiące temu, nic nie zmieniałem. Leki brałem normalnie, dieta też tska sama. Jeszcze ostro nieraz popiłem. Jedyną rzeczą inną od normy było branie dużych dawek kratomu. Kratom uleczył moją wątrobę. Jestem tego pewien bo, jak pisałem, nic nie zmieniałem w moim funkcjonowaniu. Nie chcę tu reklamować kratomu bo to mocna używka i na pewno ma też złe działanie. Ale po piętnastu latach chorej wątroby raptem stał się cud i mam próby wątrobowe książkowe.
Wytłumaczy mi to ktoś inaczej? Bo ja jestem pewien że to kratomu zasługa. Ciągle się czegoś nowego dowiaduję.
To tyle mojej opowieści, wnioski wyciągnijcie sami 😉.
Pozdrawiam!
Paweł
  • 2839 / 502 / 0
Nie brałem kratomu w żadnej postaci, co nie znaczy że bym nie chciał, ale ogólnie postać roślinna nie obciąża wątroby tak jak tabletki czy jakakolwiek syntetyczna chemia gdzie substancja aktywna to może pół składu tabletki, ja przy swoim trybie życia powiniennem jezdzić na wózku z amputacją kończyn, ale nałogowo piję zioła, i mój alkoholizm objawia się tylko tym że męczę się na długich dystansach, a jednorazowo mogę podnieść bardzo duży ciężar, przy lekach zostałeś? czy po kratomie odstawiłeś? @lufa9999
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 659 / 24 / 0
Ta, leki biorę normalnie, wszystkie które muszę. No i kratom też, choć ograniczam bo kryzys mam finansowy 😉.
Pozdrawiam!
Paweł
ODPOWIEDZ
Posty: 1476 • Strona 139 z 148
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.