ODPOWIEDZ
Posty: 3 • Strona 1 z 1
  • 12 / / 0
Cześć,
mam pytanie. Mam zaburzenia lękowe, fobie specyficzne i traumy. O ile nurt poznawczo-behawioralny, relaksacja itp. mi pomogły o tyle nie czuję, że grzebanie w przeszłości w jakikolwiek sposób mi pomaga. Chodzę na terapię już 3 lata, w tym na schematów jakieś 2,5 roku, o ile w niektórych aspektach jest pomocna o tyle wracanie do złych wydarzeń powoduje tylko pogorszenie nastroju. Ok, powiedziałem sobie nie od razu Kraków zbudowano, ale 2,5 roku i o ile jakieś konkretne działania, bardziej podejście behawioralne mi pomaga, o tyle wracanie do przeszłych wydarzeń tylko pogarsza stan. Rozumiem, że na początku może być źle, żeby potem się "wyleczyć", ale 2,5 roku minęło i nie czuję, żeby pewne wydarzenia z przeszłości jakoś mniej odziaływały.


Jak to było u was, kto z was chodził na terapię, jak długo i czy mu to coś dało?
  • 3072 / 576 / 0
Terapia jest kilku poziomowa, zrozumienie problemu do kierunku terapii żeby leczyć się we właściwym kierunku, zrozumienie skuteczności właśnie i poczucie rytmu, i w sumie jak przypadki są z chorobą oporną, to decyzja o dalszej terapii podtrzymującej, takiej rehabilitacji nerwowej do końca upewnienia się skuteczności rozwiązania problemu zasadniczego. Taki spacer niemedyczny, jakieś bieganie i inna rekreacja pochodna sportu to też rodzaj terapii. Wiara że wszystko na temat choroby zależy od innych ludzi, w tym psychoterapeuty to trochę ryzykowne. Leczenie i psychoterapia to nie to samo ale bardzo blisko. ja chodziłem na oddział dzienny z terapią grupową z psychologiem, ale było to na drugim końcu miasta to zrezygnowałem, ale mile wspominam.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 16 / 3 / 0
Ja chodziłam na terapię tylko pół roku, czasami raz w tygodniu a czasami przez brak czasu co drugi tydzień. Zauważyłam, że chodzenie co tydzień mi bardziej pomagało, bo jakoś tempo grzebania w przeszłości było trochę powolniejsze i łatwiej mi było nad wszystkim pracować.
Na początku też nie widziałam sensu w rozmawianiu o przeszłości, ale już po kilku sesjach sama zaczęłam łączyć wydarzenia z przeszłości z niektórymi z moich obecnych problemów.
Wydaje mi się, że jest to i sprawa indywidualna, ale również fakt, że dobrze się z moją terapeutką dogaduję. Słucham również kilku podcastów związanych z tematem i to również pomaga.
Próbowałeś zmienić terapeutę?
ODPOWIEDZ
Posty: 3 • Strona 1 z 1
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.