Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2296 • Strona 207 z 230
  • 4633 / 767 / 0
Ja się zmagam z lękami w stresowych sytuacjach tylko, w swojej strefie komfortu nie odczuwam żadnych lękow więc benzo po prostu dziala na mnie głównie uspokajająco w takich sytuacjach. Wrodzonej tolerki nie miałem bo gry zaczynalem z benzo to 10mg diazepamu robiło mnie bardzo przyjemnie i uspokajająco i przeciwlekowo, klon też na początku 2mg I była magia a najbardziej w nim lubiłem to rozluznienie mięśni gdzie nogi miałem jak z waty, teraz już tego nie ma. Jakieś 5 lat sobie zarzucałem raz czy 2 w tygodniu 2 mg klona aż nagle działanie się z dnia na dzień wypaliło i pewnego razu zarzucając 2mg nie poczułem nic, i tak już zostało. Muszę brac dużo większe dawki by poczuć jakiś efekt a i tak nie jest tak satysfakcjonujący jak początki przygody i 10mg diazepamu czy 2mg klonazepamu.
Uwaga! Użytkownik serotoninowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 111 / 11 / 0
Dzisiaj wzialem 1mg Xanaxu rano, skonczyl sie blister, po poludniu 1mg klona, i wieczorem 1mg alproxu i niezle sie czuje porobiony. Taki stan jest fajny, ale rzadziej sie zdarza, moze to miksowanie to nie taki glupi pomysl. Ogolnie zastanawiam sie czy nie jest to lepszy pomysl niz branie wiecej Xanaxu, bo te dawkowania z ulotki Xanaxu sa glupie, max dawka lecznicza codzienna to 4mg gdzie max czas dzialania alprazolamu to 6h, odczuwalnie bardziej 4h, tabletki sa po max 2mg, wiec matematycznie sie to nie spina. Dlatego na codzien biore 2mg Xanaxu i okazyjnie dodaje klona lub lorazepam, wszystkie mi sie podobaja i sa tez chyba najsilniejsze jednostkowo, ale moze to lepsze niz windowanie tolerancji na ultra krotko dzialajacy xanax. Bo musialbym brac 6mg(2-2-2) co najmniej Xanaxu by utrzymac dzialanie calodzienne. Staram sie nie brac wiecej niz 1 tabletki na raz zadnej benzodiazepiny, bo jak ktos jest w ciagu to branie rekreacyjnie jak niektorzy po kilkanascie tabletek nie spina sie receptowo, pieniężnie i dałoby potężne efekty uboczne. Szkoda ze nie mozna po prostu kupic sobie benzo jak apapu w aptece, to bym wzial po opakowaniu kazdego i probowal najmniejszej efektywnej dawki najslabszej benzodiazepiny na co dzien, bo nie ma sensu niepotrzebnie wywalac tolerancji. W zasadzie z legalnych benzodiazepin najwyższe dziennie dawki to z 10mg alpry albo klona, chociaz klona powinno starczyc 6 max 8 zeby utrzymac dzialanie caly dzien, wiecej sie nie da wg mnie z powodow wyzej wymienionych. Cloranxen mnie zrazil bo jest jakis dziwny, serce mi po nim klatkuje albo mam dziwne jazdy, ale relanium albo Bromazepam powinien byc lepszy.
Uwaga! Użytkownik Trep nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 346 / 92 / 0
Jeśli ktoś nie czuje magii z początków brania benzo, powinien zrobić sobie przynajmniej rok całkowitej przerwy od gaba-ergików. Nie sugerowałbym się np. danymi z psychonautwiki, gdzie piszą że tolerancja powraca do poziomu bazowego po 7-14 dniach, bo to się po prostu nie sprawdza.

Co do najwyższych, całkowitych dobowych dawek alpry, to 10 mg w przypadku uciążliwych ataków paniki, a klona 20 mg przy napadach padaczki.

Dla mnie jako lękowca lorazepam był strzałem w 10, najbardziej funkcjonalny, ale jednocześnie niezbyt rekreacyjny i bardzo szybko uzależniał. klonazepam też radził sobie z moimi lękami do pewnego stopnia, ale z kolei mocno upie*dalał, wjeżdżało intensywne rozluźnienie i uspokojenie, trochę jakbym wziął jakieś opio. Tylko ta prawie permanentna tolerancja to szmata.
  • 389 / 94 / 4
Oczywiście sugestię, że tolerka spada do zera po 2 tygodniach można spokojnie włożyć między bajki. Nie wiem, może to w jakimś stopniu realnie opisuje sytuację intensywnego ale kilkudniowego ciągu na benzo. Jeżeli tolerka była budowana poprzez regularne branie przez dłuższy czas (nawet np. przy braniu raz na tydzień/dwa) to spada znacznie dłużej i myślę że rok to dość dobra estymata. Chociaż w przypadku rzadkiego ale regularnego brania benzo przez wiele lat pewnie i rok przerwy nie wystarczy.
Just a perfect day, you made me forget myself
I thought I was someone else, someone good
  • 4633 / 767 / 0
Dokładnie, brałem z 5 lat klona głównie ale też rolki i alprę. Średnio raz w tygodniu czasem dwa, nie częściej. Teraz to wygląda tak że czasem nawet 4mg klona nie czuję, ale dziś pozytywnie zaskoczyło 2mg i działało pięknie tak jak powinno ale dość krótko bo jakieś 3h max.

Myślę że w moim przypadku to żeby tolerke wyzerować to potrzeba by minimum rok czasu. Zero, benzo alko i gaba ogólnie.
Uwaga! Użytkownik serotoninowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 111 / 11 / 0
Ogólnie po doświadczeniu brania w ciągu, to wydaje mi się że ćpanie wszystkich narkotyków jest lepsze rekreacyjnie, tzn uzyska się dużo mocniejsze efekty. Przez tolerancję i wiele innych czynników branie dawek leczniczych nie daje takiego kopa jak branie raz na jakiś czas dużej dawki. Jak ktoś bierze 10mg alpry codziennie to efekt jest 10x słabszy niż jak ktoś raz na miesiąc przyćpa 5 tabletek na raz. Niektórzy też twierdzą że po miesiącu dwóch stała dawka benzo nic już nie daje, cóż ja się kategorycznie nie zgodzę bo ciągle działa umiarkowanie na mnie nawet po wielu miesiącach ćpania. Oczywiście nic nie działa tak samo jak za pierwszym razem. Leki narkotyczne i tak wydają mi się dużo bardziej sensowne do codziennego brania niż jakieś narkotyki uliczne, bo tamto raczej dużo szybciej rozwala organizm. Szkoda tylko że interakcje są takie że prawie wszystko jest względnie zakazane w miksach z benzodiazepinami, biorę niby najsilniejsze leki dedykowane nerwicy którą na pewno mam a i tak nie zbija to tego tak jak bym oczekiwał od 'siekier' których każdy się boi brać. W zasadzie podejrzewam że opioidy i tak mogą lepiej działać przeciwlękowo niż benzodiazepiny, no i jak masz problemy fizyczne to przynajmniej nie czułbyś bólu, a biorąc benzo zostaje ci jakiś paracetamol. Trochę żałuję że nie spróbowałem najpierw chociażby jakiegoś tramadolu jak to by działało na moje niezliczone problemy psychiczne zanim wkopałem się w uzależnienie od Xanaxu. Zresztą jest wiele 'lżejszych' środków wartych spróbowania jak pregabalina baklofen czy fenibut zanim ktoś się zdecyduje na uzależnienie od teoretycznie najmocniejszych.
Uwaga! Użytkownik Trep nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 24 / / 0
Mam zagwozdkę, wczoraj trochę piłem, ale do domu wróciłem już w miarę ogarnięty. Wziąłem jakieś benzo i poszedłem spać.
To było coś z Holandii, kolega kupił jako "benzo - pakiet kombi", czyli kilka różnych tabletek. Mała zielona okrągła tabletka. Wziąłem to około 7 rano, przebudziłem się około 15, poszedłem do toalety i znów kima do 18. Po przebudzeniu znów kima do 20. Wciąż się zataczam chodząc, że boję się zejść ze schodów. Mam nawet problem z napisaniem tego posta. Dodam, że przedwczoraj wieczorem wziąłem pregabaline 150. Wcześniej brałem już niebieską tabletkę z tego samego pakietu, działała silniej niż np. zolpi, ale nie aż tak. Wie ktoś co to może być za substancja w tej zielonej?
Samo życie.
  • 348 / 263 / 0
@tataambrozy nie jestem specem od RC, ale zielona tableteczka to mogła być / mogło benzo RC clonazolam. Zwala z nóg nawet tych co mają na apteczne benzo tolerke ze moga wjebac paczke bez mrugnięcia okiem. Polecam uważać na takie twory, nazwa "research chemical" nie wzięła się z dupy. Oczywiście mogę się mylić, bo tak jak mówię, te RC'ki to takie kinder niespodzinaki. EW bromazolam też jest zielony afaik (inne RC benzo). A niebieskie to mogło być Flubromazepam (po kolorach). Wiekszość tych RCkow zwala z nóg akurat, żadna nowość. Polecam na przyszłość zapoznać się przynajmniej z przyjmowanym pakietem, żeby w razie czego ktoś udzielił ci pomocy.
null
  • 23 / 3 / 0
W ogóle ostatnio z tymi benzo, zwłaszcza z czarnego rynku jesy dziwnie. Rivotril 2mg mi sie wydawal duzo slabszy niz poczciwe Clonazepamum, natomiast bensedin 10mg cesał jak tabletki relanium. Po pandemii sie tak jakoś dziwnie porobiło

Przeniesiono — CATCHaFALL
  • 123 / 11 / 0
Upatrywać się demotywacji w braniu benzo już prawie miesiąc ? Jak załaduje więcej niż jem te 1 mg alpry dziennie to czuje się przyjemnie i bardziej jestem skłonny do działania .
Tak to czuje kurewska demotywacje .

Dodam , że jem tez sertraline i oba czynniki chyba mogą wpływać na anhedonie ?

Zaraz będę musiał odstawić benzo i niewiem czy liczyć na cudowne odhamowanie ?
ODPOWIEDZ
Posty: 2296 • Strona 207 z 230
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.