Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 9449 • Strona 823 z 945
  • 335 / 51 / 0
Słuchajcie sprawa wygląda tak. Brałem leczniczo 600 mg (1-0-1) dobowo z przepisu magika ale stwierdziłem że chce to odstawić i z tym definitywnie skończyć. Brać tylko okazjonalnie raz na jakiś czas rekrecyjnie. Zedukowałem z 600 mg do 150 mg (1-0-1). Od czasu gdy łykam 75 mg rano to przez cały dzień napierdalają mnie takie stany lękowe (lęk wolno płynący a przy tym siada mi cała somatyka że e czasem z bezsilności mam ochotę się rzucić z mostu. Myślałem że jak powoli będę zjeżdżać to będzie okej a tu chujowizna :( Czy to znaczy że muszę się faszerować chemią do grobowej deski? Help
  • 819 / 251 / 4
@kakarot55 2 razy Tak. Ale z czasem powinno przejść. Jeżeli tyle przeczytałeś to nic nowego ci już chyba nie powiem.

@Piolun to nie fentanyl po jakiś czasie (może być całkiem długo) przejdzie. Jestem na 50% procent pewien że modulatory sigma 1 przyspieszą ten proces. I na 80% że dxm oraz ketamina również. O odstawianiu pregi masz chyba też osobny wątek
"Nie istnieję, nigdy nie istniałem, ale skoro Ty już istniejesz to może i ja zaistnieję."
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
  • 4633 / 767 / 0
@Piolun jak odstawisz całkiem to 150mg to będziesz miał tydzień takiego piekła jeszcze, plus sraczka i bezsennosc totalna a drugi tydzień już będzie lepiej, na ten czas bym sobie ogarnął coś na spanie mocnego jak mirtazapina. Możesz spróbować trazodon. Mnie dawali neurole gdy odstawili 600mg cold turkey bo "nie uzaleznia" i nic nie pomagały, leżałem tylko zwarzywiony cała noc...

Jak przetrwasz te dwa tygodnie, to w 3 tygodniu już jest poprawa znaczna, tylko trzeba to przetrwać. Zjedz sobie jeszcze pierw na 75mg na noc. I dopiero na zero jak masz taką możliwość.

Jak mnie to 600mg odstawili z kopa to myślałem że zwariuje, nie wiem jak ja to przetrwałem ale było przejebane.
Uwaga! Użytkownik serotoninowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 177 / 57 / 0
U każdego jest inaczej .Ja wychodzą z założenia ,że powolna redukcja jest najlepszym rozwiązaniem .I tak po roku na 300 do 450mg ,schodziłem o 75 w tygodniu .Gdy doszedłem do 75 ,odsypywałem każdego dnia odrobinę .I udało się zejść do zera bez większych problemów Trwa to trochę ,i w moim wypadku sprawdza się
  • 18 / 3 / 0
Mam jeszcze pytanie: zamówiłem i odebrałem Ashwagandhe od Essence (ekstrakt - 666 mg) - myślicie, że mogę ją bezpiecznie przyjmować, schodząc z Pregabaliny?
  • 345 / 88 / 0
@amadeuszmocart

Gdy doszedłem do 75 ,odsypywałem każdego dnia odrobinę
Chłopie, jak Ty mnie teraz zaimponowałeś!
Przecież to takie proste, a na to nie wpadłem. Zachodziłem kiedyś w głowę, jak tu ciąć te ostatnie 75/100. Czy brać piguły po 50 przez kilka dni, potem robić połówki z nich, czy co dwa dni te 75, potem 0.
Przecież można każdego dnia odsypywać troszkę, choćby po 5 mg gdy ktoś ma wagę 0.001.
Geniusz!
Jedyny sposób by pozbyć się pokusy, to jej ulec.
  • 117 / 48 / 0
@hubii Akurat od niedawna uskuteczniam kino i nie tylko, bo samo oglądanie telewizji czy czegoś na YT sprawia mi ulgę przy tym rozpierdolu na bani na zejściu z pregi. Faktycznie pomaga zająć głowę by nie myśleć tylko o dramacie. Najlepiej samemu leżąc sobie na łóżku w ciszy i spokoju. Idzie tak pare dni sie przemordować i wrócić w końcu do żywych. Co ciekawe jak zaczynałem z pregą i nie byłem jeszcze świadomy tego, że uzależnia odwaliłem sobie maraton z ulubionym serialem, ale z taką różnicą, że co przerwa to latałem do kibla z biegunką i nie wiedziałem dlaczego XD Także słuszna uwaga i dobry protip.

Poza tym na dzień dzisiejszy jestem na dawce 300 mg dziennie, rozdzielone na 150 mg rano i 150 mg wieczorem i jest OK, ani za mocno ani za słabo, mój organizm i mózg przyzwyczaił się do tej dawki, co też świadczy o tym, że faktycznie ten lek trzeba odstawiać stopniowo tnąc dawki. Jedyne do czego mógłbym sie przyczepić to dziwne poranki z ciężką banią i lekką depresją, która trwa do momentu zażycia porannej dawki, ale to sie da chyba załatwić podniesieniem wieczornej dawki co wydłuży czas działania. Moim zdaniem to najlepszy dowód na to jak pregabalina naprawde uzależnia i że faktycznie trzeba z nią ostrożnie. Dla wszystkich, którzy dopiero zaczynają radze trzymać sie zaleceń lekarza, pod żadnym pozorem nie bawić sie w rekreacyjne dawki ani jakkolwiek eksperymentować, bo to grozi podniesieniem tolerki i uzależnieniem psychicznym na dłuższą mete i lekkim uzależnieniem fizycznym, które mimo że lekkie to jednak uciążliwe i nie jest miłe. To naprawde co najmniej namiastka odstawki benzo lub opio. Świetny lek, ale ta świetność ma swoją cene i nie jest za darmo jak widać.
W sumie ja to jeszcze huj, bo z racji schizofrenii i zaburzeń lękowych jestem już skazany na prege, benzo i inne wynalazki psychiatrii prawdopodobnie dożywotnio, ale niech ten wpis i cały temat będzie przestrogą dla każdego kto dopiero zaczyna. Szczególnie, że spotkałem sie już kilka razy z opinią lekarzy specjalistów, że pregabalina nie uzależnia tak jakby nie było jeszcze ani jednego odnotowanego przypadku uzależnienia XD Ale może to efekt działań propagandy koncernu farmaceutycznego, który wpływa na raporty lekarzy i szpitali, nie wiem.
  • 18 / 3 / 0
Czy ktoś z Was miał derealizację/depersonalizację po odstawieniu Pregabaliny?
  • 425 / 48 / 0
Ja miałem straszna derealizacje na odstawce pregi do tego stopnia że przypominało to badtrip na dexie x tantum ale wróciłem do tego gówna i biorę znowu xD co dziwne na każdej odstawce pregi jest inaczej, raz pójdzie lekko, raz mam dola a ostatnio to to co napisalem
Uwaga! Użytkownik Rs3mati nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1521 / 988 / 7
Mam do powiedzenia wiele, począwszy od chorej fascynacji, overów, paradoksalnie spowodowanymi nimi padaczkami, dojścia do pewnych wniosków, etc. Na chwilę obecną długa droga za mną, wiele się zmieniło, ale to esej na długi, zimowy wieczór, aby to wszystko spisać.
Wciąż mi towarzyszy (pomimo porad psychiatry, który nakazuje mi 600/d), to raczej tyle nie pochłaniam na codzień. Mniej w tym przypadku to zdecydowanie lepiej.

Do czego zmierzam:

Jak wasze nerki? Zauważyliście zmiany godne zainteresowania się nimi, oraz wnikania? Mało info w necie (nawet anglojęzycznego, bo polskie to się nadaje do hasioka), tak naprawdę to my jesteśmy królikami doświadczanymi w tejże materii, a kto jak nie tutaj zgromadzeni są w stanie na własnym przykładzie zdradzić jak to jest naprawdę, a nie jak ulotka mówi: może zaburzać ich pracę.
Uwaga! Użytkownik CATCHaFALL nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 9449 • Strona 823 z 945
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.