Syntetyczny opioid o niewybiórczym działaniu na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1294 • Strona 124 z 130
  • 5 / / 0
Siema

Pytanie, czy kode można stosować przy zejściu z trampka.

Byłem w cuga ponad rok, na końcu dawki już po 500-750 mg co popołudnie po pracy.

Jestem 48h od ostatniej i niestety trzepie niesamowicie, tortury to mało powiedziane

Mam ochotę przez kilka dni lecieć chociaż po 150 mg kody ale nie wiem, czy to dobry pomysł
  • 101 / 26 / 0
Chyba nie zaszkodzi, chociaż z własnego doświadczenia lepiej na zejscie z kody nadaje sie tram aniżeli odwrotnie.
"Naznaczona blizną haju twarz narkomana"
  • 320 / 66 / 0
a może DHC by zrobiło robotę? Ma długi okres półtrwania
czas zwolnić
  • 621 / 264 / 0
Trampa nie dotykam od 3 tygodni. Ciąg trwał 5 tyg + 2 tyg na sevredolu. Mam nadzieję że nigdy już tego gówna nie wezmę. Zejście jakie miałem zapamiętam do końca życia. Oczywiście "leczyłem się" Tramalem bo chciałem odstawić ścierwo, a brałem je w ciągu przez 14 miesięcy, wiec trampek mi pomógł na pewno.. Ale.. zejście po trampie.. jak zmniejszyć cierpienie i te jebane lodowate jak ocean zimą poty to już wyższa szkoła jazdy ponieważ pomimo iż wspomagałem się lekkim benzo i pregabaliną to niestety.. diabła jak tramp niestety nie byłem w stanie odstawić ot tak. Nie byłem w stanie pracować, zaszyłem się w mieszkaniu na 2 tyg. (powiedziałem rodzinie o moim problemie), miałem ich wsparcie na szczęście, zostać samemu bez żadnego wsparcia psychicznego, rozmowy, nie polecam, kiedy poty minęły i schudłem ponad 10 kg w 3 tyg, depresja pozostała, wczoraj byłem u nowej pięknej młodej Pani doktor i od razu mi się spodobała ona i wizyta, w końcu mnie ktoś wysłuchał, wyrzuciłem wszystkie brudy z siebie, wszystkie złe myśli, uwolniłem się od tego co mi się gromadziło przez lata w mojej chorej głowie. To bardzo mi pomogło. Poczułem, że nie jestem sam, że mnóstwo osób ma taki sam problem, to nie wstyd poprosić lekarza o pomoc. Wręcz to obowiązek jeżeli chcemy sobie pomóc, jeżeli chcemy godnie żyć. Potem przychodzi Wdzięczność.. dziś czuję się spokojny, miewam nadal zmienne nastroje, brakuje mi tej równowagi emocjonalnej ale pracuje nad sobą i z dnia na dzień widzę poprawę, codziennie ćwiczę, pompki, hantelki w ruch i to mi pomaga oderwać się od siebie, zapominam o problemach, wróciłem do pracy, wspomagam się Pregabaliną, Wenlafaksyną, Relanium 2 mg, kiedy spać nie mogę to rodzinny mi zolpidem przepisuję i jakoś żyję, jest co raz lepiej. Każdy dzień.. to nowe doświadczenie.. Tylko.. wyciągajmy Przyjaciele z tego wnioski aby nadal żyć i tym życiem się cieszyć...
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 1160 / 132 / 0
Oj co ty piepszysz odstawka Tramalu nawet po ciągach dużych to max 7-10 dni fizycznie. Psychicznie wiadomo że jest gorzej ale idzie to ogarnąć byle znaleźć sobie jakieś zajęcie i i cel w życiu. Ja z kolei po tych moich ciągach długich i odstawieniu mam chyba problemy z hormonami. O ile będąc na ciągu długim miałem libido jakieś, przy wspomaganiu wiagra albo feta miałem duże libido , tak po odstawieniu Tramalu mam zerowe libido. Brak porannego wzwodu , i brak zainteresowania kobietami. Muszę zbadać sobie hormony ale na szczęście wróciłem na silke i jak dobrze pójdzie za 3-4 miesiące wejdę sobie na teścia więc libido będzie wyjebane.
  • 123 / 4 / 0
11 lutego 2023Krzysiu86Dr pisze:
Trampa nie dotykam od 3 tygodni. Ciąg trwał 5 tyg + 2 tyg na sevredolu. Mam nadzieję że nigdy już tego gówna nie wezmę. Zejście jakie miałem zapamiętam do końca życia. Oczywiście "leczyłem się" Tramalem bo chciałem odstawić ścierwo, a brałem je w ciągu przez 14 miesięcy, wiec trampek mi pomógł na pewno.. Ale.. zejście po trampie.. jak zmniejszyć cierpienie i te jebane lodowate jak ocean zimą poty to już wyższa szkoła jazdy ponieważ pomimo iż wspomagałem się lekkim benzo i pregabaliną to niestety.. diabła jak tramp niestety nie byłem w stanie odstawić ot tak. Nie byłem w stanie pracować, zaszyłem się w mieszkaniu na 2 tyg. (powiedziałem rodzinie o moim problemie), miałem ich wsparcie na szczęście, zostać samemu bez żadnego wsparcia psychicznego, rozmowy, nie polecam, kiedy poty minęły i schudłem ponad 10 kg w 3 tyg, depresja pozostała, wczoraj byłem u nowej pięknej młodej Pani doktor i od razu mi się spodobała ona i wizyta, w końcu mnie ktoś wysłuchał, wyrzuciłem wszystkie brudy z siebie, wszystkie złe myśli, uwolniłem się od tego co mi się gromadziło przez lata w mojej chorej głowie. To bardzo mi pomogło. Poczułem, że nie jestem sam, że mnóstwo osób ma taki sam problem, to nie wstyd poprosić lekarza o pomoc. Wręcz to obowiązek jeżeli chcemy sobie pomóc, jeżeli chcemy godnie żyć. Potem przychodzi Wdzięczność.. dziś czuję się spokojny, miewam nadal zmienne nastroje, brakuje mi tej równowagi emocjonalnej ale pracuje nad sobą i z dnia na dzień widzę poprawę, codziennie ćwiczę, pompki, hantelki w ruch i to mi pomaga oderwać się od siebie, zapominam o problemach, wróciłem do pracy, wspomagam się Pregabaliną, Wenlafaksyną, Relanium 2 mg, kiedy spać nie mogę to rodzinny mi zolpidem przepisuję i jakoś żyję, jest co raz lepiej. Każdy dzień.. to nowe doświadczenie.. Tylko.. wyciągajmy Przyjaciele z tego wnioski aby nadal żyć i tym życiem się cieszyć...
To jakie dawki szły tego trampka i sevredolu, że tak zmasakrowało, że musiałeś wyspę zmienić? A jak działa na Ciebie na wenlafaksyna? Ja po zabawie z trampkiem citabax spróbowałem ale tylko mnie to rozleniwiło i bym spał, albo leżał i jakieś filmy oglądał, ale żeby coś porobić tu ten ten gego jak się załącza po trampku to nie było czegoś takiego, a ziewanie po tym dosłownie co trzy minuty, oszaleć przez to szło. Po 2tyg musiałem odrzucić ten citabax bo na nockach to bym nie dał rady w robocie.
  • 621 / 264 / 0
@lucifer_sam
@FotherMucker
Najpierw 14 miesięcy na amfie, potem sevredol 60-100 mg, następnie trampek w dawce 200-400 mg, na dobę codziennie, poza tym od kilkunastu lat leczę depresje i stany lękowe, alkohol też swoje zrobił bo kiedyś piłem bardzo dużo, problemy od dziecka z depresją miałem, problemy w szkole z pseudo "kolegami", od kiedy pamiętam to zawsze miałem problemy z depresją i niską samooceną, nawet wtedy gdy używek nie znałem i ich nie używałem. Delikatne i bardzo wrażliwe dziecko byłem. Co do "dopingu".. teścia, mietka, omke, suste, deke, winko, propa brałem przez 4 lata w technikum bo przy wzroście 190 cm ważyłem niecałe 60 kg, każdy się ze mnie śmiał i mi ubliżał, do tego doszedł trądzik młodzieńczy. Postanowiłem ćwiczyć, obecnie moja waga to 105 kg (maksymalnie było 118 kg) i ci którzy się ze mnie śmiali wtedy, obecnie się mnie boją albo kiedy mnie widzą podchodzą i mi rękę podają pytając, co u ciebie. Myślę że kopa mi daje obecnie wenlafaksyna 225 i pregabalina 450, od kilku dni mam nowy lek Trittico, mianseryne odstawił mi lekarz bo tyłem bardziej niż po sterydach :) pozdro
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 3401 / 530 / 0
Muszę się dowiedzieć bo nie daje mi to spokoju.

Gdzieś 3-4 dni i nocy temu brałem tramal bez opamiętania, robiłem nawet nocki aby posiedzieć przy kompie czy fonie bo dobrze się czułem, tak dawałem razem z klonami (ale klonów mniej, tylko aby nie dostać padaczki) no to już gdzieś 4 w nocy to mi włączał się zajebisty nodding że mi wylatywał z rąk telefon i tak zasypiałem do 14 godziny i znowu.

No i w końcu mówię nie bo za dużo tramca mi schodzi a późnej do następnego wypisu nie będę miał, no i wczoraj wziąłem 400mg, dziś jak narazie 200mg i dziwne że czuje się okej.

I tu pytanie czy te 4-3 dni walenia tyle tramca się skumulowało i jeszcze go mam sporo w organizmie i dopiero skręt zacznie się niedługo ? Bo ja obecnie w ciągu jestem z ponad dwa miechy gdzieś na 400mg ale dosłownie przed tymi dniami i nocami co opisywałem to próbowałem rzucić i brałem 200mg i wtedy czułem skręta takiego jak trzeba...

Nie wiem ocb, dodatkowo biorę max 600mg pregabaliny, 2mg klona ale poza tymi lekami to i tak musiałem przejść przez skręta, jedynie pregabalina coś tam pomagała ale dodam że od ok 2 tygodni biorę mirtazapinę w dawce 15mg do 100mg ketrelu razem na sen no i z tego co czytam to cytuje

"Powoduje zwiększone wydzielanie noradrenaliny, dopaminy, serotoniny i acetylocholiny w różnych miejscach mózgu."

A wiadomo że tramal strasznie wywala z nas serotoninę i noradrenalinę.

Sądzicie że mirtazapina chociaż w jakimś stopniu mi w rzuceniu tramca pomaga ? Czy jest to wina tego że tak hulałem i mam jeszcze tego tramca czy jego metabolitów od chuja ?

Te 200mg brałem rano a nawet nie mam ochoty brać więcej, no tylko do kibelka latam ale nie jest to jeszcze woda z tyłka tylko lekkie zatwardzenie.
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 320 / 66 / 0
Ja jak miałem wyskok na półtora miesiąca ale max 300mg dziennie, większość okresu to było 200mg retard z rana i do końca dnia nic i jak odstawiłem od razu wjechałem na pregę 2x 300mg (plus ziółko które zawsze pale i to jedyny nałóg którego nie potrafie się pozbyć choć na chwilę) i oprócz sraki i większego pocenia to chuja czułem z objawów odstawienia. Pierwszy dzień tylko psychicznie mnie dojeżdzał mimo pregi, potrafiłem się rozpłakać bo mi coś z rąk np. wypadło, tramal to pojebane gówno.
czas zwolnić
  • 621 / 264 / 0
Gdy ja odstawiałem tramal, wspomagałem się wenla, prega, miana, rolka, po tygodniu jak minęły już lodowate poty i kibel to zaczęła się jazda z depresją która trwa do tej pory już ponad miesiąc, zmienne nastroje, często wybucham w pracy, mam bardzo odpowiedzialną pracę jako kierowca dużego. Najgorsze dla mnie jest to, że jestem spokojny a jak mi ktoś lekko zajdzie za skórę, to od razu się odpalam, mordę wydrę np. na kierownika, a następnego dnia dopadają mnie ogromne wyrzuty sumienia i czuję strach, niepokój, beznadzieję i nienawidzę siebie. Prze-je-bane.
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
ODPOWIEDZ
Posty: 1294 • Strona 124 z 130
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.