Dział dotyczący roślin wykazujących działanie pobudzające, w tym: guarana, herbata, kawa, khat, tytoń, yerba mate.
ODPOWIEDZ
Posty: 17 • Strona 1 z 2
  • 962 / 338 / 0
Jestem pewien, że nie tylko ja tak mam. Choć przez dekadę palenia tytoniu zdarzało mi się wypalać nawet ponad paczkę dziennie albo ogromne ilości skrętów z Pueblo, to miałem i okresy w których nie paliłem lub wystarczyła tabaka w małych ilościach.

Teraz znowu paliłem przez pół roku dużo, lecz po wyjechaniu do NL jak nie jestem w pracy to potrafię kilka dni w ogóle nie zapalić nie licząc tytoniu w haszowym zawijasku. W pracy chodzę palić może raz, choć mam z pięć okazji minimum.

I znowu doszedłem do poziomu, w którym po prostu nie potrzebuję palić, a robię to dla relaksu rzadko, jakby było piwem smakowym 2% 🙃 czy udało się komuś z Was utrzymać ten stan? Przejść do takiego palenia po długim nałogu? Że na przykład palicie od dawna tylko jednego dziennie lub tygodniowo?

Zaczynam w końcu lubić nikotynę, a nie odczuwać nieuświadomione negatywy wiedząc, że jestem uzależniony.
  • 243 / 41 / 0
Miałem tak długo, a palę 10 lat. Z przerwą roczną i półroczną. I po 3-4 latach ciągłego palenia organizm już uzależnił się stricte od nikotyny. Zdarzają mi się ciągle dni gdzie palę po 4-5 papierosów. Ogólnie paczkę mam na 3 dni zwykle. Niestety muszą być to czerwone, albo niebieskie setki (chociaż też lipa). Więc u mnie uzaleznienie od nikotyny ma się dobrze i w pełni rozwija. Już po niepaleniu przez cały dzień jestem na prawdę wkurwiony i szukam zaczepki dosłownie.
  • 3473 / 529 / 1630
Ja już dawno, kilka lat temu to rzuciłem. Cieszę się jak małe dziecko, bo to uważam - jeden z najgorszych nałogów, który mało co daje. Ale jak to zawsze jest, na początku fajnie, a potem długo-długo oszukiwanie siebie.

nikotyna to jednak chujowa sprawa, gorsze to niż alkohol.
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
  • 336 / 67 / 0
Podobno ciezko uzaleznic szczury od samej nikotyny, kiedys tak czytalem badania, w papierosach wiecej substancji uzalezniajacych.
A sa ludzie ktorzy naprzyklad pala po 3 dziennie, albo pala tylko przy alko, nigdy nie uzalezniajac sie, kazdy w innym stopniu to wpada.
Ja to potrafilem palic tak az mnie mdlilo, w sumie w wiekszosci przypadkow uzaleznienie tak sie konczy.
Ale pewnie dlatego ze nikotyna tak mocno nie uzaleznia niektorzy daja rade trwac na malych dawkach albo palac okazyjnie.
Moze tez zastapiles nalog innym ale nie zdajesz sobie sprawy czym.
W okresach jak duzo cwicze latwo mi nie palic bo tu mam nagrode.
Albo wlasnie jak duzo pracuje. Albo to i to ;) Palac trawe tez spokojnie idzie mi odstawienie nikotyny.
Albo masz raka kiedys czytalem badania ze ludzie samoczynnie potrafia odstawic papierosy gdy ich zlapie rak. ;)

https://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomos ... 38968.html
Uwaga! Użytkownik HardCracks nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3473 / 529 / 1630
A co z rzucaniem palenia poprzez Velo? Ja tego nigdy nie stosowałem, ale znam i widziałem fanatyków biorących to pod język. Velo to coś na wzór nicorete, tylko z innym zastosowaniem, ale podobnym działaniem? Wiem, że wsadza się to pod język i ogólnie ono uwalnia nikotynę. Potem schodzi się do słabszych, aż odchodzi całkiem. Testował ktoś to cudo na sobie ogólnie?
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
  • 3072 / 575 / 0
Ja nie kopcę już papierosów, ale z kolei jestem psychopatą jeśli chodzi o tabakę, nie mam ochoty na szluga klasycznego jakiejkolwiek.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3473 / 529 / 1630
Ja też. W sumie wpadłem w to poprzez dobijanie się fajeczkami, jeżeli chodzi o alkohol. Jak nie piłem, to nie paliłem, bo mi to fazy nie podbijało, więc dlatego wyjście z nikotyny mogło być dla mnie tak łatwe, bo byłem uzależniony tylko od podbijania jej podczas picia.
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
  • 16 / 3 / 0
19 stycznia 2023TymekDymek pisze:
Choć przez dekadę palenia tytoniu zdarzało mi się wypalać nawet ponad paczkę dziennie albo ogromne ilości skrętów z Pueblo, to miałem i okresy w których nie paliłem lub wystarczyła tabaka w małych ilościach.
Po prawie dwóch dekadach palenia w kratkę, która w ogóle nie miała sensu, z przerwami np. 6 lat nie palenia, żeby znowu palić przez kilka miesięcy aby znowu przestać palić na rok czy dwa... odkryłem tajemnicę (przynajmniej w moim wypadku). Lekarz postawił diagnozę, że mam ADHD. Po spróbowaniu leków (metylofenidat) to przy pierwszym ich zażyciu wszystko nagle nabrało sensu. Poczułem ulgę ciała. Takie rozluźnienie, relaks. Dokładnie taki sam efekt mam po fajkach tylko w mniejszym stopniu i znacznie krócej. Doszedłem do wniosku, że fajki to był po prostu substytut radzenia sobie z okolicznościami. Jak musiałem się dużo skupiać, albo stresu było więcej to fajki dosłownie pomagały (chociaż mówi się, że tylko śmierdzą). Rozważ taką opcję, że być może to jest to i dlatego twój "nałóg" nie ma sensu. Bo mój nałóg również nie ma sensu.
  • 621 / 264 / 0
Z uzależnieniem od nikotyny jest jak z uzależnieniem od alkoholu. Jestem alkoholikiem i mam na imię Krzysiek :)
alkoholu nie pije ale dobrze o tym wiem (wielokrotnie tego doświadczyłem) że zabija lokomotywa a nie wagony. Wystarczy 1 piwko i powoli zaczyna się kolejny ciąg alkoholowy. To samo jest z papierosami, obecnie nie palę tydzień, biorę Desmoxan i mam nadzieję że już nigdy nie zapalę, dorobiłem się raka pomimo iż paliłem w życiu (w sumie 5-6 lat) i nigdy nie przekroczyłem paczki na dobę. Miałem przerwę w jaraniu kilka lat, po czym poczułem się tak pewnie, że kiedy kolega mnie poczęstował tak dla żartu, wziąłem i zapaliłem tego 1-go papieroska... tym samym uruchomiłem machinę której już nie mogłem zatrzymać i roczek palenia i pieniążki poszły z dymem. Ale.. każdy dzień to nowe doświadczenie.. człowiek się uczy całe życie a i tak umiera głupi.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w swoich postanowieniach. Palenie fajek to strata kasy i przede wszystkim zdrowia.
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 962 / 338 / 0
25 stycznia 2023IGotHigh909 pisze:
A co z rzucaniem palenia poprzez Velo? Ja tego nigdy nie stosowałem, ale znam i widziałem fanatyków biorących to pod język. Velo to coś na wzór nicorete, tylko z innym zastosowaniem, ale podobnym działaniem? Wiem, że wsadza się to pod język i ogólnie ono uwalnia nikotynę. Potem schodzi się do słabszych, aż odchodzi całkiem. Testował ktoś to cudo na sobie ogólnie?
Nie pod język tylko pod wargę. Nicorette to jebane gówno i wszystko podobne, bo zgaga jest niesamowita po tym. Velo najlepiej wsadzić w GÓRNĄ wargę i nie dotykać, nie mieszać ze śliną, a już na pewno nie połykać, to wtedy uniknie się zgagi. Mi się udało przestawić na Velo swego czasu całkowicie, ale ostatecznie zrezygnowałem. Ćpałem tego w chuj, jeszcze więcej się bierze nikotyny tutaj, podobnie jak przy e-papierosach. Pułapka. W każdym razie nie wsadzajcie do ust kilku mocnych naraz, bo przedawkowanie nikotyny nie jest niczym przyjemnym. Raz przyjąłem cztery saszetki po 24 mg to nie mogłem z podlogi wstać przez kwadrans, ledwo oddychając i łzawiąc. Podobnie miałem jak w wieku 15 lat przyjąłem wiadro z całego długiego czerwonego szluga na strzała XD

Jak już rzucać palenie przy pomocy nikotyny z innych źródeł to bym brał ewentualnie najsłabsze Velo żeby wydzielał ktoś mi albo tabaka, czerwony RedBull i gitara. Póki co mi jednak niepotrzebne, nadal palę średnio po 1-2 fajki dziennie mimo, iż ongiś potrafiłem latami palić po 20-30:
ODPOWIEDZ
Posty: 17 • Strona 1 z 2
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.