Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
ODPOWIEDZ
Posty: 166 • Strona 17 z 17
  • 465 / 43 / 0
Nitrazepam , musiałem go stestować bo niedługo pewnie go wycofają jak elenium i bym żałował, że w moim benzo CV widać nitra lukę.
Nie dziwie się, że chca to wycofać, jest to absurdalnie drogi 30zł i pakowany po 5mg , gdzie powinno być minimum 10mgx30 za taką cenę.
Czytałem że to fajne hipnotyczne stare benzo z rozluźnieniem mięśni, podobne do diazepamu. Tak jest podobny ale pod względem nieopłacalności i zbyt małej dawki subst w jednej tabletce. 5mg nitrazepamu 67kg Ja nie czuł wcale, tak jak 5mg relanium też nie czuje .
Jedno z gorszych benzyn jakie brałem ale z tą uwagą., że nie dostawałem od konowałów tych pseudo benzo typu klorazepaty estazolamy i tym podobne gówna które dostają na odwal sie gnojki po odebraniu dowodu, które po przeczytaniu złotych rad na hyperku, recytują z pamięci liste schorzeń z ulotki klona/alpry na bezdechu i dodaja , że dostając od babci/dziadka/cioci/wujka jedną tabletke wszystkie objawy znikneły po 1 sekundzie a ich życie zmieniło się o 720 stopni. Doktury na nfz słysząc ów deklamacje z ust julki/oskarka najczęściej,karzą im spier.dalać , bądź wypiszą melise w tabletkach i herbatke na uspokojenie ,mówiąc że to wypisana z ciężką ręką i tylko w drodze wyjątku jeden raz, z uwagami o uzależnieniu alpra bądź klon. Doktury prywatne dostając te 100-150złotych nie chcąc zniechęcić swoich kolejnych potencjalnych płatników po prelekcji o zgubnym działaniu benzodiazepin, o śmiertelnym uzależnieniu z ciężkim sercem wypisują julce/oskarkowi klorazepat estazolam z datą kolejnej wizyty kontrolnej w cenie 150zł.
No więc nie spodziewałem sie dużo po tej substancji i nie wiele dostałem. Tragedi nie było , rozczarowania jak przy bromku też, raczej spory niedosyt. W pewnym sensie jest nitrazepam podobny do diazepamu bo trzeba przynajmniej 2 tab
by coś poczuć. Niestety ale profilem działania nitrazepam nawet sie nie zbliża do diazepamu i jego rozluźnienia mięśni.
Nitrazepam mimo że jest stricte do ciężkiej bezsenności jest bardzo marny w kategorii do której został przeznaczony. Zolpidem , ketrell uśpią cię znacznie lepiej i szybciej. Co prawda raz zapadłem w niechcianą drzemkę 3 godzinną po bodajże 15mg ale to wszystko z profilu nasennego
Pisał ktoś , że mocno i wyraźnie wchodzi na ciało. U mnie tak spektakularnie nie było, bym odbijał się od ścian ale tak działanie było wyraźnie odczuwalne zwłaszcza na początku testowania subst. po przerwie ok. 50dni bez benzo
Z początku wzięte 10mg po godzine kolejne 10mg dało mocno uspokajające działanie, czułem nawet co mnie zaskoczyło lekką euforie, sedacje i lżejszą niż diazepam i klonazepam miorelaksacje mięśni. W pewnym momencie ,nie wiedząc kiedy usnąłem i reszte działania "skonsumowałem" nieświadomie.
Po tym 1szym razie miałem jeszcze 6 tabletek i użyłem ich jeszcze na 2 razy w ilości 15mg z kofeiną i po za lekkim uspokojeniem żadnych ciekawych efektów.
Podsumowując jest to chyba tylko benzo na uzupełnienie w swoim kajeciku, jednorazowa przygoda. W działaniu naprawdę nie było tragedii zwłaszcza 1 raz .
Bardzo droga, u mnie w zielonej sieciówce aż 3 dychy za benzo na 3 razy!!!!!!!!!!!
Nie rozumiem sensu tego leku,w swojej klasie bije go ketrell nie wspominam o innych. Subst. sama w sobie ma potencjał jednak nie w takiej formie. Na początek zwiększyłbym ilość nitrazepamu na tabletke do 10mg, zmienił wielkość tabletki( teraz to jest wielkości bobu!!), normalne blistry , chociaż takie papierowane mają swój prl,-owski urok , ilość.tab. do 30!!! ,tak jak i relanium 10mgx30 ma cały świat cholera GSK czemu polska jest dyskryminowana?
Gsk po zmianach
Relanium 10mgx30 tab. 29.99
Nitrazepam 10mgx30tab. 24.99
  • 669 / 69 / 22
Nitrazepam strasznie mnie nakreca, lepiej niz alprazolam. Zjadlem paczke w ciagu 5 dni. Nie jestem uzalezniony od benzo, bo robie dlugie przerwy. Nitraka mam od internistki sympatycznej, ktorej powiedzialem, ze w szpitalu mi dawali na noc i wypisala 2 paki od razu. Teraz tylko dzwonie do recepcji przychodni i zamawiam raz na 2 miechy 2 paki nitra. :ręka:
  • 68 / 9 / 0
Chcę wam coś ciekawego opowiedzieć...

Miałem taką nietypową sytuację w grudniu 2022. Pierwszy raz coś takiego mi się w życiu przydarzyło. Stało się to kilka dni po odczytaniu mojego życiorysu na grupie terapeutycznej na oddziale dziennym, więc mogło to wynikać z bardzo dużego stresu. Choć i tak naprawdę bardzo dzielnie to zrobiłem. Przeczytałem swój trudny życiorys bez ujawniania emocji.

Ale do rzeczy... Tego dnia spotkałem się z kolegą u niego w domu. Kolega zauważył, że jestem bardzo spięty i faktycznie byłem strasznie spięty, ręce trzymałem mocno przy sobie. Miałem pewną trudność w skupieniu uwagi na czymś innym niż moje myśli. Próbowałem się od nich oderwać, ale nie dawało rady. Niestety wizyta u kolegi nie pozwoliła mi w ulżeniu temu jakby napięciu. Wsiadłem do autobusu i trochę to pochłonięcie myślami mi się nasiliło, próbowałem skupić uwagę na rozmowach ludzi w autobusie, ale nic nie dawałem rady z nich wyłapać, mówili dla mnie zbyt szybko, co jest trochę dziwne... Potem moją uwagę mocno przykuły mrygające przyciski STOP, wydawały się mrygać bardzo wściekle, jakby chciały mi coś przekazać. Potem wysiadłem z autobusu i zwróciłem uwagę na migające światła w samochodach na parkingu, wszedłem do sklepu po żelki, nie wiedziałem przez jakiś czas, po co wszedłem do sklepu. Wróciłem do domu, jechałem windą i tam był kolejny "znak" - porysowana ściana. Przekroczyłem próg mieszkania i starałem się tłumaczyć sobie, że już jestem bezpieczny. Niestety to pochłonięcie czymś tam (w ogóle nie wiem jak to nazwać) narastało. Wziąłem leki i próbowałem spokojnie zasnąć, ale kompletnie nie dało rady, i teraz UWAGA - zaczynałem mieć zwidy, zauważyłem odkształcenia na poduszce przypominające twarz, słyszałem jakieś dźwięki chodząc po pokoju i te zwidy były na tyle mocne, że już nie dawałem rady pomyśleć, że są niemożliwe, swoje zwidy wzrokowe miałem ochotę dotykać aż! Przy tym ciało cały czas miałem dość spięte. Chciałem dzwonić na pogotowie, bo robiło się bardzo nieciekawie, ale też przypomniałem sobie, że mam nitrazepam, który mógłby mnie z tego wyratować. Zasnąłem. Spało mi się bardzo dobrze, obudziłem się cały i zdrowy, wszystko jak ręką odjął. Jeszcze chciałem dopowiedzieć, że nie czułem wówczas ani lęku, ani jakichś depresyjnych myśli, tylko odczuwałem to jako mocno niekomfortowe i wymęczające.

Opowiedziałem o tym zdarzeniu lekarzowi na oddziale, to stwierdził, że to wynikało z przeładowania mózgu bodźcami, mózg miał trudność w porządkowaniu i prawidłowym odbieraniu bodźców i też nie mógł sam się wyregulować, dlatego to wszystko narosło do takich objawów paranoidalnych. Dlatego ten nitrazepam zadziałał tutaj niespecyficznie, jak taki "bezpiecznik", który pomógł mojemu mózgowi przestawić się na ten właściwy tryb czuwania. Jednym słowem wygląda to trochę tak, jakby gromadzący się we mnie stres chciał wprowadzić mnie w jakiś trans.

Niedobór GABA? Nadmiar glutaminianu? 🤔 albo jedno i drugie, bo mimo tego, że brałem cały czas kwetiapinę 300mg i lamotryginę 200mg, to jednak to przebodźcowanie musiało być naprawdę bardzo silne, nawet jeśli tylko jakiś tam stres to spowodował. Też się cieszę, że mam ten nitrazepam, bo poprzedni temazepam mógłby być chyba za słaby na to. Uff!

To zdarzenie mi pokazało, że benzodiazepiny faktycznie potrafią wyratować człowieka z naprawdę różnych stanów psychicznych. Większość lekarzy hańbi te benzodiazepiny, traktuje jak zło konieczne itd., ale gdyby mieli takiego pacjenta, u którego wystąpi jakiś stan typu trans-opętanie, to żeby coś szybko i skutecznie zadziałało, to powinno się podać benzo. Bo z takich doraźnych oprócz benzo jest jeszcze hydroksyzyna, ale ona mi na to wtedy nie dała rady pomóc. Ten nitrazepam był tutaj absolutną ostatecznością.

PS. Nigdy nie brałem żadnych narkotyków ani nic podobnego. To po prostu musiało mi się zrobić od jakiegoś bardzo dużego, skumulowanego stresu.
  • 74 / 2 / 0
Jest gdzieś napisane jaką to ma moc, czy 10mg to faktycznie takie słabe jak tu piszą?
  • 118 / 21 / 0
Nie jest takie słabe jak tu piszą. Z zerową tolerką już te 5 mg powinieneś poczuć. Ze średnią 15-20mg robi robotę a przy dużej tolerce nie czuć praktycznie wcale lub prawie wcale dużych dawek klonazepamu, lorazepamu czy alprazolamu czyli najsilniejszych i najmocniej uzależniających benzodiazepin. Tak, że jak jesteś w ciągu i bierzesz codziennie ww. benzodiazepiny to żadne inne benzo nie będzie działać. Albo inaczej- nie będziesz czuł jego działania.
Uwaga! Użytkownik Maykell85 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1357 / 82 / 1
Dla mnie benzo idealne i lepszego nie znajdziecie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
action movie:gun:
ODPOWIEDZ
Posty: 166 • Strona 17 z 17
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.